Ricciardo otwarty na zmianę zespołu po sezonie 2018
Australijczyk zdradził, że chce wreszcie liczyć się w walce o mistrzowski tytuł
14.09.1721:15
1067wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo przyznał, że jest gotowy rozważyć odejście z Red Bull Racing po sezonie 2018.
Australijczyk jest kierowcą stajni z Milton Keynes od 2014 roku, kiedy to wprowadzono do Formuły 1 hybrydowe silniki V6. Po dominacji, która trwała cztery sezony, austriacka ekipa nie jest w stanie powrócić do swojej szczytowej formy, głównie przez układy napędowe dostarczane przez Renault.
Ricciardo w tym czasie zwyciężył w pięciu Grand Prix, natomiast jego najwyższą lokatą na koniec sezonu była trzecia, ze sporą stratą do kierowców Mercedesa. Jak teraz przyznał 28-latek, jeżeli w przyszłym roku Red Bull nie będzie dysponował bolidem zdolnym do walki o tytuły, wówczas będzie gotowy przeanalizować swoje opcje na rynku.
Daniel Ricciardo przyznał, że jest gotowy rozważyć odejście z Red Bull Racing po sezonie 2018.
Australijczyk jest kierowcą stajni z Milton Keynes od 2014 roku, kiedy to wprowadzono do Formuły 1 hybrydowe silniki V6. Po dominacji, która trwała cztery sezony, austriacka ekipa nie jest w stanie powrócić do swojej szczytowej formy, głównie przez układy napędowe dostarczane przez Renault.
Ricciardo w tym czasie zwyciężył w pięciu Grand Prix, natomiast jego najwyższą lokatą na koniec sezonu była trzecia, ze sporą stratą do kierowców Mercedesa. Jak teraz przyznał 28-latek, jeżeli w przyszłym roku Red Bull nie będzie dysponował bolidem zdolnym do walki o tytuły, wówczas będzie gotowy przeanalizować swoje opcje na rynku.
Wciąż jesteśmy w stanie walczyć o podia, lecz realistycznie nie znajdujemy się w walce o tytuły, więc to musi się w przyszłym roku stać w Red Bullu, taki jest mój punkt widzenia- powiedział Daniel Ricciardo.
Jestem tu już od kilku lat i uważam, że w przyszłym sezonie musimy zrobić jeszcze większy krok niż w tym, by przekonać mnie, że mogę z nimi wygrywać. Czy chcę z nimi zwyciężać? Absolutnie. To byłoby zwieńczenie całej tej historii. Sebastianowi [Vettelowi] to się udało, jest jedynym gościem z tym osiągnięciem. Byłbym tym zachwycony. Ale zobaczymy co się wydarzy.
Będę musiał podjąć decyzję, kiedy moja umowa z Red Bullem dobiegnie końca. To będzie pierwszy raz w mojej karierze, kiedy zostanę wolnym strzelcem. Moja następna umowa, która będzie przedłużeniem lub podpisana z kimś innym, najprawdopodobniej nie będzie na rok, tylko na trzy lata. To będzie duży krok w mojej karierze- dodał Australijczyk.