GP Belgii: Hamilton najszybszy w popołudniowym treningu
Kierowcy stracili około 30 minut pracy na torze ze względu na opady deszczu.
25.08.1715:30
6158wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton popisał się najlepszym czasem okrążenia w trakcie popołudniowego piątkowego treningu przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps, zakłóconego opadami deszczu.
Już na początku okrążenia instalacyjnego Romain Grosjean z Haasa zgłosił, iż nie jest w stanie dezaktywować systemu DRS. Francuz zjechał do garażu, a dosłownie minutę później pierwsze pomiarowe okrążenie ukończył Jolyon Palmer, ustanawiając czas 1:48,846s na miękkim ogumieniu.
Bezpośrednio po tym wynik Brytyjczyka przebili Stoffel Vandoorne, Kimi Raikkonen a następnie Max Verstappen, który na supermiękkich oponach uzyskał 1:46, 481s. W tym samym czasie w garażu Williamsa trwały prace przy wymianie podwozia bolidu Felipe Massy.
Dziesięć minut po godzinie czternastej Kwiat poinformował o problemach z mocą silnika swego bolidu, a Vandoorne został ostrzeżony przez inżyniera przed agresywnym najeżdżaniem na tarki w wirażu Raidillon. Na pierwsze popołudniu dłuższe wyjazdy wyruszyli zawodnicy Mercedesa. Najpierw Bottas używający supermiękkich przekroczył linię mety uzyskując wynik 1:46,331s, a następnie Hamilton wskoczył na pozycję lidera legitymując się osiągnięciem 1:45,634s na miękkiej mieszance.
Grosjean, który powrócił do jazdy po wyeliminowaniu usterki mechanizmu DRS, przekonywał swój zespół, że bolid prowadzi się "jak po lodzie". Dowodem na to był czas Francuza, który plasował się na odległej, czternastej pozycji. Wkrótce kierowca Haasa stracił ją na rzecz Fernando Alonso. Krótko po 14:30 postępów dokonali zawodnicy Renault: Hulkenberg przesunął się na czwarte miejsce, a Palmer szóste - Niemiec korzystał jednak z miękkiego, a Brytyjczyk - ultramiękkiego ogumienia. Wkrótce po tym syn byłego kierowcy F1 - Jonathana, otrzymał od inżyniera wyścigowego informację o możliwym wystąpieniu opadów deszczu w końcówce treningu oraz pytanie na temat planu kolejnych przejazdów.
W międzyczasie na pierwszym miejscu doszło do kolejnych przetasowań - najpierw nowym liderem klasyfikacji FP2 został Vettel, chwilę później Bottas, a następnie Raikkonen. Ostatecznie liderem pozostał jednak Hamilton, który odpowiedział czasem 1:44,753s, będącym o 0,262s szybszym od Raikkonena. Tym razem cała czołówka używała już najbardziej miękkiej z mieszanek przygotowanych przez Pirelli. Szybkie kółka na supermiękkich lub miękkich oponach mieli na koncie tylko Ricciardo, Stroll, Magnussen i Ericsson.
W chwilach, gdy coraz więcej zespołów skupiało się powoli na realizacji dłuższych przejazdów połączonych z oceną pracy poszczególnych rodzajów ogumienia, Carlos Sainz poinformował Toro Rosso o utracie mocy silnika w swym bolidzie. Po kwadransie spokojnej akcji na torze Ericsson zgłosił pierwsze oznaki zbliżającego się deszczu. Także Alonso usłyszał w swoim radiu informację o nadciągających opadach. Co ciekawe na początku zajęć ryzyko wystąpienia opadów deszczu wynosiło zaledwie 20% - Formuła 1 po raz kolejny doświadczyła więc trudnej do przewidzenia ardeńskiej aury.
Nad Spa rozpadało się tuż po godzinie czternastej - powracający do boksów kierowcy, na przykład Magnussen, mieli pewne problemy z utrzymaniem się na slickach na śliskim torze, ale wszyscy bezpiecznie zameldowali się w swoich garażach. Około 14:10 opady uległy nasileniu.
Red Bull wykorzystał deszczowe warunki do sprawdzenia przejściowych opon Cinturato - Daniel Ricciardo pokonał jedno powolne okrążenie, informując o sporej akwaplanacji. W odpowiedzi Australijczyk został poinstruowany o potrzebie zachowania "najwyższej ostrożności". Na tor wyjechał także Fernando Alonso. Dwukrotny mistrz świata szybko stwierdził jednak, że na torze zalega zbyt wiele wody. Do samego końca sesji na torze nie pojawili się już żadni kierowcy.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 20°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 0,1 m/s
Wilgotność powietrza: 84%
Mokro
Lewis Hamilton popisał się najlepszym czasem okrążenia w trakcie popołudniowego piątkowego treningu przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps, zakłóconego opadami deszczu.
Już na początku okrążenia instalacyjnego Romain Grosjean z Haasa zgłosił, iż nie jest w stanie dezaktywować systemu DRS. Francuz zjechał do garażu, a dosłownie minutę później pierwsze pomiarowe okrążenie ukończył Jolyon Palmer, ustanawiając czas 1:48,846s na miękkim ogumieniu.
Bezpośrednio po tym wynik Brytyjczyka przebili Stoffel Vandoorne, Kimi Raikkonen a następnie Max Verstappen, który na supermiękkich oponach uzyskał 1:46, 481s. W tym samym czasie w garażu Williamsa trwały prace przy wymianie podwozia bolidu Felipe Massy.
Dziesięć minut po godzinie czternastej Kwiat poinformował o problemach z mocą silnika swego bolidu, a Vandoorne został ostrzeżony przez inżyniera przed agresywnym najeżdżaniem na tarki w wirażu Raidillon. Na pierwsze popołudniu dłuższe wyjazdy wyruszyli zawodnicy Mercedesa. Najpierw Bottas używający supermiękkich przekroczył linię mety uzyskując wynik 1:46,331s, a następnie Hamilton wskoczył na pozycję lidera legitymując się osiągnięciem 1:45,634s na miękkiej mieszance.
Grosjean, który powrócił do jazdy po wyeliminowaniu usterki mechanizmu DRS, przekonywał swój zespół, że bolid prowadzi się "jak po lodzie". Dowodem na to był czas Francuza, który plasował się na odległej, czternastej pozycji. Wkrótce kierowca Haasa stracił ją na rzecz Fernando Alonso. Krótko po 14:30 postępów dokonali zawodnicy Renault: Hulkenberg przesunął się na czwarte miejsce, a Palmer szóste - Niemiec korzystał jednak z miękkiego, a Brytyjczyk - ultramiękkiego ogumienia. Wkrótce po tym syn byłego kierowcy F1 - Jonathana, otrzymał od inżyniera wyścigowego informację o możliwym wystąpieniu opadów deszczu w końcówce treningu oraz pytanie na temat planu kolejnych przejazdów.
W międzyczasie na pierwszym miejscu doszło do kolejnych przetasowań - najpierw nowym liderem klasyfikacji FP2 został Vettel, chwilę później Bottas, a następnie Raikkonen. Ostatecznie liderem pozostał jednak Hamilton, który odpowiedział czasem 1:44,753s, będącym o 0,262s szybszym od Raikkonena. Tym razem cała czołówka używała już najbardziej miękkiej z mieszanek przygotowanych przez Pirelli. Szybkie kółka na supermiękkich lub miękkich oponach mieli na koncie tylko Ricciardo, Stroll, Magnussen i Ericsson.
W chwilach, gdy coraz więcej zespołów skupiało się powoli na realizacji dłuższych przejazdów połączonych z oceną pracy poszczególnych rodzajów ogumienia, Carlos Sainz poinformował Toro Rosso o utracie mocy silnika w swym bolidzie. Po kwadransie spokojnej akcji na torze Ericsson zgłosił pierwsze oznaki zbliżającego się deszczu. Także Alonso usłyszał w swoim radiu informację o nadciągających opadach. Co ciekawe na początku zajęć ryzyko wystąpienia opadów deszczu wynosiło zaledwie 20% - Formuła 1 po raz kolejny doświadczyła więc trudnej do przewidzenia ardeńskiej aury.
Nad Spa rozpadało się tuż po godzinie czternastej - powracający do boksów kierowcy, na przykład Magnussen, mieli pewne problemy z utrzymaniem się na slickach na śliskim torze, ale wszyscy bezpiecznie zameldowali się w swoich garażach. Około 14:10 opady uległy nasileniu.
Red Bull wykorzystał deszczowe warunki do sprawdzenia przejściowych opon Cinturato - Daniel Ricciardo pokonał jedno powolne okrążenie, informując o sporej akwaplanacji. W odpowiedzi Australijczyk został poinstruowany o potrzebie zachowania "najwyższej ostrożności". Na tor wyjechał także Fernando Alonso. Dwukrotny mistrz świata szybko stwierdził jednak, że na torze zalega zbyt wiele wody. Do samego końca sesji na torze nie pojawili się już żadni kierowcy.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 20°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 0,1 m/s
Wilgotność powietrza: 84%
Mokro
REZULTATY TRENINGU 2
P. | Kierowca (Nr) | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W08 EQ Power+ | 1:44,753 | 17 | |||
2 | Kimi Raikkonen (7) | Ferrari SF70H | 1:45,015 | 0,262 | 0,262 | 21 | |
3 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W08 EQ Power+ | 1:45,180 | 0,427 | 0,165 | 17 | |
4 | Max Verstappen (33) | Red Bull RB13 | 1:45,225 | 0,472 | 0,045 | 16 | |
5 | Sebastian Vettel (5) | Ferrari SF70H | 1:45,235 | 0,482 | 0,010 | 20 | |
6 | Daniel Ricciardo (3) | Red Bull RB13 | 1:46,072 | 1,319 | 0,837 | 15 | |
7 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.17 | 1:46,441 | 1,688 | 0,369 | 24 | |
8 | Esteban Ocon (31) | Force India VJM10 | 1:46,473 | 1,720 | 0,032 | 19 | |
9 | Carlos Sainz (55) | Toro Rosso STR12 | 1:46,561 | 1,808 | 0,088 | 19 | |
10 | Jolyon Palmer (30) | Renault R.S.17 | 1:46,670 | 1,917 | 0,109 | 23 | |
11 | Fernando Alonso (14) | McLaren MCL32 | 1:46,743 | 1,990 | 0,073 | 20 | |
12 | Sergio Perez (11) | Force India VJM10 | 1:46,984 | 2,231 | 0,241 | 18 | |
13 | Romain Grosjean (8) | Haas VF-17 | 1:47,285 | 2,532 | 0,301 | 15 | |
14 | Stoffel Vandoorne (2) | McLaren MCL32 | 1:47,303 | 2,550 | 0,018 | 17 | |
15 | Daniił Kwiat (26) | Toro Rosso STR12 | 1:47,450 | 2,697 | 0,147 | 12 | |
16 | Kevin Magnussen (20) | Haas VF-17 | 1:47,556 | 2,803 | 0,106 | 15 | |
17 | Lance Stroll (18) | Williams FW40 | 1:47,861 | 3,108 | 0,305 | 13 | |
18 | Marcus Ericsson (9) | Sauber C36 | 1:49,214 | 4,461 | 1,353 | 12 | |
19 | Pascal Wehrlein (94) | Sauber C36 | 1:49,725 | 4,972 | 0,511 | 18 | |
20 | Felipe Massa (19) | Williams FW40 | - | - | - | 0 |
107% najlepszego czasu: 1:52,085