Raikkonen: Rosberg w pełni zasłużył na mistrzostwo świata

Podobnego zdania są Sebastian Vettel i wiceszefowa Williamsa - Calire Williams.
30.11.1610:59
Nataniel Piórkowski
2069wyświetlenia


Kimi Raikkonen podkreśla, że nie wie, jak niektórzy fani i obserwatorzy sportu mogą uważać, iż Nico Rosberg nie zasłużył na zdobycie tegorocznego tytułu mistrzowskiego.

Według wielu głosów Rosberg zdobył swój tytuł wyłącznie dzięki awariom bolidu, jakich przez cały sezon doświadczał jego zespołowy partner i główny rywal w walce o mistrzowską koronę - Lewis Hamilton. Raikkonen zdecydowanie sprzeciwia się jednak takiej argumentacji.

Zapytany o sukces Rosberga i głosy mówiące o tym, iż Niemiec nie zasłużył na tytuł, kierowca Ferrari i czempion F1 z 2007 roku, odparł: Zdobył więcej punktów i nie rozumiem, dlaczego miałby nie zasługiwać na tytuł. Mieli do dyspozycji takie same bolidy, a Rosberg zakończył walkę na czele, więc wszystko odbyło się w duchu fair play. W tym roku był lepszy. To proste.

Zespołowy partner Fina - Sebastian Vettel dodał: Mistrzostw nie zdobywa się dzięki szczęściu. Nico w pełni zasłużył na tytuł. Punkty zbiera się przez cały sezon. Czasem można mieć szczęście albo pecha, ale tak to już bywa. To dzień Nico. Należą się mu uznanie i szacunek.

Claire Williams - wiceszefowa teamu Williamsa, z którym Rosberg zadebiutował w F1 w sezonie 2006, podkreśla, że zawsze wierzyła, że Niemiec ma potencjał, by zostać mistrzem świata. To było dość jasne - wiesz, że są kierowcy cechujący się wyjątkowym materiałem. Nico się do nich zalicza. Wykonał kawał dobrej roboty. Zrobił wszystko co musiał, aby odnieść sukces. Zajęło mu to sporo czasu, ale z całą pewnością zasługuje na ten tytuł.

KOMENTARZE

22
marios76
02.12.2016 10:06
Jestem zwolennikiem statystyki, wiec tytulu Nico nie zabiore. Mial do dyspozycji najszybszy bolid w stawce, bezawaryjny i nie popelnil za duzo bledow eliminujacych go z wyscigow. Kilka razy powalczyl o zwyciestwo, w pozostalych wypadkach po prostu dojechal do mety jak bolid pozwalal... czyli na miejscu pierwszym czy drugim. Zdobyl w sezonie piec punktow wiecej- zdobyl, ma tytul-ma. I spoko, nie zmienia to jednak faktu, ze tytul zdobyl kierowca wolniejszy bo mu sie udalo wykorzystac slabosc drugiego bolidu w teamie. Juz pisalem o roznicy miedzy tymi kierowcami: do tego samego wyniku Nico potrzebuje duzo szczescia, Lewis wystarczy, ze nie bedzie mial pecha ;)
dejacek
01.12.2016 11:57
[quote="FM WMR"][/quote]bo Niemcy to najuczciwszy naród na świecie. Szczególnie szefowie Volkswagena...
FM WMR
01.12.2016 05:34
To jeszcze szefa zmienią na niemca i będzie 100% aryjski mistrz.Bzdura.
MairJ23
01.12.2016 02:03
@dejacek ot i cale podejscie do tego na co stac Niemcow....
dejacek
30.11.2016 09:44
nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ale weźcie pod uwagę jeszcze jeden aspekt tegorocznych mistrzostw. Wreszcie po wielu latach starań Niemcy doczekali się niemieckiego mistrza w niemieckim bolidzie. Dopuszczam niewielką niemiecką pomoc w osiągnięciu tego rezultatu.
Kamikadze2000
30.11.2016 08:45
@rno2 - oj nie ! Przecież Felipe Massa jest Mistrzem Świata Sezonu 2008 ! :D Nie mówcie, że NIE ! ;((( xD Kubica sam kusił los startami w prowincjonalnych rajdach. Tak mógłby być mistrzem świata, bo był kandydatem do Merca.
paymey852
30.11.2016 06:27
[quote="Sebastian Vettel"]Mistrzostw nie zdobywa się dzięki szczęściu[/quote] Robert Kubica wielokrotnie powtarzał że w motosporcie nie ma czegoś takiego jak pech. WRC jak i życie spowodowały że zmienił zdanie i zaczął sam mówić o pechu. Rosberg, Hamilton i Kubica ścigali się kiedyś razem i najlepszy był ten ostatni który jednak mistrzem nie jest. Miał pecha czy nie zasłużył? Oczywiście że nie zasłużył bo nigdy nie miał najwięcej punktów pod koniec sezonu. Niby proste.
szajse
30.11.2016 04:53
Wg. mnie zasłużył ale tylko i wyłącznie wieloletnią lojalnością wobec teamu i pokornym wykonywaniem swoich obowiązków "drugiego kierowcy" w teamie bo jakby się nie starał po prostu jest wolniejszy od Hamiltona. W 9 na 10 wyścigów teoretycznie powinien wąchać spaliny z bolidu Lewisa, w teorii. No ale Rosbergowi też się coś od życia należy, w przyszłym roku mała rewolucja techniczna i nie ma gwarancji, że Mercedes znów będzie sekundę-dwie na kółku przed resztą, więc w końcu trzeba było nagrodzić Niemca. Szczerze mnie to ni chłodzi ni ziębi, jest jak jest.
rno2
30.11.2016 04:46
@Kamikadze2000 ok, ale najpierw Ty pogódź się z tym, że Felipe Massa nie jest prawowitym mistrzem świata sezonu 2008 ;-)
Kamikadze2000
30.11.2016 04:32
@rno2 - masz, jak na dłoni, sens "gdybologii". Dlatego skończ wylewać frustrację. Twój idol przegrał. Pogódź się z tym. :P
rno2
30.11.2016 04:01
@Kamikadze2000 gdyby Rosberg nie przeszedł do Merca, nie miałby żadnego zwycięstwa na koncie :-P
Kamikadze2000
30.11.2016 03:30
@rno2 - gdyby nie przeszedł do Merca, nie miałby zwycięstwa od GP USA 2012. :P
MairJ23
30.11.2016 03:07
Nico nie powinien byc w F1. Co za szajs. Hamilton krolem wszechczasow i tylko on zawsze mistrza powinien wygrywac. Wogole to nie powinni juz pokazywac F1 w TV bo Hamilton ma mistrza przez nastepne 20 lat za to ze jest takim boskim kierowca i nikt nie moze z nim wygrac. On jest De Best
tcx
30.11.2016 03:00
Ogarnijcie się, oszczędza się auto z silnikiem 1.0-1.4, a nie bolid F1. Tak samo jak to twierdzenie, że ROS pojechał wyścig gorzej, żeby kibice nie sądzili, że Mercedes nie sabotuje HAM. Gdzie tu logika?
FM WMR
30.11.2016 02:10
[quote="rno2"]@Kamikadze2000 To teraz Nico na 2-3 lata do Manora, żeby nabrał pokory. Co to za mistrz, który nie zaznał w ostatnich sezonach jazdy słabymi bolidami... :-)[/quote] chodziło o to
adamo342
30.11.2016 01:59
rno2 a lata 2006-2012 to miał do dyspozycji same najlepsze.Jeśli patrzyć przez pryzmat kariery Hamiltona i Rosberga to ciężko ich porównać Hamilton od razu wskoczył do najlepszego bolidu w stawce jakim dysponował wtedy Mclaren a Rosberg męczył się przez 5 sezonów w kiepskim Williamsie a później w Mercedesie w sezonach 2010-2012i miał za partnera siedmioktrotnego mistrza świata którego zdecydowanie pokonał
step07
30.11.2016 01:49
Dobrze napisane. Nikt nie odbiera tytułu Rosbergowi, ale w tym roku po raz pierwszy od ładnych paru lat wygrał ten, który był ogólnie słabszy. W sezonie 2013 Vettel nie pozostawił żadnych złudzeń co do tego kto był najlepszy. Owszem miał kosmiczny bolid, ale jego partner dysponując identycznym sprzętem nie był nawet drugi w klasyfikacji. W sezonach 2014 i 2015 też Hamilton był wyraźnie lepszy na tle Nico. A w tym sezonie nagle wygrywa Niemiec mimo, iż wcale nie zrobił lepszego wrażenia. Właściwie jeden, jedyny weekend, kiedy był wyraźnie szybszy od Lewisa to Grand Prix Singapuru. I dlatego tyle teraz pisania w stylu: "zasłużył, nie zasłużył". Nie zmienia to faktu, że mistrzem jest Nico Rosberg. Zresztą podobna sytuacja była w 2012 - wtedy WDC zgarnął Vettel, ale to Fernando Alonso był tym lepszym, jednakże na przestrzeni całego sezonu nie dysponował na tyle mocnym bolidem.
rno2
30.11.2016 01:32
@FM WMR A co ma do tytułów mistrzowskich mój staż oglądania F1? Reguły są jasne: tytuł zdobywa kierowca, który zdobył najwięcej punktów. Nikt tego nie neguje. Może to brzmi jak coś w stylu ,,gdyby babcia miała wąsy...", ale uczciwie trzeba przyznać, że gdyby nie awarie w bolidzie nr 44, to Hamilton byłby tym kierowcą z największą liczbą punktów na koncie. Spokojnie, nikt nie będzie próbował odebrać Rosbergowi tytułu. P.S. Nie czytaj Gutowskiego, bo to szkodzi zdrowiu psychicznemu :-)
FM WMR
30.11.2016 12:36
W wywiadzie z Gutowskim Robert powiedział dokładnie to samo brawo i tyle. @rno2 Od tygodnia ogladasz wyścigi?
rno2
30.11.2016 12:12
Nikt nie twierdzi, że Rosberg nie zasługuje na ten tytuł. Po prostu otwarcie mówi się, że gdyby nie awarie w bolidzie Hamiltona, to wynik końcowy byłby zdecydowanie inny. @Kamikadze2000 To teraz Nico na 2-3 lata do Manora, żeby nabrał pokory. Co to za mistrz, który nie zaznał w ostatnich sezonach jazdy słabymi bolidami... :-)
enstone
30.11.2016 11:59
[quote]natomiast w dwóch kolejnych sprzęgło było najwidoczniej źle ustawione[/quote] Aha, Rosberg mógł mieć źle ustawione sprzęgło, natomiast Hamilton na własne życzenie źle startował i sprzęgło było ok ......
Kamikadze2000
30.11.2016 10:51
Nico w tym roku popełnił mniej błędów, a w Baku i Singapurze był w swojej lidze - nie do tknięcia dla Hamiltona. Bardzo mi wtedy zaimponował. :) Jedyny minus to Austria oraz słabe starty na Węgrzech i w Niemczech - ale w pierwszym przypadku miał problemy z hamulcami i na chama chciał utrzymać zwycięstwo, natomiast w dwóch kolejnych sprzęgło było najwidoczniej źle ustawione (może po to, by ich zrównać przed letnią przerwą? Może po to, by kibice nie sądzili, że sabotują Hamiltona?). Pokazał w tym roku klasę i konsekwencję godną Alaina Prosta. Szanował swój sprzęt, kiedy trzeba było (w tym upatruję mniej awarii, choć Hamilton miał trochę z tym pecha, nie da się ukryć). Zasłużył w pełni na tytuł i może być dumny. Wykorzystał swoją szansę, jak kiedyś Jenson Button. Do tego ojciec i mąż, który ma z kim cieszyć się swoimi sukcesami. Takich ludzi szanuję najbardziej. :)) Brawo! :))