Vettel wywalczył pole position do wyścigu o GP Kanady

Niemiec ustanowił nowy absolutny rekord okrążenia toru imienia Gillesa Villeneuve'a.
09.06.1821:06
Nataniel Piórkowski
4580wyświetlenia


Sebastian Vettel wywalczył pole position do niedzielnego wyścigu o GP Kanady. W emocjonujących kwalifikacjach Niemiec okazał się lepszy od Valtteriego Bottasa. W drugim rzędzie ustawią się Verstappen i Hamilton.

Q1

Już na starcie Q1 z kwalifikacji odpadł Romain Grosjean. Tuż po opuszczeniu garażu Haasa za bolidem Francuza pojawiły się tumany białego dymu, oznaczające problemy z jednostką napędową. W międzyczasie drugi z kierowców amerykańskiego teamu - Kevin Magnussen, otworzył sesję uzyskując wynik 1:14,237s. Na niższych pozycjach plasowali się Charles Leclerc oraz Marcus Ericsson. Zawodnicy Ferrari od razu pojawili się na torze na hipermiękkich oponach. Vettel wskoczył na P1 z wynikiem 1:12,110s, ale krótko po tym nieco lepszym wynikiem popisał się Raikkonen. Agresywny styl jazdy prezentował Daniel Ricciardo, który w drodze po piąty wynik był bliski otarcia się o ściany z zakręcie numer siedem i ostatniej szykanie. Uliczny tor w Montrealu pozostawał bardzo śliski.

Na półmetku Q1 najlepszym czasem legitymował się Sebastian Vettel - przy nazwisku czterokrotnego mistrza świata widniało 1:11,824s. Nie był to koniec walki o czołową lokatę. Tuż po tym Raikkonen zszedł do poziomu 1:11,725s. Verstappen plasował się na trzecim miejscu, tracąc 0,2s. Z kolei Daniel Ricciardo był bliski uderzenia w Marcusa Ericssona za wyjazdem z siódmego zakrętu. Obu kierowców dzieliły od kontaktu dosłownie centymetry. Szwed poruszał się bardzo wolnym tempem po zahaczeniu o bandę.

Hamilton nie był w stanie zagrozić kierowcom Ferrari, którzy dysponowali niewielką przewagą w ostatnim sektorze. Brytyjczyk znalazł się na piątym miejscu, dwie pozycje za Valtterim Bottasem. Na pięć minut przed końcem uwaga powoli przenosiła się na drugą dziesiątkę tabeli, w której toczyła się walka o utrzymanie w czasówce. Zagrożeni odpadnięciem byli Stroll, Leclerc, Sirotkin, Ericsson. Gdy Leclerc wskoczył na dwunaste miejsce, tuż nad strefą spadkową znalazł się Fernando Alonso.

Stroll tracił szansę na awans do drugiego bloku kwalifikacji po zblokowaniu kół i przestrzeleniu szykany przed ścianą mistrzów. Podczas gdy Hartley wzniósł się na wyżyny swoich możliwości i przesunął się na ósme miejsce, zmuszony do powrotu do starej specyfikacji silnika Gasly dołączył do grona pechowców, kończąc występ na szesnastej pozycji. Za nim znaleźli się Stroll, Sirotkin, Ericsson oraz Grosjean.

Q2

Zgodnie z przewidywaniami kierowcy Mercedesa podjęli próbę uzyskania awansu do Q3 na ultramiękkich oponach. Podobną taktykę obrali zawodnicy Ferrari. Raikkonen wykręcił 1:11,620s, a Vettel 1:11,524s. Hamilton jechał po awans na pierwsze miejsce, ale zblokował koła na dohamowaniu do nawrotu i ostatecznie musiał zadowolić się trzecim miejscem. Błędów uniknął Bottas - Fin został dzięki temu nowym liderem tabeli z rezultatem 1:11,514s.

Verstappen i Ricciardo rozpoczęli walkę w Q2 na hipermiękkich oponach. Ricciardo nie popisał się szczególnie mocnym kółkiem i znalazł się na P6. Verstappen w pełni wykorzystał potencjał najbardziej miękkich opon przygotowanych na ten sezon przez Pirelli i ustanowił czas 1:11,472s. Walka o najwyższe lokaty była niezwykle wyrównana. Pierwsza szóstka mieściła się w trzech dziesiętnych częściach sekundy. Za nią czołową dziesiątkę uzupełniali Sainz, Ocon, Perez i Hulkenberg.

Przed decydującymi przejazdami zagrożeni odpadnięciem byli Magnussen, Hartley, Vandoorne, Alonso i Leclerc. Co ciekawe kierowców Ferrari dzieliły tylko 0,004s. Raikkonen powrócił na tor na hipermiękkiej mieszance. Taki sam rodzaj ogumienia znalazł się w bolidzie Vettela. Niemiec nie miał jednak szczęścia do ruchu na torze - na długiej prostej trafił na pięciu wolniejszych kierowców i porzucił próbę kierując się do alei serwisowej. To niepoważne co oni wyprawiają - powiedział przez radio.

Daniel Ricciardo nie próżnował i ustanowił nowy rekord toru: 1:11,434s. Swój wynik poprawił Alonso - dał mu on jednak tylko czternastą pozycję. Oprócz Hiszpana z kwalifikacjami pożegnali się Magnussen, Hartley, Leclerc a także Vandoorne.

Q3

Trzeci blok czasówki rozpoczął od wyjazdu na tor Valteri Bottas. Kolejnym kierowcą, który opuścił pit lane był jego rodak - Raikkonen. Tak też rozpoczęła się walka nie tylko o pole position, ale o nowe rekordy toru. Najpierw Bottas zszedł poniżej 1m11s, osiągając 1:10,857s, ale już po chwili wynik ten poprawił Vettel ze swoim 1:10,776s. Czołową piątkę uzupełniali Raikkonen, Hamilton i Hulkenberg.

Z wyjazdem na tor zwlekali nieco kierowcy Red Bulla. Po dwóch sektorach Ricciardo tracił do najlepszego wyniku tylko 0.060s, ale finalnie musiał zadowolić się czwartą lokatą, z półsekundową stratą do Vettela. Wkrótce po tym na szóste miejsce zepchnął Australijczyka Max Verstappen. Pod coraz większą presją znajdował się lider klasyfikacji generalnej - Hamilton. Kierowca ze Stevenage był szósty (+0,451s do lidera).

W decydującej rozgrywce o pole position Raikkonen wyjechał lewym kołem na trawiaste pobocze za wirażem numer dwa i stracił szansę na poprawę wyniku. Hamilton ponownie zblokował koła na dohamowaniu do nawrotu. Błędy rywali nie demotywowały Vettela, który postawił kropkę nad i doskonałym wynikiem 1:10,764s, czym przypieczętował zdobycie pierwszego pola. Na drugim miejscu sesję zakończył Bottas, za którym w niedzielę znajdą się Verstappen i Hamilton. Trzeci rząd stworzą Raikkonen i Ricciardo. TOP10 uzupełniają Hulkenberg, Ocon, Sainz i Perez. Reprezentanci Force India byli jedynymi, którzy w Q3 wykonali tylko jeden przejazd.

Wyniki kwalifikacji do GP Kanady




Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 23°C
Temperatura powietrza: 44°C
Prędkość wiatru: 1,9 m/s
Wilgotność powietrza: 20%
Sucho

KOMENTARZE

4
christoff.w
10.06.2018 08:11
Co z karą dla Daniela? Dlaczego wystartował dziś z P6 a nie P16?
maiesky
10.06.2018 10:53
Wiadomo coś na temat awari u Romana?
piro
09.06.2018 07:14
Gratulacje dla Sebastiana za ładne okrążenie (mimo że w swoim najszybszym nie miał 3xPB czyli mogło być szybciej). Mercedesom się chyba odbiło brakiem jazd na HS podczas treningów. Oczywiście nie wiadomo w jakim stanie są ich silniki więc słynny "Party Mode" mógł nie działać na 100%. Szkoda Gaslyiego bo to raczej z powodu zaspania SRT nie znalazł się w Q2. Zastanawia mnie tylko czy te osoby które pod koniec Q2 zablokowały Vettela dostana karę ponieważ to już była przesada i wyglądało jak slalom a nie zrobienie miejsca przez co niemiec po prostu zmarnował opony.
Maciek znafca
09.06.2018 07:10
Dawno nie było takich kwalifikacji :)