McLaren: Nasza alokacja opon na GP Japonii okazała się błędna

Embed from Getty Images

McLaren przyznał, że popełnił błąd w doborze ogumienia na Grand Prix Japonii. Zaznacza przy tym, iż była to zupełnie świadoma decyzja.

Kierowcy McLarena otrzymali w Japonii do dyspozycji po cztery zestawy pośrednich opon - dwa razy więcej niż zawodnicy startujący w innych stajniach. Wybór ten został dokonany głównie kosztem znaczącego ograniczenia dostępnych kompletów supermiękkich opon.

Dyrektor sportowy zespołu z Woking - Gil de Ferran, wyjaśniał: Panowało ogólne przekonanie, że nasz bolid spisuje się lepiej na twardszych oponach. Szczególnie na tego typu torach, gdzie mamy do czynienia z wysokimi przeciążeniami i długimi sekcjami składającymi się z następujących po sobie zakrętów. Uznaliśmy, że taka alokacja będzie właściwym wyborem.

Zupełnie otwarcie mogę teraz przyznać, że popełniliśmy błąd. Spędzamy teraz cały weekend próbując radzić sobie z nieoptymalnym doborem ogumienia - dodał Brazylijczyk.

De Ferran stanowczo zaprzeczył, że jego zespół spóźnił się z przekazaniem swojej selekcji przed upływem regulaminowego terminu. To była świadoma decyzja. W prasie pisano, że być może zapomnieliśmy wysłać selekcji i Pirelli przypisało nam domyślną alokację. To nieprawda.

Stoffel Vandoorne wątpi jednak, czy inny dobór ogumienia zmieniłby sytuację McLarena. Nie sądzę. Może nasze przygotowania do czasówki nie były z tego względu perfekcyjne, ale z takim poziomem osiągów trudno sądzić, że nasz wynik mógł być inny. Biorąc pod uwagę nasz zapas ogumienia, jeśli jutro będzie gorąco i kierowcy zaczną mieć problemy z blisterigiem, to możemy znaleźć się w dobrej sytuacji.