Hamilton zwycięża w kwalifikacjach z świetnym czasem

Anglik potwierdza bardzo dobrą formę w Montrealu
11.06.1620:13
Łukasz Godula
5179wyświetlenia


Po trzecim treningu apetyty na zaciętą walkę były spore. Pogoda miała wszystko urozmaicić, a Mercedesy niekoniecznie miały dominować. O ile to ostatnie mogło być czczym życzeniem, ale pogoda faktycznie sprawiła wiele nerwów w padoku. Ostatecznie z genialnym czasem triumfuje Hamilton, jednak bardzo dobry czas Vettela potwierdza skuteczną pogoń za mistrzowską ekipą.

Q1

W związku z obawami o pogodę, kierowcy szybko wyjechali w pierwszej części czasówki na tor. Jednak charakterysytka asfaltu w Montrealu jest podobna do tej w Monako, więc zawodnicy musieli poświęcić nieco więcej czasu na rozgrzanie opon, pomimo dostępnej ultra-miękkiej mieszanki. Właśnie oznaczona na fioletowo opona Pirelli była powszechnie w użyciu od początku czasówki. Z pechowych doniesień, już od początku sesji wiedzieliśmy, iż w kwalifikacjach nie wystąpi Magnussen, gdyż jego bolid nie został odbudowany przed Q1 po wypadku w trzecim treningu.

Po pierwszym przejeździe na czele uplasował się o dziwo Rosberg z wynikiem 1:13,714, a za nim uplasował się Vettel ze stratą 0,2 sekundy. Lewis Hamilton był dopiero czwarty, ze stratą 0,4 sekundy. Trzeci zaś był Ricciardo. Z drugiej strony tabeli o Q2 walka rozegrała się pomiędzy kierowcami Haasa, Manora, Ranault i Saubera. Dodatkowo w końcówce Q1 nad torem pojawiły się pierwsze krople deszczu, co dodatkowo utrudniło poprawę czasu. Ostatecznie nie miało to jednak aż takiego znaczenia, gdyż w trudnych warunkach panowanie nad bolidem stracił Rio Haryanto, uderzając prawym tylnym kołem w bandę. Żółte flagi pozbawiły możliwości poprawy wyniku i z dalszej rywalizacji odpadli: Palmer, Wehrlein. Ericsson, Nasr, Haryanto i Magnussen.

Q2

Druga część czasówki również rozpoczęła się w atmosferze obaw o opady deszczu. Kierowcy Force India nie czekali i od razu wyjechali na tor, by wykręcić szybkie kółka. W ich ślady poszli wszyscy poza ekipami Williamsa i McLarena. Wszystkim tak bardzo się śpieszyło, że nie wytrzymał tego tempa Carlos Sainz. Hiszpan rozbił swój bolid na "ścianie mistrzów". Uderzenie nie było mocne, ale ściana odbiła bolid tak, iż złamała prawe przednie koło bolidu Toro Rosso. Incydent spowodował wywieszenie czerwonej flagi, gdyż bolid zatrzymał się na prostej startowej.

Sesja została wznowiona dopiero po dobrych kilku minutach i tym razem to Mercedesy przodowały w wyjeździe na trasę. Ekipy w tym momencie nie miały na co czekać i jedynie Daniił Kwiat pozostawał dłużej w garażu. Jak się okazało druga część czasówki była właśnie tym momentem, gdy moc odpaliły Mercedesy. Hamilton ustanowił czas 1:13,076, a Rosberg był wolniejszy zaledwie o 0,018 sekundy. W pierwszym przejeździe bardzo słabo spisało się Ferrari, gdzie Raikkonen był szósty, a Vettel dopiero siódmy, zaledwie 0,007 sekundy za swoim partnerem zespołowym.

Walkę o ostatnią część kwalifikacji rozegrano głównie pomiędzy McLarenem i Force India, w którą włączył się również Kwiat. Button pogrzebał swoje szanse błędem w nawrocie, jednak dobre kółko pojechał Alonso i to znowu on wszedł do ostatecznej walki w kwalifikacjach. Ostatecznie z czołowej dziesiątki Hulkenberg wypchnął Pereza, za którym był właśnie Button dalej Kwiat, Gutierrez, Grosjean oraz oczywiście Sainz.

Q3

Walka o pole position rozpoczęła się wyjazdem na tor wszystkich poza Raikkonenem i Massą. Oczywiście pogoda w dalszym ciągu była niepewna, ale wszyscy mieli nadzieję, iż ostatnie 10 minut będzie suche. Ricciardo wykręcił dobry czas, jednak narody uklękły gdy w tabeli pojawił się Hamilton - 1:12,812. To zaledwie 0,5 sekundy za rekordem tory w Montrealu! Czy jeszcze ktoś ma wątpliwości co do tego czy F1 jest szybka? Tymczasem Rosberg był równie mocny i uplasował się zaledwie 0,062 za Anglikiem. Dalej mieliśmy Verstappena i Vettela ale ze stratą ponad pół sekundy.

Decydująca walka o pole position rozpoczęła się na niecałe dwie minut przed końcem sesji. Dobry wynik wykręcił Vettel i stracił zaledwie 0,128 do Mercedsa, ale z walki o pierwsze pole wykreślił się Rosberg kręcąc bardzo słaby czas. Nie poprawił się również Hamilton ale na czwarte miejsce wskoczył Ricciardo, który skorzystał ze słabszego progresu swojego kompana. Za Red Bullem uplasował się Raikkonen, a dalej obaj kierowcy Williamsa. Czołową dziesiątkę zamknęli Hulkenberg oraz Alosno.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 1,2 m/s
Wilgotność powietrza: 73%
Sucho

KOMENTARZE

18
bartoszcze
12.06.2016 12:15
@piro Nie było limitu mocy (chyba że źle pamiętam), ale dzisiejsze jednostki przekraczają już 900 KM - nie wiadomo o ile, ale zależy to od możliwości silnika spalinowego (które stale rosną), bo MGUK dodaje 160 KM.
marios76
12.06.2016 11:48
@piro Moce silnikow zawsze szacunkowe, I w zaleznosci od Fabryki ;) Pamietajcie o tankowaniu! Te dwa boksy w statdardzie pozwalaly na jezdzenie bolidem tez dodatkowo 60-70kg lzejszym. Po prostu mniej paliwa na pokladzie bylo. Teraz 800 kg - uciekajace paliwo w trakcie wyscigu, a kiedys np ... 660 I zaczynamy wyscig:)
piro
12.06.2016 11:36
Dla porównania bolid F2004 ważył dokładnie 605kg i posiadała maksymalną moc na poziomie 950KM (nie wiem z której części sezonu ten wynik ponieważ dane są od 880-950)
piwo
12.06.2016 11:26
oj chyba duzo wiecej niz 60kg. ja pamietam ze waga oscylowala kolo 600kg teraz 700. to jest kosmos bo bolidy wolniej sie rozpedzaja, skrecaja i hamuja i dodatkowo zuzywaja wiecej paliwa. http://www.f1wm.pl/php/news_id-11343.html http://www.f1fanklub.pl/p/budowa-bolidu-formuy-1.html
Sasilton
12.06.2016 10:53
Nie zapominaj że bolidy wtedy były znacznie lżejsze, ważyły chyba 60kg mniej. Już przez samą wagę bolidy z 2004 były z 3 sekundy szybsze.
marios76
12.06.2016 10:42
@Aeromis Wyobraz sobie Bolid wg specyfikacji tak 2004, dorzuc DRS, Kanal F, bolid szerszy o 20cm, nowe szersze opony ultra soft, KERS- MGUH, no bez turbo bo by latali ... Ciekawe jak to by wygladalo po tych 12 latach ewolucji? A byly lepsze cuda w F1, dodatkowy hamulec McLarena to pikus. Ale wentylator przysysajacy do toru:) Mysle, ze byly by tory z czasami ponizej minuty :D Zart, ale jakby tak wszystko uwolnic to kosmos! A I tak najlepiej jest tam, gdzie ewentualnych niuansow jest... najmniej! Mniejsze roznice mieezy zespolami, czysta szybkosc kierowców... Na gokartach najlepsza zabawa, a nie bo ktos ma mocniejszy silnik, lepszy docisk czy bateryjki...
Aeromis
12.06.2016 08:41
Technologia się rozwija, im coś jest dokładniejsze tym wydajniejsze, dodatkowo v8 i v10 nie miały całego ERS, tylko v8 KERS który jednak był pikusiem w porównaniu do obecnych baterii. @marios76 99% zgody, bo Kanał F był w czasach v8 ;)
bartoszcze
12.06.2016 08:39
[quote="Maly-boy"]Bolidy z silnikami V10 nie miały tak rozwiniętej aerodynamiki[/quote] Ta, zwłaszcza w 2004... Ogólnie jest prześmieszne, że kiedy ciężkie kosiarki pozbawione docisku zaczynają przeganiać wspaniałe ryczące maszyny, to nagle czysta prędkość przestaje mieć znaczenie i zaczyna się wyliczanie "ułatwień" :D
Maly-boy
12.06.2016 07:42
Bolidy z silnikami V10 nie miały tak rozwiniętej aerodynamiki, ultramiękkich slicków czy DRS :)
marios76
12.06.2016 07:06
Pamiętajcie o jednym, teraz jest DRS i można go używać w trakcie kwalifikacji. Kiedyś tylny spojler był ustawiony na stałe i na różnych torach trzeba było znaleźć kompromis między dopiskiem a szybkością na prostych. O ironio, sam docisk przez ostatnie lata zmniejszono, a moc silników jak patrze na czasy jakoś specjalnie nie uległa podwyższeniu. Uzyskiwane prędkości są duże, ale jest w tym pomoc DRSu. Czasy z wyścigujuz nie wwyglądajątak ssłodkoi tak blisko jak w ostatnich latach gdy używano 3l V10. Szerokość bolidów tez miała znaczenie, ale chyba nie aż takie jak opony. Sprawdzimy za parę miesięcy;) Wyobraźcie sobie, jak byłyby szybkie bolidy trzylitrowe -rozwijane do dziś? :)
mich909090
11.06.2016 09:26
Na czas PP nie ma co narzekać. Szybsze od ,, kosiarek V6 '' były tylko bolidy z silnikami V10. V8 już dostają regularne baty jeśli chodzi o czasy.
Masio
11.06.2016 09:18
Ech, liczyłem na to, że to kierowca RBR zajmie 3 miejsce no i na lepszy czas zdobywcy PP.
Michal2_F1
11.06.2016 08:16
@piwo Nikt nie będzie mdlał przy 3-sekundowym zysku jaki założyłeś. Pomimo bardzo dobrych czasów bolidy wcale nie są oszałamiająco szybkie w zakrętach, gdyż zysk powstaje dzięki fantastycznemu przyspieszeniu i osiągach jednostki napędowej na prostej aniżeli niebotycznemu dociskowi.
bartoszcze
11.06.2016 06:47
[quote="Sasilton"]Nie zdziwię się jak różnica między kierowcami tego samego teamu będą dochodzić do 1 sekundy[/quote] Jak między Ericssonem i Nasrem?
Sasilton
11.06.2016 06:41
[quote="piwo"]a za rok czasy 3s lepsze i rekord czasu 1m 9s :) kierowcy beda mdlec na zakretach ale formula dostanie nowe zycie :)[/quote] Wtedy wyjdzie prawdziwy talent. Nie zdziwię się jak różnica między kierowcami tego samego teamu będą dochodzić do 1 sekundy.
piwo
11.06.2016 06:27
za rok bez zmian przepisow czasy pewnie bylyby z pol sekundy lepsze. ale to malo. na przyszly rok zmiana przepisow by przyspieszyc bolidy. a na 2018 rok bedzie zmiana przepisow by zwolnic formule bo jest za szybko za niebezpiecznie. ...przeciez trzeba oszczedzac w f1, bo za duzo sie wydaje na rozowj bolidow... jedyna madra decyzja jaka wydaliby wlodaze f1 to zadnych nowych przepsiow przez najblizsze 5 -10 lat. no ale za co wtedy by brali pieniadze.
bartoszcze
11.06.2016 06:19
Trzeci, piąty i szósty czas w historii. Kosiarki.
piwo
11.06.2016 06:15
a za rok czasy 3s lepsze i rekord czasu 1m 9s :) kierowcy beda mdlec na zakretach ale formula dostanie nowe zycie :)