Russell wygrywa sprint F2, Norris traci szanse na mistrzostwo

Junior Mercedesa, George Russel zwyciężył w niedzielnym sprincie Formuł 2 na torze w Soczi, eliminując tym samym Lando Norrisa z walki o tytuł mistrzowski, gdyż ten nie zdobył ani jednego punktu.

Protegowany Hondy, Nirei Fukuzumi startował dziś z pole position ale pomimo faktu, że wielu kierowców pojechało szeroko w drugim zakręcie, nie utrzymał prowadzenia. Walka trwałą do manewru Alessio Lorandiego, który Nicholas Latifi określił jako "idiotyczny" i wyeliminował obu zawodników, po czym na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Lorandi zablokował koła i wyjechał szeroko w drugim zakręcie, a potem powtórzył to w trzecim wirażu, wjeżdżając w tył Latifiego, który był bardzo zdenerwowany na swojego rywala i uważał, że mogli wygrać te zawody.

Po neutralizacji Russell zaatakował Fukuzumiego, którego samochód się ślizgał i wyszedł na prowadzenie. Sergio Sette Camara, Alexander Albon, Artjom Markiełow i Nyck de Vries również wyprzedzili Fukuzmiego, zanim na torze pojawił się deszcz w połowie zawodów.

Wszyscy z czołówki zjechali w tym samym czasie po nowe opony i dało to prowadzenie Antonio Fuoco przed Louisem Deletrazem, którzy starali się zostać dłużej na torze na miękkich oponach. Russell pojechał bezbłędnie na mokrej nawierzchni, powiększając prowadzenie do siedmiu sekund na mecie.

Sam zainteresowany uważał przed wyścigiem, że ciężko będzie pokonać zespół DAMS, jednak Albon zdołał dojechać dopiero trzeci, nie wyprzedzając Sette Camary w końcówce zawodów. Russell powiększył przewagę w mistrzostwach nad Albonem do 37 punktów, a do zdobycie w Abu Zabi będzie już tylko 48.

Norris wycofał się wczoraj z wyścigu po błędzie podczas pitstopu i dziś potrzebował przynajmniej dwóch punktów za najszybsze okrążenie, by utrzymać matematyczne szanse na zwycięstwo, ale stało się jasne, że nie wbije się do czołowej dziesiątki, gdyż otrzymał karę stop/go za złe ustawienie się na okrążeniu formującym.

Jednak Russell ustanowił najszybsze kółko na piątym okrążeniu, a deszcz uniemożliwił poprawę tego wyniku. De Vries wyprzedził Markiełowa na przedostatnim okrążeniu w walce o czwarte miejsce, podczas gdy Roberto Merhi wywalczył szóste miejsce w swoim pierwszym weekendzie w tym roku z ekipą Campos.

Fukuzumi ostatecznie uplasował się siódmym podczas gdy Dorian Boccolacci zgarnął ostatni punkt za ósme miejsce.