Horner: Honda jest właściwym wyborem Red Bulla
Zdaniem szefa ekipy, japoński producent jest bardziej perspektywiczny od Renault
19.07.1810:06
1617wyświetlenia
Embed from Getty Images
Christian Horner jest przekonany, że ekipa Red Bull Racing podjęła właściwą decyzję przechodząc na jednostki Hondy od 2019 roku.
Stajnia z Milton Keynes zdecydowała się po dwunastu latach zakończyć współpracę z Renault, podpisując wieloletnią umowę z Hondą. Japoński producent dostarcza w tym roku układy napędowe dla Toro Rosso i początkowo pakiet na sezon 2018 prezentował wysoką niezawodność oraz konkurencyjne osiągi.
Mimo to w ostatnich Grand Prix jednostkę trapią liczne awarie, natomiast Pierre Gasly skrytykował na Silverstone prędkości maksymalne na prostych. Mimo to Christian Horner stojący na czele Red Bulla uważa, że jego zespół nie podjął się dużego ryzyka podpisując umowę z Hondą.
Christian Horner jest przekonany, że ekipa Red Bull Racing podjęła właściwą decyzję przechodząc na jednostki Hondy od 2019 roku.
Stajnia z Milton Keynes zdecydowała się po dwunastu latach zakończyć współpracę z Renault, podpisując wieloletnią umowę z Hondą. Japoński producent dostarcza w tym roku układy napędowe dla Toro Rosso i początkowo pakiet na sezon 2018 prezentował wysoką niezawodność oraz konkurencyjne osiągi.
Mimo to w ostatnich Grand Prix jednostkę trapią liczne awarie, natomiast Pierre Gasly skrytykował na Silverstone prędkości maksymalne na prostych. Mimo to Christian Horner stojący na czele Red Bulla uważa, że jego zespół nie podjął się dużego ryzyka podpisując umowę z Hondą.
Sytuacja między tymi dwoma silnikami [Renault i Hondy] jest bardzo podobna, ale tutaj jest większy potencjał do rozwoju- powiedział 44-latek o jednostce Hondy.
Renault miało bardzo trudny weekend na Silverstone. Nasza strata była rażąca, zarówno w defensywie jak i ataku. Istnieje pewna luka do wypełnienia i mamy dużą wiarę w Hondę, szczególnie biorąc pod uwagę co mają w zanadrzu. Nie ma żadnej gwarancji, lecz postępy zachęciły nas do tego, że krok po kroku osiągniemy cel.
KOMENTARZE