Verstappen: Renault upora się z problemami ze swym silnikiem

Max Verstappen z Red Bulla jest przekonany, że przed pierwszym wyścigiem sezonu Renault upora się z problemami z niezawodnością swej jednostki napędowej.

Z powodu decyzji o wymianie silnika Holender stracił sporo czasu na torze na przełomie porannej i popołudniowej części zajęć. Tuż przed zakończeniem dnia testowego Verstappen doprowadził też do wywieszenia czerwonej flagi, zatrzymując swój bolid z powodu awarii na finiszu symulacji wyścigu.

Verstappen zdradził, że musiał przerwać środową symulację wyścigu prawdopodobnie ze względu na awarię silnika-generatora energii kinetycznej. Brakowało nam dwóch okrążeń do osiągnięcia dystansu wyścigu. Zebraliśmy dużo danych. Niestety musieliśmy zatrzymać bolid, bo pojawiły się podobne problemy, jak dziś rano. Nie czuję jednak niepewności, bo chłopaki z Renault mają już trochę planów zmierzających do wprowadzenia w tym zakresie zmian przed Melbourne, więc wszystko powinno być w porządku. Wiedzą, w czym tkwi problem. Mamy rozwiązania, które zostaną wykorzystane w przyszłości.

Holender nie ukrywał, że był zadowolony z symulacji wyścigu. Była dobra. Długa. W jej trakcie jesteś sam ze sobą, co jest naprawdę nudne, ale wydaje mi się, że wszystko pracowało jak należy. Bolid zachowywał się naprawdę dobrze, nie było problemów z degradacją ogumienia.

Zapytany o to, czy RB13 jest już teraz konstrukcją zdolną walczyć o zwycięstwa w wyścigach, Verstappen odrzekł: Dobra wiadomość jest taka, że żaden z zespołów nie wyciągnie już z kieszeni dwóch sekund, więc zobaczymy. Trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiemy z jakim zapasem paliwa jeżdżą pozostali kierowcy. Te bolidy to nowe konstrukcje, więc wprowadzamy wiele zmian w ustawieniach - nagle znajdujemy tę właściwą. Nie sprawdziliśmy jeszcze wszystkich dostępnych opcji związanych z ustawieniami samochodu. Jak dotąd wszystko idzie jednak dość dobrze.