Ricciardo: Piruet Strolla kosztował mnie awans do Q3

Kierowca Red Bulla wyruszy do wyścigu na Węgrzech dopiero z dwunastego pola startowego.
28.07.1817:04
Nataniel Piórkowski
1273wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo uważa, że stracił szansę na awans do Q3 przez to, iż tuż przed jego bolidem swój bolid obrócił na mokrym torze Lance Stroll.

Kierowca Red Bulla został wyeliminowany z czasówki na etapie Q2.

Na początku Q2 nad tor nadchodziły opady deszczu. W praktyce więc ci kierowcy, którzy pojawili się na torze wcześniej, mieli do dyspozycji najlepsze warunki - wyjaśniał Australijczyk.

Na pierwszym pomiarowym okrążeniu tuż przed moim bolidem obrócił się Stroll. Trafiłem na żółtą flagę w drugim sektorze i nie mogłem ustanowić konkurencyjnego czasu okrążenia. Później tor stawał się coraz bardziej mokry. Moje pierwsze okrążenie było jedyną próbą w Q2. Miałem dużego pecha.

Ricciardo był bliski zakończenia kwalifikacji po Q1, gdzie jako jedyny z kierowców nie skorzystał z ultramiękkich opon. Prześlizgnęliśmy się przez Q1. Musieliśmy użyć miękkich opon. To wiele wyjaśnia. Zwłaszcza gdy temperatura spada. Im bardziej miękkie opony tym lepiej. Mieliśmy tego świadomość.

Drugi raz z rzędu Ricciardo wyruszy do wyścigu spoza czołowej dziesiątki. Zawodnik RBR nie ukrywa, że będzie miał duże problemy z przebiciem się w górę stawki, szczególnie iż Hungaroring nie jest torem sprzyjającym wyprzedzaniu. Mamy dwunaste miejsce. To z całą pewnością nie jest dla nas wymarzona pozycja. Nie myślę jeszcze jednak o tym, co może wydarzyć się jutro.

KOMENTARZE

1
derwisz
28.07.2018 06:07
Zła passa Daniela zdaje się nie miec końca. Dzis najpierw bład strategiczny z doborem ogumienia w Q1 a później napatoczył mu sie Stroll.