Ricciardo wycofał się z GP Włoch z powodu problemu ze sprzęgłem
Początkowo wiele wskazywało na to, że w bolidzie kierowcy RBR mogło dojść do usterki silnika.
03.09.1812:00
2047wyświetlenia
Embed from Getty Images
Red Bull i Renault potwierdzają, że Daniel Ricciardo został zmuszony do wycofania się z wyścigu we Włoszech nie ze względu na awarię jednostki napędowej a problem ze sprzęgłem.
Krótko po wyprzedzeniu Siergieja Sirotkina i awansie na jedenastą pozycję Ricciardo zatrzymał się na poboczu toru z dymem unoszącym się za tyłem swojego Red Bulla RB14. Australijczyk korzystał na Monzy z najnowszej specyfikacji silnika Renault. Francuski koncern ujawnił, że może ona zapewnić progres rzędu 0,3s na okrążeniu, ale korzystanie z niej wiąże się ze zwiększeniem ryzyka usterek.
Chociaż początkowo można było sądzić, że w bolidzie Ricciardo doszło do awarii jednostki napędowej, analiza Renault wykazała, że za problemem stał inny element.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, dodał po wyścigu:
Ricciardo nie ukrywa, że po pechu z niedzieli liczy na udany weekend w Singapurze.
Red Bull i Renault potwierdzają, że Daniel Ricciardo został zmuszony do wycofania się z wyścigu we Włoszech nie ze względu na awarię jednostki napędowej a problem ze sprzęgłem.
Krótko po wyprzedzeniu Siergieja Sirotkina i awansie na jedenastą pozycję Ricciardo zatrzymał się na poboczu toru z dymem unoszącym się za tyłem swojego Red Bulla RB14. Australijczyk korzystał na Monzy z najnowszej specyfikacji silnika Renault. Francuski koncern ujawnił, że może ona zapewnić progres rzędu 0,3s na okrążeniu, ale korzystanie z niej wiąże się ze zwiększeniem ryzyka usterek.
Chociaż początkowo można było sądzić, że w bolidzie Ricciardo doszło do awarii jednostki napędowej, analiza Renault wykazała, że za problemem stał inny element.
Po zbadaniu jednostki napędowej w bolidzie Ricciardo możemy potwierdzić, że wycofanie się kierowcy z wyścigu nie było związane z silnikiem. Był to raczej problem ze sprzęgłem- oświadczył koncern.
Szef Red Bull Racing - Christian Horner, dodał po wyścigu:
Wciąż nie jesteśmy w stu procentach pewni przyczyny, ale podejrzewamy problem ze sprzęgłem.
Ricciardo nie ukrywa, że po pechu z niedzieli liczy na udany weekend w Singapurze.
Za mną kolejny frustrujący wyścig. Wyprzedziłem Sirotkina i spojrzałem w lusterko, aby upewnić się, że mam wystarczająco dużo miejsca, ale obraz był zamglony. Szybko uświadomiłem sobie, że za bolidem unosi się dużo dymu. Powiedziałem o tym moim inżynierom, a oni polecili mi zatrzymać się na poboczu.
Obawiałem się, że mogło dojść do problemu z jednostką napędową, ale gdy bolid wrócił do garażu i przeprowadziliśmy dochodzenie okazało się, że mogło dojść do awarii sprzęgła. Za mną kilka frustrujących wyścigów, ale mam nadzieję, że możemy zmienić kilka rzeczy w bolidzie, poprawić niezawodność i celować w podium w Grand Prix Singapuru- podsumował kierowca z Perth.
KOMENTARZE