Grosjean: Haas powinien celować w przyszłym roku w co najmniej siódme miejsce
Francuz jest również podekscytowany perspektywą szybszych bolidów w sezonie 2017
22.11.1617:37
1170wyświetlenia
Romain Grosjean uważa, że zespół Haas powinien celować w sezonie 2017 w co najmniej siódmą lokatę wśród konstruktorów.
Wszystko wskazuje na to, iż amerykańska ekipa ukończy swój debiutancki rok na ósmym miejscu w tabeli, w której znajduje się za Toro Rosso i przed Renault. Jak przyznał niedawno inżynier Haasa, Ayo Komatsu, w przyszłym sezonie ekipa najpewniej będzie walczyła o powtórzenie tego wyniku, lecz Romain Grosjean jest zdania, że celem powinna być wyższa lokata.
Francuz zapytany, dlaczego najlepsze wyniki Haasa w tegorocznych mistrzostwach przypadły na początek sezonu, odpowiedział:
Cóż, uważam to za bardzo proste. Ten projekt był szykowany przez lata i pojawił się on w Formule 1 kiedy był gotowy, dlatego tu dołączyłem. Pomysł był taki, aby wejść do F1 w 2016 roku i osiągnąć lepszy wynik w 2017. By było to możliwe, musieliśmy bardzo wcześnie przekierować koncentrację na sezon 2017, ponieważ mamy mniejsze zasoby od innych zespołów. Tak naprawdę obecny bolid ani razu nie był w tunelu aerodynamicznym w 2016 roku. Mamy taki sam bolid od początku i nie wprowadzaliśmy w nim poprawek. Brak aktualizacji oraz doświadczenia w pewnych miejscach sprawił, że nasze pozycje są dosyć niespójne i straciliśmy część osiągów.
Grosjean poproszony o określenie jaki wynik zadowoli go w sezonie 2017, oznajmił:
Jeżeli spiszemy się lepiej w klasyfikacji konstruktorów niż w tym roku. Jeżeli będziemy na siódmej pozycji lub wyższej.
30-latek dodał też, że jest podekscytowany perspektywą szybszych bolidów w przyszłym roku, ponieważ jego zdaniem aktualne maszyny są zbyt wolne w zakrętach.
Nie miałem okazji brać udziału w sesji w symulatorze, więc dopiero zobaczymy jak będzie. Jestem zadowolony, że zmierzamy w kierunku zwiększenia prędkości. Teraz jesteśmy zbyt wolni w zakrętach. Nie wiem jak było w 2005 i 2006 roku, kiedy jeździło się dużo szybciej, ale wiem jak to wyglądało w sezonie 2009, 2012 oraz 2013, kiedy nasze tempo w zakrętach było znacznie lepsze niż dzisiaj. To coś czego oczekujesz od Formuły 1, nie chcesz, by japońska Super Formula była szybsza w pierwszym sektorze Suzuki. To nie jest dobre.
KOMENTARZE