Rosenqvist wygrywa drugie zmagania na Monzy

Felix Rosenqvist wygrał bardzo chaotyczny wyścig Mistrzostw Europy F3 na torze Monza, w którym były dwa rolowania, trzy neutralizację, czerwona flaga i zmiana wyników przez sędziów. Szwed, podobnie jak wczoraj, prowadził od startu do mety i tylko jego zespołowy kolega, Jake Dennis, był w stanie jakkolwiek mu zagrozić.

Przed pierwszym zakrętem zdobywca pole position był niezagrożony, jednak ruszający z trzeciego pola Giovinazzi stracił pozycję na rzecz Dennisa i Jensena. Później doszło do kontaktu pomiędzy Brytyjczykiem, a Leclerciem, co uziemiło Monakijczyka i zaowocowało pierwszym wyjazdem samochodu bezpieczeństwa.

Zaraz po wznowieniu doszło potężnego wypadku pomiędzy Giovinazzim i Strollem, którzy walczyli o piąte miejsce. Protegowany Ferrari był trochę z przodu, jednak gdy jego rywal został ściśnięty na trawę doszło do kontaktu. Bolid Strolla podbiło i Kanadyjczyk rolował na poboczu Curva Grande, jednak wygląda na to, że nic poważnego mu się nie stało.

Później kierowcy mieli aż trzy okrążenia ścigania nim doszło do kontaktu między szarżującym z końca stawki Boccolaccim, a Guntherem, co w połączeniu z kolejnym rolowaniem, tym razem Beretty, zaowocowało trzecią już neutralizacją. Po restarcie znów zawodnicy walczyli podczas trzech kółek, by kraksa między Mattem Rao i Alessio Lorandim doprowadziła do uziemienia auta Forteca i przerwania wyścigu na dwie minuty przed końcem.

Wygrał więc Rosenqvist przed Dennisem, Jensenem i Feruccim, jednak jak się okazało potem dalsze miejsca rozstrzygnęły się decyzją sędziów, którzy zdecydowali, że obowiązującymi wynikami będą te z poprzedniego okrążenia, co zamieszało pozycjami od piątej w dół. Uznano także, że zawodnicy nie pokonali 75% dystansu, więc przyznano tylko połowę punktów.