Grosjean: Haas nie jest przystankiem przed dołączeniem do Ferrari
Francuz ujawnił również, że jest spokojny o osiągi bolidu nowej ekipy
05.01.1618:07
1229wyświetlenia
Romain Grosjean zaprzeczył sugestiom, jakoby dołączył do zespołu Haas tylko po to, by zwiększyć swoje szanse na angaż w Ferrari.
Amerykańska ekipa zadebiutuje w tym roku w Formule 1 dysponując wsparciem technologicznym ze strony producenta z Maranello, który użycza swoją infrastrukturę, a także zapewnia dostawy jednostek napędowych czy skrzyń biegów.
W związku z tym kiedy potwierdzono, że kierowcą Haasa zostanie Romain Grosjean, pojawiły się sugestie, jakoby Francuz zdecydował się na ten ruch by zwiększyć swoje szanse na angaż w Ferrari, z którego być może odejdzie po tym sezonie Kimi Raikkonen.
Oni [Ferrari] z pewnością będą mieli dostęp do wszystkich danych oraz informacji od inżynierów. Jedyne co mogę robić to wykonywać swoją pracę jak najlepiej- stwierdził 29-latek.
Nie przychodzę do Haasa, by zaraz potem odejść do Ferrari. To nie jest mój cel. Dołączyłem do Haasa, ponieważ spodobał mi się ten projekt. Myślę, że może on odnieść sukces. Poza tym to jest amerykański zespół, więc przed F1 stoi spory rynek. Oczywiście, od zawsze moim marzeniem było dołączenie do Ferrari. Oni chcą tylko dobrych kierowców, więc jeżeli spisujesz się nieźle, to masz szansę na angaż.
Francuz ujawnił również, że jest spokojny o osiągi bolidu zaprojektowanego przez Haasa, argumentując to tym, iż zespół objął inne podejście niż Caterham czy HRT.
To dosyć unikalny przypadek. To nowy zespół, który funkcjonuje na takich zasadach jakby nim nie był. Bolid powinien pracować bez żadnych dramatycznych problemów, ponieważ większość części pochodzi od Ferrari. Pod względem operacyjnym potrzebujemy ludzi chętnych ze sobą współpracować, jednakże mamy za sobą duże wsparcie Ferrari. Jest pewne ryzyko, ale myślę, że będzie dobrze.
KOMENTARZE