Vandoorne nie spodziewa się niespodzianek w GP Azerbejdżanu

Stoffel Vandoorne nie spodziewa się, aby Grand Prix Azerbejdżanu miało zapewnić McLarenowi "niespodzianki" w zakresie ogólnych osiągów bolidu.

Debiutancki pełny sezon w Formule 1 nie rozpoczął się pomyślnie dla 26-letniego Belga. Jego najlepszym wynikiem w tym roku jest jak dotąd trzynaste miejsce dowiezione do mety otwierającego mistrzostwa wyścigu w Australii. Po nieudanym występie w Kanadzie wychowanek juniorskiego programu McLarena nie spodziewa się znaczących postępów w Baku.

Kanada była bardzo rozczarowującym wyścigiem dla całego zespołu i nie spodziewamy się, że Baku zaowocuje w naszym przypadku jakimikolwiek szczególnymi niespodziankami w zakresie osiągów. Cały czas się uczymy i ciężko pracujemy nad tym, by uporać się z problemami. Dokonaliśmy przegrupowania i koncentrujemy się na tym, co przed nami. Podejście do tego weekendu jest takie samo, jak do każdego innego wyścigu - będziemy prowadzić ostrą walkę i starać się wydobyć maksimum potencjału z dostępnego pakietu - powiedział Vandoorne przed startem wyścigowego weekendu w Azerbejdżanie.

Belg przekonuje, iż nie spodziewa się, że ze względu na brak doświadczenia w ściganiu się na torze w Baku, będzie znajdował się w mało komfortowej sytuacji. Jestem bardzo podekscytowany ściganiem się w Baku po raz pierwszy w mojej karierze. Spędziłem sporo czasu w symulatorze, poznając ten obiekt. W ubiegłym roku także miałem okazję popracować w ten sposób, pomagając inżynierom przygotować się do debiutu na nowym torze. Na pewno nie jest on więc dla mnie absolutną nowością.

Na tym torze mamy wszystko: duże prędkości, długie proste i ciasne zakręty w środkowej sekcji. Inżynierów czeka ciężka praca w zakresie dostosowania ustawień. To wymagający tor pod względem zużycia paliwa, narzucający duże obciążenia systemowi odzyskiwania energii. Postaramy się zoptymalizować nasz pakiet, dostosowując się do wymagań, jakie narzuci nam wyścigowy weekend.