Sirotkin: Z zewnątrz wyglądaliśmy w Bahrajnie jak idioci
Kierowca Williamsa podkreśla jednak, że ekipa zaczyna rozumieć obszary FW41 wymagające poprawy
09.04.1816:46
4636wyświetlenia
Siergiej Sirotkin stwierdził, że ekipa Williams wyglądała w Bahrajnie jak
idioci.
Stajnia z Grove podczas weekendu na torze Sakhir zamykała stawkę, jako jedyna notując gorsze czasy nowym bolidem względem ubiegłego roku. W kwalifikacjach osiemnaste pole wywalczył Siergiej Sirotkin, natomiast dwudziesty był Lance Stroll. Z kolei w wyścigu kierowcy Williamsa zajęli dwie ostatnie pozycje, choć po karach czasowych dla Hartley'a i Pereza przesunęli się w klasyfikacji na czternastą oraz piętnastą lokatę.
Słabe odczucia po trudnym weekendzie- powiedział Siergiej Sirotkin.
Wiem, że z zewnątrz wyglądaliśmy jak idioci. Dla mnie to dosyć oczywiste, a prawdopodobnie fakt, że próbuję znaleźć jakieś pozytywy brzmi dziwnie, ale ja jednak coś dostrzegam. Widzę szczególnie pod względem nauki jako kierowca, a także jako zespół. Tak, zdecydowanie źle wyglądamy pod względem wyniku w wyścigu, prawdopodobnie znacznie gorzej niż w kwalifikacjach. Lepiej o tym nawet nie myśleć. Ważny jest jednak fakt, że zaczynamy widzieć więcej, a także rozumieć pewne rzeczy lepiej. Nawet jeżeli jest coraz gorzej, to zaczynamy rozumieć dlaczego.
Rosjanin przyznał, że bardzo słaba forma Williamsa jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę jak radykalnie prezentował się zimą bolid FW41.
Jeżeli po prostu spojrzysz na bolid, to wszyscy się zgodzimy, że ma wiele detali i jest dobrze zaprojektowany. Jako, iż my zbudowaliśmy ten model, od zewnątrz wiemy jeszcze więcej, więc dla nas jest wielkim zaskoczeniem, dlaczego nie otrzymujemy oczekiwanych liczb i dlaczego nie ma ich na horyzoncie.
Dyrektor techniczny Williamsa - Paddy Lowe, dodał, że ma problem ze znalezieniem źródła problemów z całym pakietem.
Jest wiele rzeczy do zrozumienia. Musimy bardzo ciężko nad tym pracować. Przynajmniej teraz mamy więcej danych. Coś poszło nie tak po wyścigu w Melbourne. Nawet jeżeli nie byliśmy w świetnej formie, to nie powinniśmy tak wyglądać. Zobaczymy czego możemy się nauczyć w najbliższych dniach, nim przyjedziemy do Chin. Nic nie jest oczywiste. Gdybyśmy znali odpowiedź na nasze problemy, to nie bylibyśmy w takiej sytuacji. Po prostu nie wyglądamy na szybkich. Teraz jest moment, by zespół wszystko złożył w całość, pozostał spokojny i przy właściwej pracy w odpowiednich obszarach mógł zobaczyć co możemy zrobić w Chinach- powiedział Brytyjczyk.
KOMENTARZE