Honda może nie wprowadzić pełnego pakietu poprawek podczas GP Kanady

Koncernowi brakuje czasu na odpowiednie sprawdzenie przygotowywanych modyfikacji.
02.06.1712:43
Nataniel Piórkowski
3517wyświetlenia


Szef programu Hondy w F1 - Yusuke Hasegawa przyznał, że jego firma może nie zdążyć z przygotowaniem długo oczekiwanych poprawek jednostki napędowej na Grand Prix Kanady.

Od startu zimowych testów japoński koncern zmaga się z kiepską niezawodnością swego silnika i pracuje nad udoskonaleniami, jakie w założeniu mają zmniejszyć awaryjność i zapewnić lepsze osiągi.

Pierwotnie Honda planowała zadebiutować na torze ze zmodyfikowanym silnikiem podczas wyścigowego weekendu w Montrealu. Hasegawa zdradził jednak, że koncernowi brakuje czasu na ukończenie wszystkich testów i potwierdzenie wytrzymałości silnika.

Nie poddaję się. Bardzo ciężko pracujemy nad tym, by ze wszystkim zdążyć, ale nie jestem w stanie podjąć w tej sprawie żadnej wiążącej decyzji aż do czwartku [przed wyścigiem]. Udało nam się już wykazać, że poprawki są w stanie zapewnić pewną poprawę osiągów, ale jeśli ma ona być bardzo mała, wymienianie silników przed kolejnym wyścigiem nie miałoby żadnej wartości.

Nie zaczęliśmy jeszcze pracować nad ustawieniami. Jeśli nie będziemy wystarczająco przekonani co do ustawień tej specyfikacji, będzie ona powodowała problemy z właściwościami jezdnymi. To dlatego ważne są także ustawienia. Przygotowujemy kilka innych elementów, które możemy wprowadzić do użytku, jeśli będziemy w stanie zapewnić dobre ustawienia i potwierdzimy ich niezawodność. Cały pakiet nie jest gotowy, ale mamy kilka elementów, które mogą znaleźć się w bolidach.

Japończyk podkreślał, że w głównej mierze poprawki Hondy mają na celu poprawę pracy silnika spalinowego. Inżynierowie z Sakury pracowali także w ostatnim czasie nad udoskonaleniem turbiny.

McLaren jest jedynym zespołem, któremu jak dotąd nie udało się zdobyć ani jednego punktu. Dyrektor wyścigowy - Eric Boullier przekonuje, że poprawa osiągów silnika ma dla jego teamu kluczowe znaczenie. Gdyby osiągi jednostki napędowej stały na poziomie porównywalnym do innych producentów, to dość komfortowo znajdowalibyśmy się w górze stawki. W drugiej połowie sezonu potrzebujemy postępów w wykonaniu naszego partnera, tak aby zapewnić konkurencyjne występy i zdobywać punkty.

KOMENTARZE

11
mcracer1993
03.06.2017 10:38
Tak mi przykro... Normalnie Ayrton Senna wraz z Brucem McLarenem w grobach się przewracają patrząc co wyprawia niegdyś legendarny zespół McLaren-Honda. Obecny zespół ma niestety złom, a nie bolid. No chyba, że do tego "bolidu" wsiądzie Fernando Alonso i będzie z nim wyprawiał cuda - tak jak w qualach do GP Hiszpanii, gdzie przegrał tylko z Mercedesem, Ferrari i RBR. Co do poprawek silnika to niestety ale jak w Kanadzie nie będzie to i w Azerbejdżanie oraz w Austrii też ich nie zobaczymy. A przecież 3 kolejne GP są typowo silnikowymi. No i na punkty McLarena będzie trzeba poczekać aż do GP Węgier... smutne ale prawdziwe.
nellie_benner
03.06.2017 02:15
I ktoś się jeszcze łudzi że ten pakiet ulepszeń zdziała cuda? W 2016 byli całkiem nieźli, blisko Renault pod koniec sezonu. Natomiast sami dając sobie 2-3 lata na okres przejściowy się przeliczyli i ośmieszyli.
sneer
02.06.2017 03:20
@WrobelGP Dobre :) A poważnie, pijar to oni mają również fatalny: kronika upadku...
MairJ23
02.06.2017 02:53
@rno2 właśnie dlatego że są wymagające to można by te nowe części naprawdę przetestować
Sgt Pepper
02.06.2017 02:13
Honda wprowadzi tegoroczne poprawki w przyszłym roku. Takie mają tempo. Podobnie jak wyścigowe.
---
02.06.2017 01:49
Odnośnie Hondy ja jestem optymistą. Eddie mówi, że za rok Maki będą jechały Mercedesami, no to niech będzie, że jego info się potwierdzi. Monisha tymczasem jeszcze się zastanowi i jeszcze przedłuży kontrakt z Ferrari, przy okazji też podpisując kontrakt z Mercedesem lub Renault. Mamy trzy czy cztery kontrakty, wtedy z dużą dozą prawdopodobieństwa tym zrealizowanym kontraktem nie będzie ten z Hondą, i siłą rzeczy, za rok już nie będziemy musieli oglądać ich loga na żadnym z bolidów F1. ------ @Lejnus No, nie wiem czy to się opłaca, za przepływ paliwa to kara nie jest w postaci paru miejsc na starcie, lecz całkowita dyskwalifikacja.
Lejnus
02.06.2017 01:41
Na ich miejscu postawiłbym wszystko na jedną kartę. Dał pełną moc, zrobił szybkie Q3, modlił się że jednostka wytrzyma i później otrzymał karę za zużycie paliwa. Ale miny konkurencji bezcenne :D
WrobelGP
02.06.2017 01:32
@sneer Oj tam, pragnę zauważyć, że to dopiero pierwszy news na f1wm o problemach Hondy w tym miesiącu. :)
rno2
02.06.2017 12:50
Akurat 3 najbliższe tory są bardzo wymagające dla silników, więc myślę, że te poprawki za dużo by nie dały...
sneer
02.06.2017 12:49
Naprawdę, po co oni się w ogóle odzywają... niech chociaż raz zaskoczą wszystkich i najpierw coś zrobią, a potem skomentują, a nie że się nie da, nie ma czasu, nie wyszło....
Berni
02.06.2017 12:18
Moda na przegraną, odcinek 1328