Williams wkrótce potwierdzi swój przyszłoroczny skład kierowców

Claire Williams odmówiła jednak odpowiedzi, czy jednym z zawodników będzie Lance Stroll
06.09.1615:54
Mateusz Szymkiewicz
1410wyświetlenia


Zespół Williams zapowiedział, iż już wkrótce ogłosi swój przyszłoroczny skład kierowców.

Aktualny zawodnik ekipy - Felipe Massa, ogłosił przed Grand Prix Włoch zakończenie startów w Formule 1 po sezonie 2016. Wśród faworytów do zastąpienia Brazylijczyka znajduje się kierowca rozwojowy stajni z Grove, Lance Stroll. Mimo to potwierdzenie umowy z Kanadyjczykiem spodziewane jest dopiero po zakończeniu sezonu w F3, gdzie aktualnie startuje 17-latek.

Na ten moment jest dla nas za wcześnie, by rozmawiać o przyszłym roku - odpowiedziała Claire Williams zapytana o możliwość zatrudnienia Strolla. Zamierzamy wkrótce dokonać potwierdzenia, ale na ten moment nie jestem gotowa, by powiedzieć coś więcej niż dotychczas.

Pewne jest jednak to, że aktualny lider klasyfikacji Mistrzostw Europy Formuły 3 rozpoczął właśnie program testów za kierownicą Williamsa FW36 z 2014 roku. Jazdy te są poza restrykcjami FIA, natomiast sama brytyjska ekipa chce, by Stroll zaczął zbierać doświadczenie w Formule 1.

Jak dodała Claire Williams, Kanadyjczyk wykonał w tym roku świetną robotę i ma nadzieję, że już wkrótce przypieczętuje tytuł mistrza F3. Liczę, że jak najszybciej wywalczy on mistrzostwo w F3. Chyba nie najgorzej będzie mieć taki wpis w CV, prawda? Lance wykonał w tym roku świetną pracę. On prawie zdominował tegoroczne mistrzostwa, a każdy wie, że F3 jest kuźnią talentów dla F1. On także realizuje nasz program rozwojowy, prowadząc starszy bolid F1 i zobaczymy co z tego wyniknie. Do tej pory tylko brał z nami udział w pokazach.

KOMENTARZE

5
SirKamil
07.09.2016 08:02
Oczywiście, że Williams szuka pieniędzy i oczywiście, że Stroll je ma. W praktyce zaokrąglając i upraszczając- jeśli odejdzie Massa, któremu trzeba płacić 5 mln a jego miejsce zajmie Stroll, który płaci 15 mln, to Williams ma 20 dodatkowych mln szelestów a to oznacza- znów zaokrąglając i upraszczając- zwdukrotnienie aktualnego budżetu na rozwój samochodu. Gra jest warta...
Mahilda111
06.09.2016 07:29
@Adakar Wiemy kim jest ojciec, bo swego czasu był łączony z przejęciem ekip Marussia oraz Sauber, a także z zakupem udziałów w Williamsie ;) A że na karierze syna nie oszczędza, to też wiadomo.
bartoszcze
06.09.2016 06:22
@Adakar Ciężko prorokować o braku możliwości wyłącznie na podstawie najniższych klas. Włoską F4 i nowozelandzką Toyotę wygrał, w debiucie w F3 był piąty, w tym roku ją zapewne wygra.
Adakar
06.09.2016 05:51
Liczą na znalezienie drugiego Buttona jak w 2000 roku, czyt. chcą mieć swojego Vettela, Hamiltona czy Verstapena. Problem w tym, że takich gwiazd jest bardzo mało. a teraz serio. Wiecie kim jest OJCIEC ? Pan Lawrence Stroll ? Jego majątek jest wyceniany (werble proszę ...) 2,5 miliarda dolarów. Netto. Jest też m.in. właścicielem toru wyścigowego w Kanadzie - Circuit Mont-Tremblant Wielbi też zabytkowe Ferrari, które kolekcjonuje za grube miliony dolarów. Jest nawet właścicielem salonów Ferrari w Kanadzie. Kojarzycie napewno markę Tommy Hilfigerm, to on m.in. stoi za jej spopularyzowaniem w latach 90tych i kilku innych. Facet doslownie sra hajsem ... Dziwicie się że go CHCĄ ? Chłopak jeździ znośnie (jak na niższe serie ...). Do F1 swoim talentem raczej by się nie doczłapał. Williams chce mieć nowego Maldonado do dojenia, bo Force India robi z nimi co chce, i poprzednia dwa DOBRE lata, kiedy bolid był konkurencyjny w walce o podia race-by-race minęły. Kasy trzeba. Możliwe też że Martini chce skończyć umowę i szukają alternatywnych źródeł kasy
enstone
06.09.2016 05:12
Czyżby Williams zmienił podejście do F1 z dość bardzooo konserwatywnego, zatrudniając zupełnie niedoświadczonego dzieciaka ....?