GP Wielkiej Brytanii: Hamilton zdobywa pole position
Anglik pewnie pokonał partnera zespołowego przed własną publicznością
09.07.1615:03
3281wyświetlenia
Wchodzimy w decydującą partię sezonu Formuły 1. Wyścigi są praktycznie co tydzień, i na przerwę wakacyjną jeden z kierowców Mercedesa będzie mógł pójść z większym spokojem ducha. Tak przynajmniej może się wydawać, ale jak wiemy, w F1 może wydarzyć się wszystko, a runda sprzed tygodnia idealnie to obrazuje.
Silverstone również lubi zaskakiwać. Nawet jeśli wszystko wydaje się uporządkowane, swoje trzy grosze może wtrącić pogoda. Nie inaczej było dzisiaj, gdy w trzecim treningu tor momentami był mokry, a kwalifikacje również rozpoczęły się z ryzykiem opadów.
Q1
Pomimo szans na deszcz, wielu kierowców czekało ze swoimi pierwszymi przejazdami. Ryzyka nie podjęli mistrzowie świata i po pierwszym przejeździe prowadził Rosberg przed Hamiltonem. Różnica ponownie była bardzo mała, 0,015 sekundy. Tymczasem do złamania bariery 1:30 brakowało jeszcze 0,7 sekundy. Za plecami Mercedesa plasował się Red Bull, jednak Verstappena i Ricciardo przedzieliła po chwili dwójka Ferrari.
Tradycyjnie już walka o przejście do kolejnej sesji rozegrała się pomiędzy Manorem, Sauberem (tym razem bez Ericssona) oraz Renault. Tym razem zagrożony był również Kwiat, który jednak przeskoczył przed Buttona i to Anglik odpadł z dalszej rywalizacji, gdyż Magnussen wcześniej wskoczył na bezpieczną pozycję. Po świetnych kwalifikacjach w Austrii dla mistrza świata z 2009 roku fortuna diametralnie się odwróciła. Oprócz niego odpadli Palmer, Haryanto, Wehrlein i Nasr
Q2
Podczas przerwy przed Q2 doszło do pewnego zamieszania. Button już był w drodze na wagę u sędziów, aż nagle biegiem wrócił do bolidu i wszystko wskazywało na to, że któryś z kierowców może mieć skreślony czas. Podejrzanym był Magnussen, ale do rozpoczęcia drugiej części czasówki nie mieliśmy potwierdzenia tych doniesień.
Tymczasem na torze akcja rozpoczęła się ponownie bardzo leniwie, tylko kilku kierowców wyjechało na tor. W czasie gdy sędziowie obradowali co dalej z Magnussenem, Hamilton wykręcił niewiarygodnie dobry czas, 1:29,243. Ostatecznie Button nie wziął udziału w Q2 i to kierowca Renault mógł wyjechać z garażu. Mercedesy po pierwszym przejeździe dokonały swoistej masakry, Red Bull tracił do nich ponad sekundę. Nie zagroził im również Raikkonen, który obrócił swój bolid na ostatnim zakręcie, a Vettel stracił na szybkim kółku 1,6 sekundy.
Na drugim przejeździe Kimi Raikkonen ponownie zepsuł przejazd, wypadając poza tor. Nowy kontrakt zdecydowanie nie zmobilizował Fina. Na kolejnym kółku Fin wskoczył do czołowej dziesiątki, ale reszta stawki miała jeszcze przed sobą kolejne próby. Co ciekawe Alonso poprawił się na tyle, by spokojnie awansować, kosztem między innymi Pereza i Massy. Dalej uplasowała się dwójka Haasa, Kwiat i Magnussen.
Q3
Po pierwszym przejeździe w finałowej części czasówki na czele w teorii był Hamilton. Jednak w praktyce jego czas został skreślony i to Rosberg prowadził, przed Red Bullami oraz Ferrari. Tym razem w ekipie z Maranello prowadził Raikkonen, gdyż Vettel zaliczył spory uślizg w jednym z zakrętów. Wszystko więc miało się rozstrzygnąć dopiero podczas drugiej próby.
Na drugiej próbie po dwóch sektorach Hamilton tracił do Rosberga kilka dziesiątych, jednak na mecie udało mu się wyprzedzić Niemca o 0,3 sekundy. Trzeci jutro wystartuje Verstappen, po raz pierwszy wygrywając w czasówce z Ricciardo. Kolejne czasy należały do Raikkonena i Vettela, ale jak wiadomo Niemiec spadnie o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów. Dalej mieliśmy Bottasa, Hulkenberga, a ostatni w Q3 był Alonso, którego wynik był daleki od tego uzyskanego w Q2.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 21°C
Prędkość wiatru: 9,2 m/s
Wilgotność powietrza: 76%
Sucho