Gasly i Hartley kierowcami Toro Rosso w Grand Prix Meksyku
Stajnia z Faenzy ograniczyła się do podania swojego składu tylko na najbliższą rundę
23.10.1718:50
3588wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zespół Toro Rosso potwierdził, że jego barwy w Grand Prix Meksyku będą reprezentowali Pierre Gasly oraz Brendon Hartley.
Gasly ma za sobą udział w dwóch Grand Prix na torach w Malezji oraz Japonii. Początkowo Francuz miał dokończyć tegoroczny sezon Formuły 1 za kierownicą bolidu STR12, lecz w tym samym terminie co wyścig w Stanach odbywał się finał sezonu Super Formula, gdzie kierowca liczył się w walce o mistrzowską koronę.
Z tego powodu 21-latek pominął rundę w Austin i udał się na Suzukę, lecz przez cyklon nad japońskim obiektem odwołano finałowe wyścigi i Gasly pozostał drugim kierowcą w tegorocznym sezonie Super Formula.
Podczas nieobecności Francuza oraz Carlosa Sainza, który dostał zgodę na przejście do Renault od Grand Prix Stanów Zjednoczonych, barwy Toro Rosso reprezentowali Daniił Kwiat i Brendon Hartley. Rosjanin, który stracił posadę po wyścigu w Singapurze, we wczorajszych zmaganiach zdobył jeden punkt za dziesiąte miejsce, natomiast Hartley w swoim debiucie w Formule 1 uplasował się na trzynastej lokacie.
Jak właśnie potwierdziło Toro Rosso, podczas Grand Prix Meksyku za kierownicą bolidów STR12 zobaczymy Pierre'a Gasly oraz Brendona Hartley'a. W ten sposób po raz drugi w tym roku od startów w F1 został odsunięty Kwiat, którego dalsza przyszłość w obozie Red Bulla pozostaje niejasna. Rosjanin ma dopiero spotkać się z Helmutem Marko i usłyszeć od niego plany co do swojej osoby.
Zespół Toro Rosso potwierdził, że jego barwy w Grand Prix Meksyku będą reprezentowali Pierre Gasly oraz Brendon Hartley.
Gasly ma za sobą udział w dwóch Grand Prix na torach w Malezji oraz Japonii. Początkowo Francuz miał dokończyć tegoroczny sezon Formuły 1 za kierownicą bolidu STR12, lecz w tym samym terminie co wyścig w Stanach odbywał się finał sezonu Super Formula, gdzie kierowca liczył się w walce o mistrzowską koronę.
Z tego powodu 21-latek pominął rundę w Austin i udał się na Suzukę, lecz przez cyklon nad japońskim obiektem odwołano finałowe wyścigi i Gasly pozostał drugim kierowcą w tegorocznym sezonie Super Formula.
Podczas nieobecności Francuza oraz Carlosa Sainza, który dostał zgodę na przejście do Renault od Grand Prix Stanów Zjednoczonych, barwy Toro Rosso reprezentowali Daniił Kwiat i Brendon Hartley. Rosjanin, który stracił posadę po wyścigu w Singapurze, we wczorajszych zmaganiach zdobył jeden punkt za dziesiąte miejsce, natomiast Hartley w swoim debiucie w Formule 1 uplasował się na trzynastej lokacie.
Jak właśnie potwierdziło Toro Rosso, podczas Grand Prix Meksyku za kierownicą bolidów STR12 zobaczymy Pierre'a Gasly oraz Brendona Hartley'a. W ten sposób po raz drugi w tym roku od startów w F1 został odsunięty Kwiat, którego dalsza przyszłość w obozie Red Bulla pozostaje niejasna. Rosjanin ma dopiero spotkać się z Helmutem Marko i usłyszeć od niego plany co do swojej osoby.
KOMENTARZE