Wolff: Czołowe zespoły mają na oku Bottasa

Austriak wykluczył jednak możliwość dołączenia w najbliższym czasie 25-latka do zespołu Mercedesa
20.05.1511:18
Mateusz Szymkiewicz
1259wyświetlenia


Toto Wolff stwierdził, że wszystkie czołowe zespoły mają na oku Valtteriego Bottasa.

Fin, który spędza już trzeci sezon w roli kierowcy wyścigowego Williamsa jest łączony w ostatnim czasie z przejściem do Ferrari, gdzie miałby zastąpić swojego rodaka - Kimiego Raikkonena. Mimo to wszystkie zainteresowane strony zaprzeczyły spekulacjom, jakoby faktycznie było coś na rzeczy, jednakże Toto Wolff stojący na czele Mercedesa oraz zaangażowany w prowadzenie kariery 25-latka przyznał, że wszystkie czołowe zespoły spoglądają na poczynania kierowcy.

Odpowiedź jest bardzo prosta, przed Valtterim stoi świetna przyszłość - stwierdził Austriak. Jeżeli spojrzymy na nową generację konkurencyjnych kierowców, to znajdują się w niej Valtteri, Daniel Ricciardo czy Daniił Kwiat. Poza tym za nimi znajduję się nawet dużo młodszy Max Verstappen. To jasne, iż duże zespoły patrzą już w kontekście przyszłości i wiem, że Valtteri znajduje się na liście potencjalnych kandydatów. To samo powiedział Maurizio Arrivabene z Ferrari. Na ten temat nie ma już nic więcej do dodania. W tej chwili Valtteri bardzo dobrze spisuje się w Williamsie. Reszta to po prostu same spekulacje.

Wolff zapytany, czy istnieje możliwość dołączenia Bottasa do ekipy Mercedes, odpowiedział: W tym momencie mamy dwóch dobrych kierowców, więc nie ma możliwości by przyszedł tu ktoś inny. Ale kto wie co przyniesie przyszłość. Tak czy inaczej to nadal spekulacje, ponieważ Valtteri jest częścią Williamsa. gdybym był kierowcą wyścigowym, to nie mógłbym startować dla Mercedesa czy Ferrari, ponieważ wolałbym być w Williamsie.

KOMENTARZE

8
macieiii
21.05.2015 12:56
W tym wszystkim szkoda tylko ze mamy sporo kierowcow czekajacych na szansr od dawna a Bottas i Ricciardo wybili sie w 2014. W tym momencie szkoda mi tez Vergne. Mysle ze mistrzowski bolid powinien byc dostepny zanimkontrakty sie zaczna. Chocby kilku wyrozniajacych sie kierowcow co sezon by moc ich lepiej oceniac
ROOK
20.05.2015 09:41
[quote="Aeromis"]zapał w kibicowaniu mu u mnie spadł[/quote] [color=white].[/color] Bardzo fajny (pierwszy) wpis i znakomicie ująłeś również i moje obserwacje. +! :)
Aeromis
20.05.2015 07:16
@Maciek znafca [quote]Tu się mylisz, bo jak na razie kierowcy STR pokazują się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza Max, ale niestety silnik zbyt często zawodzi. [/quote]Nie ja się mylę, a Ty nie zrozumiałeś. Moje "żaden z nich nie pokazuje nic wybitnego" w ŻADEN sposób nie przekreśla Twojego "jak na razie kierowcy STR pokazują się z bardzo dobrej strony" A co najwyżaj ogranicza górną, pozytywną ocenę z wysmienitej na mniej więcej dobrą/jeszcze niepoznaną " i trzeba poczekać na lepiej udokumentowane wnioski" [quote]Tak, wymażmy 16 rund sezonu i uznajmy tylko ostatnie 3[/quote] http://www.f1wm.pl/php/pod_gen.php?rok=2014&dzial=8 Od GP Węgier Massa wygrał 6 razy, a Bottas 3 bo po prostu był lepszy. Analizuj, a nie zgaduj bo wychodzi trollowato.
Maciek znafca
20.05.2015 06:59
Szkoda, że przedłużyli kontrakt z Lewusem. Przydałby się ktoś nowy w ścisłej czołówce. Gdyby Valtteri dołączył od 2016 do Mercedesa mielibyśmy ciekawą rywalizację z Rosbergiem. No, ale jak wiemy w ostatnich latach teamy stawiają na sprawdzonych mistrzów, a nie na wschodzące gwiazdy. Mam nadzieję, że Valtteri napisze wspaniałą historię w F1. Powodzenia! :) [quote]a kierowcy STR jeżdżą na podobnym poziomie, czyli żaden z nich nie pokazuje nic wybitnego[/quote] Tu się mylisz, bo jak na razie kierowcy STR pokazują się z bardzo dobrej strony, zwłaszcza Max, ale niestety silnik zbyt często zawodzi. [quote]W 2014 jak Massa się ogarnął to go nawet przewyższał w końcówce sezonu (która ja uważam za ważniejsza niż początek sezonu)[/quote] Tak, wymażmy 16 rund sezonu i uznajmy tylko ostatnie 3, bardzo obiektywne podejście. Też mogę sobie napisać ''Bottas nie ogarnął i się nie liczy'' ale pod uwagę bierze się cały sezon w którym to przeważnie Brazylijczyk kończył wyścigi na poboczu, a Fin zgarniał podium.
mefistofele
20.05.2015 04:24
Historia zatacza koło i mam nadzieje ze Bottas bedzie kolejnym fińskim mistrzem swiata. Ja cenie jego umiejętności wyżej niż wspomnianych przez Aeromis. Niestety jak wszyscy wiemy, umiejętności to nie wszystko by zostać mistrzem.
LeVi_
20.05.2015 01:34
w obronie jest natomiast bardzo dobry, a ścigając się w topowym bolidzie to nawet ważniejsze.
piotr_del_grey
20.05.2015 11:32
Valtteri w debiutanckim sezonie jeździł z Maldonado ale uważam że go zdetronizował. Dlaczego? Choćby dlatego że w trudnym samochodzie zaczął sezon całkiem przyzwoicie i w Malezji prawie zdobył punkty. Fakt, głupia pomyłka w Monako ale potem w Kanadzie w deszczu pojechał wspaniałe kwalifikacje. Potem wprawdzie Pastor miał kilka lepszych wyścigów ale patrząc tylko i wyłącznie na zdobyte punkty to pokonał Pastora 4-1 co dla kibica ma chyba największe znaczenie. 2014: znów zaczął dobrze ale w odróżnieniu od Massy zaczął dobrze od razu i nie potrzebował pół sezonu na dowiezienie jakiegoś lepszego wyniku na metę. I to w okresie gdy FW36 jeszcze walczył sam ze sobą. Owszem, potem Massa poprawił się ale to Bottas koniec końców był wyżej. I w tym roku pewnie będzie podobnie że przez pewien czas Massa będzie wyżej ale Valtteri i tak go pokona. Pomimo tego iż zmagał się z kontuzją i dopiero niedawno wrócił do optymalnej formy to w pojedynku z Massą na punkty jest górą. Choć jeżdżą na bardzo wyrównanym poziomie. Może nie jest to jeszcze materiał na mistrza, być może to taki wieczny nr. 2 ale w wyprzedzaniu jest dobry i nie ma z tym wielkich problemów (nie mówię tu o DRS i przewadze silnika Mercedesa). Być może trafi na samochód który będzie wygrywał. Jak wtedy się zachowa? Poczekajmy, zobaczymy.
Aeromis
20.05.2015 10:14
Balonik Valtteriego nadmuchuje się coraz bardziej, oby nie skończyło się jak z Perezem. Ja widzę u Fina niekompletność, zapał w kibicowaniu mu u mnie spadł. W debiutanckim sezonie walczył z Maldonado i go nie zdetronizował (choćby w kwalifikacjach co Grosjean robi na wielkim luzie). Był to solidny start. W 2014 jak Massa się ogarnął to go nawet przewyższał w końcówce sezonu (która ja uważam za ważniejsza niż początek sezonu), a cokolwiek by o Felipe nie mówić - to nie jest to szczyt umiejętności. W tym roku Massa i Bottas idą łeb w łeb, z lekkim wskazaniem na Bottasa, ale według mnie kierowca w swoim trzecim roku powinien być już dojrzały, powinien pokazywać to co najlepsze, być w stanie sięgnąć szczytów swoich możliwości. Bottas tego nie robi, nawet jego szybkość w kwalifikacjach względem Massy spadła. Williams ma problem - ma bolid numer 3 w stawce, ale zbyt słabych kierowców. VAL na pewno jest szybki, jeździ mądrze, potrafi też i ustąpić zamiast niszczyć opony, ale brak mu pazura by być zdecydowanym numerem 1 w Williamsie. Rok trzeci ja uznaje za decydujący i póki co więcej jest jednak rozczarowania. To dobry kierowca zdolny o walki o podium, ale niekompletny, jeździ w mocnym bolidzie, ale nie potrafi regularnie osiągać maksimum jego możliwości i jeśli nie nastąpi nagła i niespodziewana odmiana to cóż, zostanie dobrym kierowcą i nic więcej. Być może się mylę, a być może BOT nie ma wystarczającego wsparcia ze strony Williamsa? Od połowy zeszłego sezonu coś po prostu przestało w nim iskrzyć, stał się bezbarwny i nieregularny. Myślę że czas aby w solidnym bolidzie mogli się sprawdzić tacy jak Grosjean i Hulkenberg, bo w umiejętności Ricciardo nie wątpię. Kwiat nic wielkiego nie pokazał póki co, a kierowcy STR jeżdżą na podobnym poziomie, czyli żaden z nich nie pokazuje nic wybitnego i trzeba poczekać na lepiej udokumentowane wnioski.