Operacja nogi poszkodowanego mechanika Ferrari zakończyła się sukcesem
Francesco Cigarini podziękował na swoim Instagramie za wszelkie wyrazy wsparcia.
09.04.1810:23
4881wyświetlenia
Mechanik Ferrari, który doznał złamania nogi w trakcie feralnego pit stopu Kimiego Raikkonena przeszedł operację i wraca do sił w szpitalu w Bahrajnie.
Francesco Cigarini przygotowywał się do wymiany lewego tylnego koła w SF71 Raikkonena, gdy ten otrzymał błędny sygnał o zakończeniu obsługi i ruszył ze stanowiska serwisowego. Włoch został powalony na ziemię, a bolid przejechał po jego nodze powodując złamanie kości piszczelowej i strzałkowej.
Cigarini został przetransportowany do szpitala BDF w Bahrajnie, a w nocy z niedzieli na poniedziałek poinformował na swoim Instagramie o przejściu operacji, która zakończyła się powodzeniem.
Jeden z komentarzy pod postem umieścił sam Raikkonen. Mistrz świata z 2007 roku napisał:
Bezpośrednio po wyścigu Ferrari rozpoczęło dochodzenie próbując ustalić, dlaczego automatyczny system wysłał Raikkonenowi sygnał o zakończeniu prac serwisowych. Oprogramowanie powinno zapalić zielone światło dopiero wtedy, gdy mechanicy zakończą wymianę każdego z czterech kół. W przypadku Fina lewe tylne koło w ogóle nie zostało zdjęte z bolidu.
Ferrari zostało ukarane grzywną 50 tysięcy euro za doprowadzenie do niebezpiecznego wyjazdu swego kierowcy ze stanowiska serwisowego.
Francesco Cigarini przygotowywał się do wymiany lewego tylnego koła w SF71 Raikkonena, gdy ten otrzymał błędny sygnał o zakończeniu obsługi i ruszył ze stanowiska serwisowego. Włoch został powalony na ziemię, a bolid przejechał po jego nodze powodując złamanie kości piszczelowej i strzałkowej.
Cigarini został przetransportowany do szpitala BDF w Bahrajnie, a w nocy z niedzieli na poniedziałek poinformował na swoim Instagramie o przejściu operacji, która zakończyła się powodzeniem.
Operacja przebiegła w porządku. Chcę podziękować wszystkim, którzy się o mnie martwili. Przekazuję wam wielkie podziękowania. Ściskam.
Jeden z komentarzy pod postem umieścił sam Raikkonen. Mistrz świata z 2007 roku napisał:
Szybkiego powrotu do zdrowia kolego!.
Bezpośrednio po wyścigu Ferrari rozpoczęło dochodzenie próbując ustalić, dlaczego automatyczny system wysłał Raikkonenowi sygnał o zakończeniu prac serwisowych. Oprogramowanie powinno zapalić zielone światło dopiero wtedy, gdy mechanicy zakończą wymianę każdego z czterech kół. W przypadku Fina lewe tylne koło w ogóle nie zostało zdjęte z bolidu.
Ferrari zostało ukarane grzywną 50 tysięcy euro za doprowadzenie do niebezpiecznego wyjazdu swego kierowcy ze stanowiska serwisowego.
KOMENTARZE