Rossi: 2016 może być dobrym rokiem dla F1 w USA

Amerykanin sądzi, że wejście do sportu ekipy Haasa zwiększy popularność sportu za Atlantykiem.
21.12.1409:10
Nataniel Piórkowski
1158wyświetlenia

Alexander Rossi wierzy, że sezon 2016 i pojawienie się w Formule 1 ekipy Gene Haasa doprowadzi do zwiększenia się popularności sportu w Stanach Zjednoczonych.

Rossi, który w ubiegłym sezonie pełnił funkcję kierowcy rezerwowego najpierw w Caterhamie a następnie w Marussii, sądzi że chociaż przed Formułą 1 długa droga do wyrobienia sobie marki za Atlantykiem, to punktem zwrotnym może być pojawienie się w stawce w pełni amerykańskiego zespołu.

Oczywiście, gdybym tylko miał szansę ścigania się i w stawce byłby amerykański zespół, to nie mam żadnych wątpliwości, że w Ameryce sport zacząłby zyskiwać coraz większą popularność. Trzeba wiele zrobić, aby Formuła 1 stała się w Stanach gorącym tematem, ale dzięki partnerom komercyjnym skupionym wokół projektu Haasa i moim ciągłym staraniom by zdobyć fotel wyścigowy, 2016 powinien okazać się bardzo dobrym rokiem dla F1 w Ameryce - wyjaśniał.

Rossi, który w tym sezonie wielokrotnie był bliski startu w Grand Prix z Marussią, ostatecznie zawsze tracił szanse na występu w wyścigach. Amerykanin przyznaje, że pomimo rozczarowań związanych z polityką stajni z Banbury i świadomością jej problemów finansowych, stara się wyciągać z zaistniałej sytuacji same pozytywne aspekty. Pomimo tego że jestem rozczarowany tym, że nie udało mi się wystąpić w wyścigach, to fakt, że byłem kilka razy potwierdzany jako kierowca wyścigowy pokazuje moją wartość całemu środowisku i udowadnia, że naprawdę jestem gotowy by objąć wyścigowy fotel.