Horner: Newey jest znów w pełni zmotywowany

Szef Red Bulla ujawnił, iż Brytyjczyk jest mocno zaangażowany w prace nad przyszłorocznym bolidem
08.08.1612:12
Mateusz Szymkiewicz
1921wyświetlenia


Szef Red Bulla - Christian Horner, ujawnił, że Adrian Newey jest znów mocno zaangażowany w pracę jego zespołu.

W połowie 2014 roku potwierdzono, iż Brytyjczyk zmniejszy swoje zaangażowanie w stajnię z Milton Keynes, ze względu na ograniczenie roli aerodynamiki w bolidach Formuły 1. Od tamtej pory mogliśmy usłyszeć, iż 57-latek rozpoczął współpracę z jedną z ekip biorącej udział w Pucharze Ameryki, natomiast niedawno w ramach współpracy Red Bulla z Aston Martinem, Newey został włączony do programu rozwoju samochodu sportowego.

Mimo to na sezon 2017 szykowane są duże zmiany w przepisach Formuły 1, które zakładają rozbudowę aerodynamiki, poszerzenie bolidów oraz wprowadzenie większych opon. Jak ujawnił szef Red Bull Racing, ta decyzja przekonała Adriana Neweya, by przywrócić swe zaangażowanie w prace nad przyszłorocznym bolidem.

Wróciliśmy do położenia, w jakim byliśmy w 2014 roku - powiedział Christian Horner w rozmowie z Auto Motor und Sport. Adrian częściowo wycofał się z prac nad RB12. Można powiedzieć, iż jego wkład ograniczył się do dwudziestu procent, co pokazuje, jak dobrą robotę wykonuje nasz pion techniczny. Nowe przepisy jednak w pełni zmotywowały Adriana. Mogę powiedzieć, że przy rozwoju nowego bolidu zaangażował się w pięćdziesięciu procentach.

KOMENTARZE

13
Yurek
09.08.2016 11:23
[quote="Kamikadze2000"]Połowa sezonu 2013 i część sezonu 2011 - owszem[/quote] Chyba oglądaliśmy różne sezony. W 2010 tylko przez głupotę Red Bull nie zapewnił sobie WDC dużo wcześniej, w 2011 Vettel był nie do dogonienia wcale, w 2013 można się było łudzić zagrożeniem ze strony Lotusa czy Ferrari, ale tylko przez parę pierwszych GP. Dziewięć wygranych Vettela z rzędu było kulminacją fascynującej ery puszeczek. Wolę dominację Mercedesa, bo ona zapewnia jakiekolwiek emocje. W przypadku napojów gazowanych - Webberowi pokazano miejsce w szeregu w 2010, a później... 200 punktów przewagi Vettela nad Webberem w 2013 mówi za siebie. W 2011 - 150. Fascynujące.
Kamikadze2000
09.08.2016 08:27
Połowa sezonu 2013 i część sezonu 2011 - owszem. W przypadku Merca jednak hegemonia trwa od trzech lat nieprzerwanie. Tylko W Singapurze w zeszłym roku nie mieli tempa przez cały weekend... do dziś nie wiadomo, dlaczego. xd
Yurek
09.08.2016 08:21
Jedyny okres, kiedy byli uchwytni, to pierwsza połowa 2012. I Webber w Walencji '10 też był uchwytny, kiedy uchwycił się Lotusa Kovalainena. Druga rzecz. Parodia nie równa się "uchwytność". Parodią były teksty typu "nieźle jak na numer dwa" albo "Multi 21". Mercedes aż takiej maniany nie odwalał. Po trzecie, to co napisał @enstone. W Mercedesie jeździli Caracciola, Fangio czy Moss (oczywiście Hitler dotował ich przed wojną, ale to inna sprawa). Wiem, że nawet oni czy Renault mają gdzieś historię, bo liczy się marketing. Ale ja mam jednak większą ochotę oglądać Mercedesa niż oranżadki.
Kamikadze2000
09.08.2016 07:39
@Yurek - przynajmniej byli uchwytni. Merc natomiast robi z rywalami co chce... przepraszam, nie ma ich. ;) Równy status kierowców Merca to fikcja... ;)
baron
09.08.2016 06:43
Nie zapominajmy o Mclarenie. Może Honda wreszcie wyrzeźbi dobry silnik. [quote]Będą stawiali na młodego a z Ricciardo zrobią drugiego Webbera, żeby mieć ten prestiż kolejnego najmłodszego mistrza w historii.[/quote] Nie strasz. :/
Maciek znafca
09.08.2016 12:10
macieii można po polsku? A co do newsa, to mimo wszystko i tak dużo będzie zależało od silników w przyszłym sezonie, więc Merce na pewno będą w czołówce. Pytanie czy będą pierwszą siłą w stawce, też obawiam sie, że Red Bull ich prześcignie, są coraz mocniejsi i potrafią dotrzymać kroku Srebrnym Strzałom już teraz, w ich erze, to co dopiero za rok. Mam nadzieję na ciekawą i wyrównaną rywalizację i to 4 kierowców(coś jak z McLarenem i Ferrari w 2007) bo jak puszki będą dominatorem to już wiadomo kto spije z tego największą śmietankę. Będą stawiali na młodego a z Ricciardo zrobią drugiego Webbera, żeby mieć ten prestiż kolejnego najmłodszego mistrza w historii.
macieiii
08.08.2016 11:52
Mercedes ok, ale nie Mercedes który szachuje pół stawki silnikami i pół świata swoim Niemieckim asem. To gorzej niż słynny Włoski radiowy przekaz TO "Fernando is Faster Than You". Ich kierowcy rywalizują. Przez ślamazarność Rosberga rywalizacja albo jest nieciekawa, albo Nico często dopuszcza się nieczystych zagrań. Dla znających temat to jest niedopuszczalne. To są wyścigi. Tu nie ma kontaktu, czy zmieniając temat, tu nie ma miejsca na lotne starty w deszczu po 10 okrążeniach dla niedzielnych kierowców. p.s mi RedBull za dominacji nie imponował, ale jak wrócą dzięki Neweyowi to brak faworyzacji jednego kierowcy pewnie byłby ciekawsza niż ta niby walka Mercedesa. Gdyby jednak liczyć na Ferrari, to oni dawno nie są w stanie wyskoczyć przed szereg. Nawet po McLarenie już w przyszłym sezonie spodziewałbym się, że byliby w stanie powalczyć o tytuły.
enstone
08.08.2016 09:14
Również wolę dominację Mercedesa to przecież marka sama w sobie, branża motoryzacyjna, a puszki ? - mi to się tylko kojarzy z tym śmiesznym produktem na stacjach paliwowych .....
Yurek
08.08.2016 08:38
[quote="Kamikadze2000"]Trzymam kciuki, by zakończyli tą mercedesowską parodię :))[/quote] Za dominacji soczków była jeszcze większa parodia, gdybyś był w stanie sobie przypomnieć.
mich909090
08.08.2016 07:21
Ja trzymam kciuki żeby Merc się obronił w przyszłym roku i kopary niektórym opadną. Srebrne strzały mają solidne podstawy aby pozostać w czubie. Być może już nie będą dominować.
Kamikadze2000
08.08.2016 06:24
Trzymam kciuki, by zakończyli tą mercedesowską parodię :))
mr_bean2000
08.08.2016 03:35
No tak, wraca aero wraca Newey...
Siux
08.08.2016 01:40
Gdy się spojrzy gdzie jest teraz RBR oraz ponowne zaangażowanie Neweya w F1, należy się spodziewać, że będą walczyli o mistrza w przyszłym roku. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że jest prawdopodobne, że zleją Merca jak się patrzy.