Sainz: Wejście do Q3 będzie ekstremalnie trudne
Hiszpan przyznaje jednak, że zespół jest gotowy do walki
12.03.1710:48
1194wyświetlenia
Carlos Sainz przyznaje, że Toro Rosso stoi przed
ekstremalnie trudnymzadaniem, jakim będzie wejście do trzeciego segmentu kwalifikacji podczas GP Australii.
Włoska ekipa jak na razie wygląda na zdolną do walki w środku stawki po tym co widzieliśmy na testach, a Sainz ukończył ostatni dzień przygotowań na trzecim miejscu w tabeli. Jednak Hiszpan, który dziewięciokrotnie wszedł do Q3 w zeszłym roku, pomimo posiadania starszej wersji jednostki napędowej Ferrari uważa, że powtórzenie tego w Melbourne będzie trudnym zadaniem.
Szczerze mówiąc, inni poczynili znaczne kroki naprzód, Force India, Haas i w szczególności Renault- przyznał Sainz.
Williams wręcz lata. Tak więc walka o piąte miejsce będzie bardzo zacięta, dlatego wejście do Q3 w Melbourne będzie niesamowicie trudne.
Zapytany, czy uważa Williamsa za czwartą siłę w stawce, Sainz odpowiedział:
Nie wiem, prawdopodobnie jest za wcześnie na takie słowa. Jednak zdecydowanie są mocni i ciężko będzie ich pokonać.
Model STR12 zaliczył trudny start testów, gdyż po pierwszym tygodniu testów był na dole tabeli zarówno pod względem czasu, jak i przebytego dystansu. Problemy z niezawodnością nie zniknęły całkowicie w drugim tygodniu, jednak zespołowi udało się znacząco poprawić osiągi.
Partner zespołowy Sainza, Daniił Kwiat, którego ostatnim dniem przygotowań był czwartek, powiedział, że był to pierwszy dzień, który dał mu
dobrą zabawęi przyznał, że istniało ryzyko, iż nie będą gotowi na pierwszy wyścig w Australii.
Wykonaliśmy kilka przejazdów symulujących wyścig, jak również nieco takich sprawdzających osiągi. Udało się tego dokonać, ale szczerze mówiąc, powinniśmy to zrobić znacznie wcześniej- powiedział Kwiat.
Jednak ostatecznie udało się, ponieważ bez tego, nie powiedziałbym, że jesteśmy gotowi na Melbourne. Teraz możemy powalczyć.
Sainz wyraził się w podobnym tonie po ostatnim dniu jazd:
Dzięki ostatniemu dniowi testów zespół może być nastawiony bardziej optymistycznie. Ciągle mamy na koncie znacznie mniej okrążeń od rywali i mamy spory potencjał do uwolnienia w samochodzie. Nadrobimy to podczas sezonu.