Zespoły przestrzegają przed radykalnymi zmianami w F1

Zdaniem niektórych ekip, mogą mieć one negatywne przełożyć się na rywalizację.
09.05.1508:51
Nataniel Piórkowski
927wyświetlenia


Kluczowi członkowie zespołów Formuły 1 przestrzegli przed pochopnymi działaniami, mającymi na celu wprowadzenie do sportu przed sezonem 2017 poważnych zmian w przepisach.

Zaniepokojeni malejącym zainteresowaniem kibiców, główni decydenci sportu skłaniają się między innymi do wprowadzenia do Formuły 1 poprawionych, turbodoładowanych silników o mocy tysiąca koni mechanicznych. Kluczowi gracze ostrzegają jednak, że ewentualne zmiany w przepisach mogą bardzo niekorzystnie wpłynąć na poziom rywalizacji, faworyzując ekipy z większymi budżetami.

Musimy zostawić wszystko w spokoju. Powinniśmy myśleć o zaprzestaniu manipulowaniem, a nie przekonywać siebie, że utworzymy nowy zestaw regulacji, który rozwiąże wszystkie problemy. Za każdym razem, gdy dochodzi do wielkich zmian w przepisach, znajdują się ludzie z większymi zasobami, genialnymi ideami, lub po prostu ci, którzy przestają pracować nad obecną generacją samochodów i później dysponują ogromną przewagą. Musimy poważnie myśleć o tym, by nie doprowadzić do wielkich zmian. Obecne ściganie jest bardzo dobre. Mamy pojedynek Ferrari i Mercedesa, który daje ciekawą rywalizację. Także niżej nie możemy narzekać na brak akcji - wyjaśniał Rob Smedley.

Z opinią dyrektora do spraw osiągów bolidu Williamsa zgodził się dyrektor techniczny Lotusa - Nick Chester: Ludzie zapominają, że ściganie jest dziś bardzo dobre. Samochody są coraz szybsze. Widzimy, że od ubiegłego sezonu tempo poprawiło się o dwie sekundy. Czy naprawdę potrzebujemy ogromnych zmian w przepisach? To ponownie dobije się na układzie sił, pojawią się większe różnice pomiędzy zespołami, a koszty wzrosną. Musimy pamiętać, że show nie jest obecnie takie złe.

Z kolei Paddy Lowe z Mercedesa zwrócił uwagę na fakt, że najprostszym i najtańszym sposobem wprowadzenia zmian w Formule 1, byłyby modyfikacje w obszarze Regulaminu Sportowego. Jeśli chodzi o przepisy, nie jest powiedziane, że musimy drastycznie zmieniać bolidy. Ich osiągi i tak będą poprawiały się dzięki normalnemu procesowi rozwoju. Interesującym obszarem zmian mogą być regulacje sportowe. Jest wiele takich rzeczy, dzięki którym możemy poprawić widowisko bez wydawania na to ogromnych ilości pieniędzy. Rozmawiamy o oponach i ich doborze na poszczególne Grand Prix. Czekamy na różne pomysły, ale będę trzymał się tego co mówiłem wcześniej: nasz sport nie jest w złej formie.

KOMENTARZE

2
thomas29
09.05.2015 09:38
Mam takie same obawy, co do takich zmian. Sam myślałem również nad zmianami w regulaminie sportowym. Co myślicie o wprowadzeniu przepisu o obowiązkowych dwóch czy trzech nawet pit stopów. Dzięki temu opony mogłyby być dużo trwalsze. To zapewniłoby bardzo ostrą rywalizację bez oszczędzania opon, a z pit stopami które wszyscy bardzo lubimy. Zostawienie limitu na paliwo na wyścig, ale zostawienie albo niewielkie zwiększenie limitu paliwa na godzinę oraz zniesienie zakazu tankowania. Nie podzielam krzyków i narzekań, które mówią o aerodynamice, że jest zbyt ograniczona. Przecież przez wiele lat ta część samochodów najbardziej ograniczała akcje na torze. Ich osiągi były nieprawdopodobne ale chcę przypomnieć jak trudno było przy takim jej poziomie wyprzedzać. Może lepiej zwiększyć przyczepność mechaniczną poprzez większe opony? Co o tym myślicie?
Anderis
09.05.2015 09:16
Potrzeba radykalnych zmian w F1. Ale czegoś więcej, niż skupienia się na samej "radykalności".