Wolff odpowiada na krytykę w stronę Mercedesa
Według Austriaka jego firma nie może być obwiniana o dominację
17.12.1509:38
1092wyświetlenia
Toto Wolff odpowiedział na krytykę, która zarzuca Mercedesowi, iż ich dominacja szkodzi Formule 1. Austriak uważa, że ludzie powinni przestać
romantyzować przeszłość.
Kierowcy Mercedesa wygrali 32 z 38 wyścigów od czasu wprowadzenia nowych regulacji technicznych, a Lewis Hamilton zgarnął oba mistrzostwa świata. Wolff akceptuje fakt, że dominacja może szkodzić F1, jednak uważa, że nie powinno się o to obwiniać niemieckiego producenta, jak również twierdzi, że jego zespół udowodnił, iż nie myśli tylko o swoim interesie.
Czy to dobrze, że w Formule 1 dominuje jeden zespół, a wszystko jest dość przewidywalne jak w 2014 i 2015 roku?- pyta retorycznie Wolff.
Nie jest to dobre, jednak jeśli popatrzymy na historię to zawsze tak było, więc pytanie brzmi: co mogę zrobić? Oczekujemy, że nasi rywale będą w końcu mocniejsi i powinniśmy przestać myśleć romantycznie o przeszłości, jak to wspaniale kiedyś było. Zauważam, że wiele ludzi zapomniało, że poszliśmy do przodu i produkt potrzebuje rozwoju. Nie blokowaliśmy na przykład takich pomysłów jak rozluźnienie rozwoju silników na przyszły rok. Gdybyśmy byli czystymi oportunistami to byśmy zablokowali takie rozwiązanie, ale nie zrobiliśmy tego.
Szef F1, Bernie Ecclestone wypowiedział się agresywnie dla BBC w zeszłym tygodniu, stwierdzając że Ferrari i Mercedes dzierżą zbyt wiele władzy, po tym jak zablokowali plan wprowadzenia niezależnego silnika. Jednak Wolff powiedział, że długość zaangażowania Mercedesa w F1, które obejmuje początek dostaw do McLarena w 1995 roku udowadnia poświęcenie producenta.
Byliśmy lojalnym partnerem Formuły 1- powiedział Wolff.
Jesteśmy w tym sporcie przez 23 kolejne sezony i jesteśmy jedną z marek, która dodaje F1 wiarygodności. Popieramy każdą zmianę i każdą dyskusję, która ma sens co do tego gdzie powinna iść Formuła 1. Wyraziliśmy swoje zdanie, że nie wierzymy w to, by sport powinien iść w stronę niezależnych silników z wyrównanymi osiągami. Czy to denerwuje Berniego, nie wiem, ale coś go rozzłościło. Jednak on kocha kontrowersje. Czasami takie wyskoki w mediach są tym co robi, więc akceptują to.
KOMENTARZE