Massa: Zostanę w Williamsie jeżeli zespół udowodni, że mu na mnie zależy

36-latek przyznał, że nie chce być potraktowany przez stajnię z Grove jako plan B
14.09.1722:18
Mateusz Szymkiewicz
2225wyświetlenia
Embed from Getty Images

Felipe Massa przyznał, że będzie gotowy pozostać w Williamsie na sezon 2018, jeżeli zespół udowodni, że jest zdecydowany na dalszą współpracę.

Brazylijczyk początkowo miał odejść z Formuły 1 po ubiegłych mistrzostwach, lecz kiedy Nico Rosberg ogłosił zakończenie kariery i Mercedes zatrudnił w jego miejsce Valtteriego Bottasa, Williams musiał poszukać następcy dla Fina. Wybór padł na Felipe Massę, który zgodził się odroczyć swoją decyzję o opuszczeniu Królowej Sportów Motorowych.

36-latek od kilku tygodni deklaruje, że jest gotowy pozostać w Williamsie na sezon 2018, lecz kwestia nowej umowy komplikuje się, o czym świadczą pogłoski łączące z jego kokpitem kolejnych zawodników. Jak teraz przyznał Massa, będzie gotowy podpisać nowy kontrakt ze stajnią z Grove dopiero, kiedy będzie miał świadomość, że nie jest uważany za plan B.

Jestem zainteresowany pozostaniem, jeżeli wszystko wokół będzie dla mnie odpowiednie, czyli jakie plany ma zespół i jakimi dysponuje pomysłami na następny rok - powiedział Felipe Massa. Zespół musi pokazać również, że chce mnie zatrzymać. Jeżeli to zobaczę, to może zostanę. Jeżeli nie, to odejdę. Muszę spróbować pozostać w pozycji, w której zawsze staram się być i zawsze jestem, jeżeli mam być szczery. To coś na co liczę w przyszłym roku.

Brazylijczyk dodał, że aktualna liczba punktów w klasyfikacji nie oddaje jego prawdziwej formy w tegorocznych zmaganiach. Najważniejsze jest to, jak czuję się w bolidzie. Jest mi w nim naprawdę dobrze, a pod względem jazdy jestem w nim dosyć konkurencyjny. Niestety ale miałem nieco pecha w trzech wyścigach, w Rosji jechałem na szóstym miejscu i złapałem kapcia, przez co musiałem odbyć dodatkowy postój i dojechałem dziewiąty. W Barcelonie zaliczyłem fantastyczny start, wyprzedziłem dwa bolidy, w tym Pereza, po czym miałem kontakt z Fernando w pierwszym zakręcie i znów przebiłem oponę. Perez dojechał czwarty, a moje tempo było podobne do jego, więc mogłem być na tej pozycji, ponieważ znalazłem się przed nim. W Baku każdy widział co się stało, miałem problem z bolidem, a ten wyścig można było nawet wygrać. Jestem naprawdę szczęśliwy ze swoich osiągów. Zadowala mnie również mój sposób jazdy. Podoba mi się styl pracy, a także to jak rozumiem bolid. To daje ci większą motywację.

KOMENTARZE

17
marios76
16.09.2017 07:27
@Mexi Chyba z konia spadles ;) Jest conajmniej kilku kierowcówna tym poziomie w dzisiejszej stawce. Wiek nie jest przeszkodą na roczny kontrakt, a jak zespół chce perspektywicznego na pięć sezonów, to wtedy warto sszukaćmmłodszych. Ale to tak ogólnie. Lubie Williamsa od początku kiedy interesuje sięF1 , ale jeżeli zatrudnia Palmera bo ma $ i nie będzie miał się przy kim uczyć Stroll, bo ma $; to dla mnie upadli- jeżeli egzystencja zespołu w F1, miałaby polegać na "jesteśmy, bo nam zapłacili" to znaczy ze pasja zdechła. Osobiście w to nie wierzę, dla mnie żaden z nich nie ma potencjału choćby Maldonado.
Mexi
15.09.2017 09:32
[quote="dyfuzor666"]chyba przyjechać...[/quote] Celowo napisałem przyjść aby podkreślić absurd tej wypowiedzi
macieiii
15.09.2017 09:08
@kriskab Massa nie stał się głównym wrogiem gdy na horyzoncie pojawił się Kubica. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że nie podobało mi się żegnanie w Brazylii, by powrócić bo akurat nie ma komu jeździć. Pieniążki przyszły, ale teraz mimo tego że z tego Williamsa teoretycznie nie ma powodów by go zwalniać, On nagle zaczyna się mądrzyć. Dla żadnego kierowcy, nie jest przyjemne gdy musi wyczekiwać, drżeć o miejsce w zespole. Barrichello też swoim ludziom w Brazylii chciał robić prezenty(powroty) jak już się go pozbyli. Conajmniej dwa lata go wypytywano czy chce wrócić, a on chciał. Felipe błaznuje przed fanami z kolei, bo teraz kiedy hajs się zgadza zaczyna śpiewać jak Alonso, że "zakończy karierę w Ferrari"
bolekse
15.09.2017 09:07
[quote="Titheon"]Spędzał przerwę międzysezonową tak, jak każdy inny kierowca, nie ma tu mowy o żadnej emeryturze...[/quote] Nie sądzę, żeby być dobrze przygotowanym kondycyjnie - jeszcze przy takiej zmianie przepisów, kierowca musi szykować formę na nowy sezon od razu po zakończeniu poprzedniego a Felippe może się obżerał pączkami przez dwa miesiące ? :P
Tatabasi
15.09.2017 08:16
@Aeromis ROTFLMAO
teambuktu
15.09.2017 08:09
Massa zapomniał tylko jeszcze powiedzieć, jak jest do tego wszystkiego skromny i przystojny. Ale pewnie stwierdził, że to każdy widzi a tego jak wspaniale jeździ nie każdy...
Titheon
15.09.2017 07:57
[quote="bolekse"]Mimo wszystko trudno sie z Felippe nie zgodzić. Gość wraca z emerytury i pokazuje bardzo solidne tempo (...)[/quote] Przepraszam: z czego wraca? On nie był na emeryturze, daj spokój. Pod koniec listopada był wyścig w Abu Dhabi, a w styczniu już wracał do Williamsa. Spędzał przerwę międzysezonową tak, jak każdy inny kierowca, nie ma tu mowy o żadnej emeryturze...
raafal
15.09.2017 07:26
Księżniczka Masa postawiła warunki :D
Marek0303
15.09.2017 07:09
Pozostawienie Massy w zespole byłoby zatrzymaniem się w miejscu z rozwojem. Prawdę mówiąc nie wiadomo jaki ten bolid jest naprawdę skoro Stroll potrafi momentami tak zabłysnąć. Massa uzyskiwał dobre wyniki jedynie wtedy jak jeździł bardzo dobrym bolidem. Jak były problemy to zaczynał znacznie odstawać od partnera. Pomijam jego przygody jak tylko jest gorsza pogoda.
bolekse
15.09.2017 06:25
Mimo wszystko trudno sie z Felippe nie zgodzić. Gość wraca z emerytury i pokazuje bardzo solidne tempo i rzeczywiście miał dużo pecha w pierwszej połowie sezonu gdzie mógł zdobyć o połowe więcej punktów i być w klasyfikacji blisko zawodników Force India. Teraz chyba trochę mu motywacja spadła ale i tak uważam, że williams w tym sezonie to padło, które ratuje tylko silnik mercedesa, a Felippe nawet w Monako zdobył nim punkty.
dyfuzor666
15.09.2017 05:52
[quote="Mexi"]Może jeszcze Frank ma osobiście do niego przyjść?[/quote] Chyba przyjechać...
kriskab
15.09.2017 03:15
Tak...do tej pory wrogiem był Palmer...teraz gdy już wiadomo, że w Renault będzie Sainz stał się nim Massa...potem to będzie ktoś z Saubera...a na końcu zostanie nim sam Kubica...ludzie wyluzujcie. Życzę Robertowi żeby zdobył fotel w roku 2018, ale jeśli tak się nie stanie to świat się nie zawali.
Aeromis
15.09.2017 01:52
[quote="Massa"]czyli jakie plany ma ze$pół i jakimi dy$ponuje pomy$łami na na$tępny rok[/quote]Tyle ode mnie.
Mexi
15.09.2017 01:29
Massa chyba z konia spadł. Jego kariera powinna zakończyć się jakieś 6 lat temu w Ferrari. Teraz sobie wymyślił że go zespół będzie prosił... Może jeszcze Frank ma osobiście do niego przyjść? Swoją drogą te wypowiedzi tylko potwierdzają że jego emerytura była nie z jego woli a z woli zespołu. Teraz jednak nie muszą szukać kierowcy na 2018 na gwałt jak to było rok temu.
macieiii
14.09.2017 10:04
dobrze się tłumaczy, tyle że bez zbędnych emocji muszę powiedzieć że Massa dostał gratis sezon w F1 i jak by teraz nie patrzeć, na bądź co bądź twarde postawienie sprawy - wymądrza się.
Lolek
14.09.2017 08:51
Co ciekawe, gdy czytałem komentarze z wyścigów w sezonie 2008, to tam Massa zazwyczaj był krytykowany, przez ten wypadek on obrósł w mit.
tcx
14.09.2017 08:45
Nie ma jeszcze komentarza "to nie ten sam Massa co przed wypadkiem". Nie wierzę w to, co widzę.