Grupa Strategiczna zamierza naciskać na FIA ws. poluzowania przepisów

Przedstawiciele Grupy Strategicznej zamierzają naciskać na FIA, by ta poluzowała przepisy odnośnie dozwolonych chwytów podczas walki na torze.

Podczas Grand Prix Meksyku sędziowie podjęli kilka kontrowersyjnych decyzji i z tego powodu podczas ostatniej konferencji kierowców pojawił się dyrektor wyścigów - Charlie Whiting. Ponadto w trakcie weekendu w Brazylii ekipa Ferrari postanowiła oprotestować karę nałożoną na Sebastiana Vettela, przez którą Niemiec utracił trzecie miejsce w rywalizacji na torze imienia braci Rodriguez.

Jak przyznał kierowca Red Bulla - Daniel Ricciardo, ruch ze strony Ferrari wydaje się być bardzo dziwny. Nie uważam, by to co zrobiło Ferrari było dobre. Po dwóch tygodniach postanowili zakwestionować decyzję sędziów, co jest dla mnie dosyć dziwne i definitywnie nie potrafię sobie wyobrazić, by fani mogli to zrozumieć - powiedział Australijczyk.

Jak podaje Auto Motor und Sport, niespójne decyzje sędziów spotkały się z reakcją Red Bulla oraz Meredesa, którzy postanowili zmusić Grupę Strategiczną do podjęcia działań. Według raportu niemieckiej gazety, organ decyzyjny ma spotkać się już w środę i zagłosować za radykalnym zmniejszeniem liczby kar przyznawanych kierowcom.

Zdaniem szefa Formuły 1, Berniego Ecclestone'a, przepisy stały się zbyt skomplikowane i oczekuje od FIA, iż zdecydowanie je uprości. Przepisy są zbyt skomplikowane. Zamierzamy poprosić FIA podczas kolejnego spotkania Grupy Strategicznej, by ułatwiła to tak, aby każdy mógł zrozumieć te przepisy, ponieważ nawet ja mam już z tym problem.

Z kolei dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda, uważa, iż obecna sytuacja to szaleństwo. Co to jest «zasada wyprzedzania»? To musi być wybór kierowców. Musimy zakończyć dyskusje na temat incydentów godziny po wyścigach.