Kevin Magnussen złamał lewą rękę w wypadku na rowerze

Duńczyk tym samym nie pojawi się podczas Grand Prix Singapuru
15.09.1519:15
Mateusz Szymkiewicz
2129wyświetlenia
Kevin Magnussen poinformował, że złamał lewą rękę w wypadku na rowerze.

Duńczyk potwierdził za pośrednictwem Twittera, iż dzisiaj złamał lewą rękę po upadku na rowerze. Zawodnik, który jest łączony z objęciem posady w zespole Haas na sezon 2016, nie podzielił się jednak kolejnymi szczegółami dotyczącymi całego zdarzenia.

Pomimo tego wiadomo, że 22-latek nie pojawi się na najbliższym Grand Prix Singapuru, gdzie miałby pełnić obowiązki kierowcy rezerwowego McLarena.



KOMENTARZE

13
marios76
18.09.2015 05:51
@Sar trek Od tego PRACODAWCA ma kierowcę rezerwowego. Dla mnie jest jasne, że trzeba nowelizacji niepotrzebne ryzyko, ale niech nie popadają w skrajności. Oczywiście są sporty kontuzjogenne i powinno być uzgodnione, że np motokros odpada. Odpuscmy banały , bo zabroni się ludziom oddychać! Schumacher regularnie grał w galę i jakoś mu nogi nie połamali, a jak złamał noge w Silverstone, to tytuł przepadł... Jednym z elementów każdego wypadku jest jego prawdopodobieństwo zaistnienia, ale żeby zabraniać jazdy na rowerze, to przesada. Jak pisałem kierowcy muszą dbać o kondycję, a ich życienie może się składać z czynności fizjologicznych i jazdy na symulatorze czy na innym PlayStation między wyścigami. Co do stosunku i relacji team- kierowca, to zobacz w statystyki, bo mi wychodzi, że częściejto kierowca tracił tytuł przez awarie i błędy zespolu, niż zespół przez "L4" kierowcy. A ci jakoś nie mają w kontraktach odszkodowań, jak się nie uda ;)
Tom_Bombadil
17.09.2015 06:36
@Sar trek Pewnie rozwijają zbyt duże prędkości ;-)
THC-303
16.09.2015 01:51
Rower i motocykl to oczywiście inny kaliber, a piłka nożna to nie F1, ale znam przypadek piłkarza który miał zapisany w kontrakcie zakaz jazdy motocyklami, żeby się nie połamać. Jestem się gotów założyć, że takich przypadków jest więcej, tylko o nich się nie mówi, informacja o kontrakcie tamtego piłkarza wyszła na jaw, bo miał wypadek na motocyklu. Także ja absolutnie nie twierdzę, że kierowcom F1 powinno się bronić jazdy na rowerze, ale jakieś oderwane od rzeczywistości by to nie było moim zdaniem.
Sar trek
16.09.2015 12:49
@marios76 Jest jedna różnica. Gdyby mi się coś stało, pracownik nie ma problemu, by mnie zastąpić kimś innym. Gdyby stało się coś np. Vettelowi w połowie sezonu, gdy walczyłby on o tytuł, to zespół może już zapomnieć o Mistrzostwie kierowców w danym sezonie, a może nawet i konstruktorów. Wszystko kwestia kontraktu. Z Kubicą to była taka sytuacja, że o ile dobrze pamiętam, to rozmawiał także z Mercedesem, ale ten nie chciał się zgodzić na jego starty w rajdach a i kojarzy mi się też taka historia, że jakiś kierowca miał zakaz jazdy na nartach, lecz niestety nie pamiętam, kto i gdzie.
marios76
16.09.2015 11:34
Pracujesz już. OK, czyli sobie teraz wyobraź, że szef zabrania Ci jazdy na rowerze. A w przypadku Kubicy to było na odwrot: miał w kontrakcie możliwość uczestnictwa w rajdach, a do tego bywało że dostawał zabawkę pod szyldem koncernu!
Sar trek
16.09.2015 10:43
@marios76 Może powinienem dać emotikonkę, choć do końca nie wiem jaką. Z tym zakazem jazdy na rowerze, to nie był do końca żart. W niektórych zespołach kierowcy mają w kontrakcie zakaz uprawiania niebezpiecznych dyscyplin, jak np. rajdy samochodowe (mówiło się o tym w przypadku Kubicy) czy narciarstwo. Biorąc pod uwagę ile tych wypadków się zdarza (o ile rzeczywiście wydarzyły się na rowerze) to mnie czasem dziwi, że zespoły nie namawiają swoich zawodników, by zmienili rower na bieganie, albo basen. Może nie byłoby to dobre, ale nie zdziwiłbym się jednak, gdyby jakiś zespół się o to pokusił.
marios76
16.09.2015 09:14
@Sar trek Jesteś kierowcą F1czy WRC pozegnaj sie z życiem za życia. Nie prowadz sportowego auta, motocykla, rowera, nie uprawiaj sportu. Jak ktoś bedzie miał wypadek w lazience jak moj pracownik kiedys, to rozumiem jeszcze zabronic brać prysznic!? Sar trek, ja Cie dość powaznie na tym forum traktuje, ale chyba zapomniałeś emotikona, wiec prosze nie osmieszaj sie takimi wpisami. Mam nadzieje że kilka tygodni i Kevin wroci do pelni zdrowia. PS Oni dbaja o kondycje, to akurat muszą robic. Moje bledy: sorry pisze z tel.
bartoszcze
16.09.2015 06:27
Patrząc na to gdzie (i jak) jeździ obecnie Vandoorne i ile ma stażu testowego w bolidzie F1, to myślę że dostałby SL w razie nagłej potrzeby.
Masio
16.09.2015 05:34
Alonso też jeździ bardzo dużo na rowerze, ale jemu nic się nie przytrafiło złego.
Artello96
15.09.2015 10:24
@ Sar trek Jeszcze Webber bodajże w 2010
Sar trek
15.09.2015 08:21
@Masio Vandoorne chyba nie ma superlicencji, a jest za mało czasu, by ją wyrobić do GP Singapuru. Jakby co, top Mclaren musiałby kogoś pożyczyć. Coś niebezpieczne te rowery. Ja się dziwię, że się pozwala kierowcom na nich jeszcze jeździć. Ilu to zawodników miało kontuzje: A. McRae, S. Loeb, C. Sainz.
Masio
15.09.2015 08:03
To kto zastąpiłby Buttona lub Alonso w razie potrzeby? Vandoorne?
kabans
15.09.2015 05:32
Bił się z Vandoornem o posadę