Arrivabene: Ferrari jeszcze nie poddaje się w walce o tytuł

Szef stajni z Maranello uważa, że poprawki jednostki będą bardziej wydajne w Hiszpanii
02.05.1613:20
Mateusz Szymkiewicz
1308wyświetlenia


Maurizio Arrivabene zapewnia, że Ferrari nie zamierza się poddać w walce o mistrzowskie tytuły.

Stajnia z Maranello przed startem zmagań szumnie zapowiadała chęć włączenia się do walki o tytuły w obu klasyfikacjach, a także zamierzała wygrywać już od pierwszego wyścigu. Mimo to dotychczasowe Grand Prix były bardzo pechowe dla reprezentantów Ferrari, z powodu awarii jednostek czy kolizji, do jakich doszło na starcie w Chinach oraz Rosji.

Mimo to szef Ferrari daje do zrozumienia, iż zespół nie zamierza się poddać i dalej jego celem jest walka o najwyższe lokaty. Jeżeli mam zdefiniować tegoroczne mistrzostwa, to nie jesteśmy typem zespołu, który może wygrywać w sposób komfortowy. Stanęliśmy przed wielkim wyzwaniem i ok, to co się do tej pory wydarzyło jest częścią wyścigów. Mieliśmy problem z oprogramowaniem w bolidzie Sebastiana, a także awarię turbo u Kimiego, ale to nie był pech, tylko ludzkie błędy. Lepiej jest uporać się z tym teraz, niż w dalszej części sezonu. Musimy się jednak upewnić, że nie dojdzie już do powtórki. Nie poddajemy się w mistrzostwach. Nie chcę zobaczyć, jak mój zespół się poddaje. Zamierzamy przekazać całą energię na walkę w czołówce. Przed nami siedemnaście wyścigów. Jeżeli wygramy dwanaście, to pozostałe pięć może wygrać ktoś inny i wtedy będzie walka! Ale mówiąc poważnie, to nie koniec i nie poddamy się - powiedział Maurizio Arrivabene.

Włoch dodał, że przewaga Mercedesa na torze w Soczi nie była przyjemna do oglądania, lecz zapewnia, że poprawki wprowadzone do jednostki Ferrari będą bardziej wydajne za dwa tygodnie w Hiszpanii. Po pierwsze, nie było już żadnych błędów z naszej strony. Po drugie, naprawdę wierzę, że możemy mieć lepsze osiągi niż dotychczas. Wyglądało to tak z powodu charakterystyki toru. Wykorzystane tokeny będą bardziej pomocne w Hiszpanii niż w Rosji. Oczywiście, inni nie śpią i czekają na nas - zakończył szef stajni z Maranello.

KOMENTARZE

2
mcracer1993
03.05.2016 11:58
Panie Arrivabene - nie chcę Pana martwić, no ale pomimo tego, że mamy dopiero 4 wyścigi za sobą to Vettel nie ma już szans na mistrzowski tytuł - wszystko przez Kwiata, a Merc w konstruktorach też mocno odjechał reszcie stawki. Także jeżeli miałby Vettel wrócić do gry to musiałby zacząć seryjnie wygrywać, a Mercedes nagle zacząć przegrywać - na to nie ma żadnych szans, bo drugiego "Singapuru" już nie będzie.
marios76
02.05.2016 07:19
Po sprawie. Oba tytuly Mercedes z dużą przewagą. Mogą z nimi walczyc o tytul... kierowcy wyścigu ;)