Honda planuje wprowadzić ostatnie poprawki silnika na Sepang

Ulepszenie jednostki oznacza tym samym kary dla kierowców McLarena.
21.09.1613:05
Natalia Musiał
1034wyświetlenia


Japoński dostawca jednostek napędowych swoją ostatnią aktualizację wprowadził podczas rundy na torze Spa-Francorchamps. Koncern wykorzystał wtedy 7 z 10 dostępnych tokenów na ulepszenie silnika spalinowego i turbosprężarki.

Obecnie Jenson Button i Fernando Alonso są na granicy z każdym pojedynczym komponentem silnika. Co więcej, niektóre jego elementy zostały już nadprogramowo przekroczone. Oznacza to, że w przypadku wprowadzenia aktualizacji jednostki, kierowcy otrzymają karę przesunięcia na starcie do niedzielnego wyścigu. Yusuke Hasegawa pragnie jednak uniknąć przymusowych kar w trakcie ich domowej rundy na torze Suzuka i będzie chciał, aby wszystko zostało rozstrzygnięte już za niespełna dwa tygodnie podczas Grand Prix Malezji.

Wprowadziliśmy nowy silnik na Spa i w tamtym momencie mieliśmy przed sobą dziewięć wyścigów, więc musimy wprowadzić jeszcze jedną jednostkę napędową. Jeżeli podzielimy te dziewięć rund zmiany przypadną na Malezję, Japonię lub Stany Zjednoczone. Nie chcemy otrzymać kary w Japonii - nie sądzę, że fani byliby z tego zadowoleni. Nie będę mógł wtedy wejść na tor! - zażartował. Najbardziej sensowną opcją wydaje się być Malezja, ale nadal prowadzimy z zespołem rozmowy na ten temat - wyznał Japończyk.

Hasegawa ujawnił, że aktualizacja obejmie najprawdopodobniej silnik spalinowy, chociaż finalna decyzja nie została jeszcze podjęta. Szef Hondy został także zapytany o to, czy zaktualizowaną jednostkę otrzymają obaj kierowcy stajni z Woking na co odpowiedział: To inny punkt dyskusji. Nie chce dostarczyć aktualizacji do obu bolidów ze względu na strategię wyścigową, nie jest to dobre także z puntu widzenia konstruktora. Być może najlepszym rozwiązaniem będzie rozdzielenie tej taktyki.