Marko: Ricciardo popełniłby błąd odchodząc z Red Bulla
"Dlaczego miałby przechodzić do Mercedesa lub Ferrari? By być kierowcą numer dwa? ".
30.05.1809:56
Nataniel Piórkowski 2918wyświetlenia
Embed from Getty Images
Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko uważa, że Daniel Ricciardo nie powinien decydować się na odejście z austriackiej ekipy po zakończeniu obecnego sezonu.
Australijczyk jest obecnie jednym z kluczowych graczy na transferowym rynku Formuły 1. Media łączą kierowcę z Perth z możliwym przejściem do Mercedesa lub Ferrari.
Marko uważa jednak, że Australijczyk popełniłby błąd, gdyby zdecydował się na przejście do konkurencyjnego teamu.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner ma nadzieję, że jego zespołowi uda się dojść do porozumienia z kierowcą z Perth.
Lider klasyfikacji generalnej - Lewis Hamilton stwierdził z kolei:
Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko uważa, że Daniel Ricciardo nie powinien decydować się na odejście z austriackiej ekipy po zakończeniu obecnego sezonu.
Australijczyk jest obecnie jednym z kluczowych graczy na transferowym rynku Formuły 1. Media łączą kierowcę z Perth z możliwym przejściem do Mercedesa lub Ferrari.
Marko uważa jednak, że Australijczyk popełniłby błąd, gdyby zdecydował się na przejście do konkurencyjnego teamu.
Z naszej perspektywy nic się nie zmienia. Chcemy zatrzymać u siebie Daniela. Dlaczego miałby przechodzić do Mercedesa lub Ferrari? By być kierowcą numer dwa? Nasz zespół daje równe szanse, taki sam sprzęt i brak poleceń zespołowych. Myślę, że Daniel zdaje sobie z tego sprawę.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner ma nadzieję, że jego zespołowi uda się dojść do porozumienia z kierowcą z Perth.
Daniel zna możliwości zespołu, widzi jak bardzo odpowiada mu nasz team i mam nadzieję, że w ciągu kilku kolejnych miesięcy uda nam się porozumieć we wszystkich kwestiach.
Lider klasyfikacji generalnej - Lewis Hamilton stwierdził z kolei:
Słyszę, że Daniel zarabia mniej niż Verstappen, chociaż robi więcej. To on jest obecnie liderem Red Bulla.
KOMENTARZE