Fernando Alonso zakończy karierę w Formule 1 po sezonie 2018
Hiszpan póki co nie określił swoich planów na najbliższą przyszłość
14.08.1817:02
9799wyświetlenia
Fernando Alonso podjął decyzję o zakończeniu kariery w Formule 1 po sezonie 2018.
Hiszpan zadebiutował w Królowej Sportów Motorowych w 2001 roku jako kierowca Minardi. Zaledwie 19-letni zawodnik dysponując niekonkurencyjnym bolidem zdołał wywrzeć spore wrażenie swoimi osiągami i otrzymał angaż w Renault, które w sezonie 2002 powierzyło mu funkcję trzeciego kierowcy, by rok później przekazać na stałe jeden z bolidów.
To właśnie z francuskim producentem Alonso świętował swoje największe sukcesy w Formule 1. Hiszpan jako kierowca Renault wygrał łącznie siedemnaście wyścigów, zdobył piętnaście pole position oraz dwukrotnie świętował zdobycie mistrzowskiej korony w sezonach 2005 oraz 2006. Na następny rok zawodnik odszedł do McLarena, z którym uplasował się w klasyfikacji na trzeciej pozycji i mimo czterech tryumfów oraz dysponowania konkurencyjnym bolidem, pogrążony w konflikcie z szefem Ronem Dennisem zdecydował się na powrót do Renault.
W latach 2010-2014 Alonso reprezentował barwy Ferrari, z którym dwukrotnie otarł się o mistrzowskie tytuły odpowiednio w sezonach 2010 oraz 2012. Jako zawodnik legendarnej ekipy Hiszpan jedenastokrotnie przekroczył linię mety jako pierwszy, lecz z racji braku kolejnego tytułu na koncie oraz chaosu panującego w Ferrari, podjął decyzję o zerwaniu ważnego kontraktu do końca 2016 roku.
Kolejnym i jak się okazuje ostatnim przystankiem w Formule 1 dla 37-latka był McLaren, do którego zdecydował się powrócić skuszony perspektywą współpracy z Hondą. Mimo to jednostka japońskiego producenta w trakcie trzyletniej współpracy ze stajnią z Woking prezentowała fatalne osiągi oraz wysoki poziom zawodności. McLaren pogrążony w sportowym kryzysie podjął się w tym roku partnerstwa z Renault, lecz tym razem to bolid pozostawia wiele do życzenia, a na najwyższych szczeblach w zespole trwa restrukturyzacja. Hiszpan po dwunastu wyścigach sezonu 2018 zajmuje dziewiątą pozycję z dorobkiem czterdziestu czterech punktów.
Jak potwierdzono w oficjalnym komunikacie McLarena, na starcie przyszłorocznych zmagań nie ujrzymy Dwukrotnego Mistrza Świata. Póki co jego plany na najbliższą przyszłość nie są znane, choć ambicją Alonso jest zdobycie Potrójnej Korony i na ten moment brakuje mu tylko tryumfu w Indianapolis 500.
Po siedemnastu latach w tym wspaniałym sporcie nadszedł dla mnie czas na zmianę- powiedział Fernando Alonso.
Cieszyłem się każdą minutą tych niesamowitych sezonów i nie jestem w stanie okazać wdzięczności wszystkim osobom, dzięki którym to wszystko było tak wyjątkowe. Pozostało mi kilka Grand Prix w tym sezonie i przystąpię z do nich z tak dużym zaangażowaniem oraz pasją jak nigdy dotąd. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, nowe i ekscytujące wyzwania czekają na mnie tuż za rogiem. Jestem w jednym z najszczęśliwszych okresów w moim życiu, lecz muszę wykorzystać nowe możliwości.
Chciałbym podziękować każdemu w McLarenie. Moje serce zawsze będzie z tym zespołem. Wiem, że w przyszłości wrócą silniejsi oraz lepsi i może to być właściwy moment na powrót do serii. Byłbym z tego bardzo zadowolony. Udało mi się w McLarenie zbudować wiele świetnych relacji oraz poznać fantastycznych ludzi. Dzięki nim udało się poszerzyć moje horyzonty w wyścigach, umożliwiając starty w innych seriach. W tej chwili czuję się najbardziej kompletnym kierowcą w trakcie trwania całej mojej kariery.
Podjąłem tę decyzję kilka miesięcy temu. Chcę podziękować Chase'owi Carey'owi oraz Liberty Media za wszelkie starania, które miały zmienić moje zdanie, a także każdemu kto kontaktował się ze mną w tym czasie. Na koniec: dziękuję wszystkim moim zespołowym partnerom, rywalom, kolegom, partnerom, dziennikarzom oraz każdemu, z kim współpracowałem przez całą karierę. Szczególne wyrazy wdzięczności kieruję do kibiców z całego świata. Jestem pewny, iż spotkamy się jeszcze w przyszłości.
KOMENTARZE