Trzyletnia umowa Williamsa z Toyotą?

Według nieoficjalnych doniesień Williams lada dzień podpisze kontrakt z Toyotą na dostawę silników
03.06.0610:59
Marek Roczniak
898wyświetlenia

Z doniesień pojawiających się w Japonii wynika, iż zespół Williams wkrótce podpisze trzyletnią umowę na dostawę silników V8 Toyoty począwszy od 2007 roku, za które - jak się sugeruje - zapłaci symboliczną sumę.

Symboliczna suma w F1 to oczywiście bardzo względne pojęcie i może wynosić nawet 10 milionów dolarów rocznie, jednak jeśli Williams miałby utrzymywać dokładnie takie same silniki jak główny zespół Toyoty, to biorąc pod uwagę większe dochody dla wszystkich zespołów począwszy od 2008 roku wynikające z nowej umowy komercyjnej, taka suma nie powinna stanowić większego problemu dla stajni z Grove.

Trzyletnia umowa powinna zabezpieczyć średnioterminową przyszłość zespołu, jednocześnie otwierając drogę przed bliższą współpracą, jeśli na przykład Toyota zrezygnuje w przyszłości z prowadzenia własnego zespołu. Poza tym jeśli japońska stajnia z siedzibą w Kolonii zacznie wygrywać, Williams nie powinien być zbyt daleko w tyle, a to zwiększa szanse na przyciągnięcie sponsorów. Nawet w tym roku pomimo licznych awarii zespół był w stanie zwrócić na siebie uwagę całkiem niezłymi jak na prywatny zespół osiągami.

Dla niezależnej stajni takiej jak Williams współpraca z Toyotą - odnoszącym ogromne sukcesy i najbardziej ambitnym koncernem samochodowym na świecie - wydaje się być bardzo dobrym posunięciem, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej zasobność w gotówkę. Japończycy także powinni na tym skorzystać, gdyż będzie dwukrotnie większa szansa na uzyskanie dobrego rezultatu w wyścigu przez bolid napędzany silnikiem Toyoty. Ponadto główna ekipa Panasonic Toyota Racing zyska dodatkową motywację do wykonywania lepszej pracy.

Serwis GrandPrix.com nadal utrzymuje, że silniki dla Williamsa będą ukryte pod nazwą Lexus (marka luksusowych samochodów produkowanych przez Toyotę), co z marketingowego punktu widzenia wydaje się być niezwykle sensownym rozwiązaniem. Do tej pory zespół Williams współpracował z czterema koncernami samochodowymi: BMW, Ford, Honda i Renault.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

17
SirKamil
05.06.2006 08:00
O polityce europejskich koncernów nie ma pojęcia, natomiast do Toyota moge mieć pewne "ale".
Majster
05.06.2006 01:10
Rafaello85 ale jakoś tego z żadnym wyścigu nie było widać że Coswoth jest najszybszy, no może z wyjątkiem GP Bahrainu gdzie Rosberg zdobył fastest lapa. Ale to jeszcze nic nie świadczy. Jak zdobędą PP w jakimś wyścigu i wygrają go z przewagą 10 sekund przed Alonso, to wtedy się z tym stwierdzeniem zgodze. I tak niechętnie...
rafaello85
04.06.2006 03:22
Majster... Podobno najmocniejsze silniki w stawce ma Cosworth. Toyota też się psuje, w tym roku zdarzyło się to kilka razy. Ale ja również uważam, że jednostki napędowe Toyoty są lepszym rozwiązaniem dla zespołu Williams.
AdamC
04.06.2006 03:07
Tak jak Leon powiedział, z Lexusa klienci sa najbardziej zadowoleni, podobnie jak z Toyoty, a co do polityki tej firmy, ja o niej nie mam w ogóle pojęcia, natomiast wiem , że do polityki niektórych europejskich koncernów mozna by było mieć "ale", chociażbyby za liczbę zwalnianych pracowników i przenoszenia produkcji do krajów wschodnich. Ralf i Jarno, już podczas parady kierowców jeżdżą kabrioletami Lexusa, a nie Toyoty, więc koncernowi zależy na promowaniu marki, może liczą, ze Williams zrobi to tez lepszymi osiągami ;)
Majster
04.06.2006 11:11
Co jak co ale silniki Toyoty były by lepsze dla Williamsa niż Coswortha. Bo silniki Toyoty się nie psują i są jako tako szybkie, czego nie można powiedzieć o Cosworth-ie.
oligator
04.06.2006 07:48
dobry wybor williams'a, toyota ma jeden z lepszych silnikow w stawce. pytanie tylko co by zrobila toyota jakby williams-toyota bil zwykla toyote na glowe... bo np na poczatku roku (przy slabiutkiej formie) kazali midlandowi ograniczyc obroty silnika, zeby przypadkiem nie byly szybsze :) a williams bedzie miec za rok dobre chassis...
SirKamil
03.06.2006 09:56
Nie lubie to mocne słowa... powiedzmy są na świecie koncerny których filozifia i typ oferowanych aut bardziej mi odpowiada... no np. Honda, BMW lub Alfa Romeo. No i zupa była za słona... a tak w ogóle to nie musze się tłumaczyć;)
marcin760
03.06.2006 09:32
Lexus to dla mnie fura dla binesmenów. Jak to kojarzyć z F1?? Czy Rosberg i Webber będą jeździć w krawatach dla lepszej reklamy?
Metalpablo
03.06.2006 06:40
W Polsce Lexus bardzo dobrze sie sprzedaje:D i pewnie Toyota myśli o dalszym podbiciu wschodnioeuropejskiego rynku:D.Żarcik:P.Dlamnie silniki Japończyków są dobre i patrząć w przyszłość to uważam,żę to jest rozsądny wybór.W tym sezonie PTR nie spisuje sie dobrze,ale to nie jest wina silników.Na osiągi składa sie bardzoooo wiele elementów.Williams Lexus.Brzmi całkiem fajnie:D no i luxusuowo:D
Leon
03.06.2006 03:57
Chyba za statystyki najbardziewj satysfakcjonującego auta w większości krajów gdzie jest sprzedawany .
AdamC
03.06.2006 12:31
Zauważcie, że Honda jest już dostawcą silników dla Super Aguri i zapewne nie jest zainteresowana dostarczać jeszcze innemu zespołowi. Pozatym na moje oko silniki Toyoty są lepsze i silniejsze od Hondy, więc nie wiem skąd Wasze pomysły, ze to Honda byłaby lepszym rozwiązaniem. SirKamil, nie lubisz Leksusa?... hmm, ciekawe za co?
marcjan86
03.06.2006 11:29
o mamo, Frank nie rób głupoty!! Silniki Tojki to jak dla mnie przereklamowany szajs... Najlepiej gdyby Wille napedzane były sinikiem Hondy, tudzież ponownie Renault.... to ostatnie niestety w sferze marzeń :(
SirKamil
03.06.2006 10:43
Trzeba będzie przemeblować swoje poglądy:( Williamsa lubie, Toyoty i tym bardziej Lexusa nie... A może jednak Honda się skusi? trudne lata mnie czekaja jeśli jednak zapewni to stabilność teamowi z Grove to jakoś to przeboleje;)
Majster
03.06.2006 10:20
Ale tak czy siak gdyby Williams w tym sezonie dysponował lepszymi silnikami i oponami Michelin byli by napewno lepsi niż Honda.
kuba_new
03.06.2006 09:53
chyba honda bylaby lepszym rozwiazaniem
rafaello85
03.06.2006 09:40
Majster... to co napisałeś to prawda, ale zauważ, że w Monako to nie silniki zawiodły...
Majster
03.06.2006 09:14
I mi też wydaje mi się bardzo dobre posunięcie, szczególnie ze strony Frania. Bo Cosworthy nie są wcale szybkie i są bardzo zawodne, a bolid mają dobry bo w Monako to udowodnili.