Alonso bez obrażeń po kolizji z Estebanem Gutierrezem

Hiszpan wyjaśnił również okoliczności swojego spektakularnego wypadku
20.03.1608:18
Mateusz Szymkiewicz
2563wyświetlenia


Fernando Alonso uniknął obrażeń po kolizji z Estebanem Gutierrezem podczas dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Australii.

Hiszpan na dohamowaniu do trzeciego zakrętu uderzył prawym przednim kołem w tył bolidu Haasa, po czym wylądował na barierach i po kontakcie ze żwirową pułapką kilkakrotnie rolował w powietrzu. Całe zdarzenie wyglądało dramatycznie, natomiast McLaren MP4-31 uległ doszczętnemu zniszczeniu. Mimo to Alonso opuścił go o własnych siłach, a w centrum medycznym nie zdiagnozowano u niego jakichkolwiek obrażeń.

Czuję się dobrze - powiedział Dwukrotny Mistrz Świata. Oczywiście, próbowałem sprawdzić czy wszystko jest w porządku z moim ciałem. To był naprawdę duży wypadek. Chciałem jechać w strudze powietrza za Gutierrezem i znalazłem się za nim w punkcie hamowania, to była kombinacja wielu czynników, która zakończyła się wypadkiem. Jestem wdzięczny za wysoki poziom bezpieczeństwa tych bolidów, ponieważ dzięki temu jestem żywy i rozmawiam z wami. To najważniejsza rzecz.

KOMENTARZE

19
hds.147
20.03.2016 10:07
@Aeromis Projekt na pewno będzie przechodził symulacje i testy na uderzenia, ale czy na wszystkie, jakie są możliwe? Obawiam się, że aureola zostanie zaprojektowana tak aby chroniła przed uderzeniem od frontu bądź pod kątem 45*, bo inaczej będzie musiała być ciężka i masywna, a na tym zespoły będą chciały oszczędzić. A co w przypadku jeśli dostanie uderzenie od góry np. bolidem lecący górą ? Powinna być przewidziana na taką okoliczność, ale widząc to, co się dzieje w obecnej F1, obawiam się o to. Inna sprawa, co w przypadku zatrzymania na dachu lub w pozycji jak dzisiaj ALO. Podejrzewam, że miałby problemu z opuszczeniem bolidu, a w przypadku pożaru i niektórych torów, gdzie Marszale raczej nie kwapią się do akcji może stanowić to dodatkowe zagrożenie. [quote="paymey852"]Jak dojdzie do kolejnej tragedii to dopiero będzie afera że było rozwiązanie ale nie wprowadzili go[/quote] Afera to będzie, jak wprowadzą i ktoś przez nią ucierpi ;) Trzeba rozważyć to w kilku aspektach: 1. Ile było wypadków, w których "halo" by pomogło. 2. Czy nie ma innego sposobu, który może wpłynąć na bezpieczeństwo tego, przed czym "halo" ma chronić, 3. Jakie zagrożenie przyniesie ten system i czy sumarycznie nie zmniejszy zagrożenia jednym czynnikiem, powiększając inne zagrożenie - jeśli tak, to które z nich jest wyższe. Moje obawy wynikają z tego, ze obecnie w F1 wprowadza się zmiany na hip-hurra bez odpowiedniej analizy, a w tym przypadku może to kosztować kogoś zdrowie lub życie.
Aeromis
20.03.2016 05:37
@paymey852 Po to mamy nicki by nas rozróżniać, to że widzisz połowy to nie dowód że tylko takowe istnieją. Jestem za zwiększaniem bezpieczeństwa, tak jak i Button twierdzę że "aureola" by nie zaszkodziła w tym wypadku i stwierdziłem tak zanim przeczytałem co Jenson powiedział na ten temat, uważam że kierowcy powinni być chronieni przed oponami, ale nie przy pomocy systemu halo które może okazać się niebezpieczne w innych sytuacjach, a przy pomocy nowocześniejszych zabezpieczeń kół przed odpadnięciem.
paymey852
20.03.2016 03:55
@Aeromis ''Chyba że'' a nie ''skoro jesteś''. Ostatnio co drugi komentarz jest o tym jak to nie fajnie i głupio że znowu zwiększają bezpieczeństwo. Jak dojdzie do kolejnej tragedii to dopiero będzie afera że było rozwiązanie ale nie wprowadzili go bo kibicom nie podobał się wygląd. Button powiedział że przy wypadku ALO to Halo nie było by problemem.
Aeromis
20.03.2016 01:53
@paymey852 Należysz? Wyznawców? Z czymś takim nie rozmawiam, daruj sobie przy kolejnym razie. ;) @hds.147 Nie mam pewności czy właściwie zważyłem, jednak aureola ze względu na swoją budowę oraz poruszanie się bolidów nie powinna przechwytywać większych obciążeń niż znany nam przypadek Bianchego. Bardziej się obawiam że coś zamiast się prześlizgnąć po bolidzie to przez aureole zostanie wepchnięte do środka niż że aureola się rozpadnie.
Mr President
20.03.2016 11:59
@FUX08 Albo w trakcie takiego wypadku jak ten Alonso może uniemożliwić kierowcy wydostanie się z palącego się samochodu. Nie ma takiej konstrukcji, która nie mogłaby się rozpaść. Jeśli uderzenie będzie dostatecznie silne to i taka "aureola" może się wbić komuś w głowę. Nie da się skonstruować zabezpieczenia, które da pozytywny efekt w każdych okolicznościach. A tutaj ma się pogorszyć i widoczność z kokpitu, i wygląd bolidów, który jest ważny z powodów marketingowych, a na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje, w których "aureola" cokolwiek by dała. To ma być raczej pozór, że FIA coś robi w kwestii zwiększania bezpieczeństwa. Nieważne co, ważne że stara się majstrować przy różnych regulaminach, np. również w kwestii formatu kwalifikacji.
FuX08
20.03.2016 11:44
Gdy wprowadzą to ustrojstwo tzw "aureolę", a ona obetnie komuś w wypadku głowę to szybko zmienicie zdanie. Wypadki były, są i będą w tym sporcie.
hds.147
20.03.2016 10:57
@Aeromis Zważ jednak na fakt, że kask jest w zasadzie niedużą kulą, co samoistnie wzmacnia jego strukturę. Natomiast aureola jest długimi ramionami, na które podczas uderzenia będzie działała zasada dźwigni. A jak takie włókno pęknie - brzytwa.
paymey852
20.03.2016 10:51
Halo mercedesa było spawane. @Aeromis Niedawno zginęło 2 kierowców trafionych w głowę, może jednak warto przemyśleć pewne sprawy? Chyba że należysz do grona wyznawców że F1 powinna być niebezpieczna bo tak było albo bo tyle zarabiają- wtedy nie dyskutuje.
Aeromis
20.03.2016 09:18
@Sgt Pepper Na pewno będzie z włókien węglowych, nie gorszych niż kask (który jednak wytrzymał uderzenie z dźwigiem). Nie obawiałbym się o wytrzymałość "aureoli", choć jestem zdecydowanie przeciw jej.
Sar trek
20.03.2016 09:11
Na początku nie poznałem nawet, że ten wrak do bolid. A kiedy się zorientowałem, że to rzeczywiście jest pojazd F1.... Chciałem tylko jak najszybciej zobaczyć, jak wyciągają go z bolidu. A tu niespodzianka, podchodzi do Gutierreza.
Mariusz
20.03.2016 09:05
Wspominany przez Was incydent z Ralfem Schumacherem miał miejsce podczas startu w 2002 roku, tutaj nagranie na YouTube.
Sgt Pepper
20.03.2016 08:34
@paymey852 Z plastiku nie będzie, ale nie będzie też z materiału który pod wpływem takiej ogromnej siły nie pęknie i nie powbija się w szyję, przebije kask lub w całości pozbawi głowy zawodnika. Wiem, wiem, czarna wizja, ale jakoś nie jestem pozytywnie nastawiony do tych "nowinek", które moim zdaniem mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Włókno węglowe? Widziałeś co się dzieje ze skrzydłami i innymi elementami przy znacznie mniejszej sile? Sypią się drzazgi.
TommyYse
20.03.2016 08:31
@Gie Nie pamiętam żeby też latał, ale kiedyś w Coultharda w Spa uderzył, a koło odleciało w kosmos. W Australii w 2001 koziołkował w żwirze, ale wtedy nikogo nie było wokół niego. No chyba że o Ralfa chodzi, w Barichello na starcie w Australii wjechał.
Gie
20.03.2016 08:28
Alonso zrobił czerwoną flagę żeby Ferrari nie wygrało :D Schumacher też chyba miał podobny wypadek. Na pełnej prędkości najechał na czyjeś tyle koło.
FuX08
20.03.2016 08:24
Bo jest bezpieczna, po takim "dachowaniu" Alonso wydostał się z pojazdu, otrzepał kurz i poszedł sobie. Kiedyś mógłby nawet zginąć.
paymey852
20.03.2016 08:19
@Sgt Pepper pokruszenie? to nie będzie z plastiku. Wersja RBR wygląda znacznie lepiej ale to musi być bez szyby. Jedynie mnie zastanawia czy ALO miał by większe problemy z wydostaniem się gdyby było zamocowane halo :/ a może pomogło?
Mariusz
20.03.2016 08:01
20 lat temu podobny wypadek na tym torze miał Martin Brundle w Jordanie.
rocque
20.03.2016 07:54
Dobrze, że się nic nie stało, bo źle te resztki bolidu wyglądały. Tak jakby ktoś twierdził, że F1 jest zbyt bezpieczna...
Sgt Pepper
20.03.2016 07:38
Szczęście, ogrom szczęścia dla Alonso. Wypadek wyglądał na bardzo groźny, a to co pozostało z bolidu... echhhh. zmroziło mnie na chwilę. P.S. Ciekaw jestem czy forsowana tak na siłę aureola nie przyczyniła by się do obrażeń głowy. W przypadku jej pokruszenia, połamania, a do takiej by pewnie doszło- jakoś czarno to widzę.