Ricciardo otrzymał na Węgrzech silnik wykorzystywany na początku sezonu
Podczas GP Niemiec nowy silnik oraz turbina uległy zniszczeniu
27.07.1817:01
1129wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo otrzymał na Grand Prix Węgier silnik spalinowy wykorzystywany na początku sezonu 2018.
Australijczyk otrzymał na Grand Prix Niemiec nowe MGU-K, baterie oraz elektronikę sterującą. Wszystkie elementy pochodziły z nieregulaminowej puli i kierowca musiał wystartować z końca stawki, lecz ostatecznie z wyścigu wykluczyła go awaria układu napędowego.
Jak potwierdzono, zniszczeniu uległ silnik spalinowy oraz turbina, na których wymianę na Hockenheim obok MGU-H miał naciskać Red Bull, podczas gdy Renault nie wyraziło zgody. Zdaniem francuskiego producenta, wówczas pokonany przebieg na specyfikacji A oraz B był wystarczający, by móc dokonać wymiany dopiero przy okazji debiutu kolejnej wersji jednostki.
Z tego powodu Ricciardo powrócił do silnika porzuconego po Grand Prix Monako w specyfikacji z początku sezonu. Jak przyznał Cyril Abiteboul, Renault nie żałuje decyzji o odmowie założenia kolejnego silnika w wersji B podczas Grand Prix Niemiec.
Mimo, że powrót do silnika w specyfikacji A nie jest idealną opcją dla Ricciardo, Abiteboul uważa, że warto będzie czekać na pakiet trzeciej generacji.
Póki co nie jest jasne, podczas którego wyścigu Renault wprowadzi silnik w wersji C, lecz docelowo jego debiut ma mieć miejsce na Spa lub Monzy i Ricciardo najpewniej znów będzie zmuszony do startu z końca stawki podczas jednego z nich. W sytuacji, gdyby konieczna była wcześniejsza wymiana, Australijczyk otrzyma pakiet w specyfikacji B.
Daniel Ricciardo otrzymał na Grand Prix Węgier silnik spalinowy wykorzystywany na początku sezonu 2018.
Australijczyk otrzymał na Grand Prix Niemiec nowe MGU-K, baterie oraz elektronikę sterującą. Wszystkie elementy pochodziły z nieregulaminowej puli i kierowca musiał wystartować z końca stawki, lecz ostatecznie z wyścigu wykluczyła go awaria układu napędowego.
Jak potwierdzono, zniszczeniu uległ silnik spalinowy oraz turbina, na których wymianę na Hockenheim obok MGU-H miał naciskać Red Bull, podczas gdy Renault nie wyraziło zgody. Zdaniem francuskiego producenta, wówczas pokonany przebieg na specyfikacji A oraz B był wystarczający, by móc dokonać wymiany dopiero przy okazji debiutu kolejnej wersji jednostki.
Z tego powodu Ricciardo powrócił do silnika porzuconego po Grand Prix Monako w specyfikacji z początku sezonu. Jak przyznał Cyril Abiteboul, Renault nie żałuje decyzji o odmowie założenia kolejnego silnika w wersji B podczas Grand Prix Niemiec.
W momencie, w którym podejmowaliśmy decyzję nie było powodu, by wprowadzić nowy silnik- powiedział Francuz.
Później przydarzyła się awaria, musieliśmy rozebrać silnik i dokonać inspekcji. Po raz pierwszy przydarzyło nam się, by to właśnie ten element zawiódł. To może być defekt, za który odpowiedzialny jest dostawca, jednakże w tym momencie nie jest to potwierdzone. Przy informacjach jakimi dysponowaliśmy w tamtym momencie, nasza decyzja była właściwa.
Mimo, że powrót do silnika w specyfikacji A nie jest idealną opcją dla Ricciardo, Abiteboul uważa, że warto będzie czekać na pakiet trzeciej generacji.
Naszym planem jest ciągła praca, ale wciąż robimy wszystko co w naszej mocy, by Red Bull mógł walczyć o zwycięstwa, a może nawet i o pole position w dalszej części sezonu- zakończył Francuz.
Póki co nie jest jasne, podczas którego wyścigu Renault wprowadzi silnik w wersji C, lecz docelowo jego debiut ma mieć miejsce na Spa lub Monzy i Ricciardo najpewniej znów będzie zmuszony do startu z końca stawki podczas jednego z nich. W sytuacji, gdyby konieczna była wcześniejsza wymiana, Australijczyk otrzyma pakiet w specyfikacji B.
KOMENTARZE