FIA musi zaakceptować następcę Ecclestone'a
Mimo to Anglik póki co nie wybiera się na emeryturę
24.06.1607:17
1661wyświetlenia
Zapowiedź następcy Berniego Ecclestone'a będzie musiała być zaakceptowana przez FIA, jak twierdzi prezes organizacji, Jean Todt.
Ecclestone, który ma obecnie 85 lat przyznał już, że nie jest zainteresowany sprzedażą 5,3% akcji F1 i nie przejawia znaków, by miał odejść ze stanowiska.
Wcześniej w tym roku, prezes Ferrari Sergio Marchionne powiedział, że Ecclestone musi sfinalizować plan swej sukcesji, by móc opuścić mistrzostwa w dobrej kondycji. Todt pozytywnie wypowiada się o pracy Ecclestone'a i stwierdził, iż ufa właścicielom F1, funduszowi CVC Capital Partners co do odpowiedniego wyboru następcy.
Obecny promotor wykonuje bardzo dobrą robotę z rozwijaniem Formuły 1- powiedział Todt podczas konferencji FIA w Turynie.
Nie oznacza to, że zawsze się zgadzamy, jednak respektuję wszystko co robią. Bernie ma swój styl, wszyscy mają. Mamy też udziałowca, CVC, a oni są bardzo mocni i utalentowani w robieniu biznesu.
Gdy nadejdzie dzień, gdy zdecydują, iż muszą dokonać zmian w kierownictwie, jestem przekonany, że będą wiedzieli co robią. Złożą propozycję. Musi być ona zgodna z wolą FIA, jednak nie mam żadnych obaw co do tego.
Gdy zapytano go, czy FIA musi zaakceptować następcę Berniego, Todt odpowiedział:
Nie chcę wchodzić w szczegóły kontraktu. Jednak muszą mieć ostateczną zgodę od FIA. Rozmawiamy z bardzo odpowiedzialnymi ludźmi.
KOMENTARZE