Tost: Nie widzę powodów do zwolnienia Hartley'a jeżeli utrzyma formę
Ekipa Toro Rosso jest na etapie wyboru partnera dla Daniiła Kwiata na sezon 2019
06.10.1818:30
2003wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Toro Rosso - Franz Tost, stwierdził, że nie widzi powodów do zwolnienia Brendona Hartley'a, jeżeli utrzyma formę zaprezentowaną w kwalifikacjach do Grand Prix Japonii.
28-latek, który wyraźnie odstaje w tym roku od Pierre'a Gasly, w czasówce na torze Suzuka wywalczył szóste pole startowe tuż przed Francuzem. Jak przyznał kierowca, tak dobry wynik jest dla niego wielką ulgą, natomiast szef Toro Rosso, który poszukuje partnera na kolejny sezon dla Daniiła Kwiata, zdradził, iż kwestia pozostania w zespole znajduje się w rękach Nowozelandczyka.
Podczas weekendu w Rosji szef juniorskiego programu Red Bulla - Helmut Marko, ujawnił, że Hartley musi zacząć wygrywać zespołowy pojedynek z Gasly'm, jeżeli chce utrzymać posadę w Toro Rosso na sezon 2019. Hartley zapytany po kwalifikacjach w Japonii, czy swoim występem udowodnił coś 75-latkowi, odpowiedział:
Szef Toro Rosso - Franz Tost, stwierdził, że nie widzi powodów do zwolnienia Brendona Hartley'a, jeżeli utrzyma formę zaprezentowaną w kwalifikacjach do Grand Prix Japonii.
28-latek, który wyraźnie odstaje w tym roku od Pierre'a Gasly, w czasówce na torze Suzuka wywalczył szóste pole startowe tuż przed Francuzem. Jak przyznał kierowca, tak dobry wynik jest dla niego wielką ulgą, natomiast szef Toro Rosso, który poszukuje partnera na kolejny sezon dla Daniiła Kwiata, zdradził, iż kwestia pozostania w zespole znajduje się w rękach Nowozelandczyka.
Jeżeli będzie wykonywał dobrą pracę i ją kontynuował, to nie będzie powodu, by go zastąpić kimś innym- powiedział Franz Tost.
Brendon jest w naszym zespole i poprawia swoje osiągi. Ostateczny wybór należy do Red Bulla i zobaczymy jaki on będzie na koniec sezonu. Zarząd zespołu podejmie najlepszą możliwą decyzję. Jeżeli kierowca ma dobre osiągi, to nie ma powodów do tego, by go zwolnić.
Podczas weekendu w Rosji szef juniorskiego programu Red Bulla - Helmut Marko, ujawnił, że Hartley musi zacząć wygrywać zespołowy pojedynek z Gasly'm, jeżeli chce utrzymać posadę w Toro Rosso na sezon 2019. Hartley zapytany po kwalifikacjach w Japonii, czy swoim występem udowodnił coś 75-latkowi, odpowiedział:
Jutro muszę się spisać i zdobyć kilka punktów. Oczywiście, wszystko zależy ode mnie. Czuję jednak, że znajduję się w dobrym miejscu. Nie myślę o następnym roku, jeżeli to sugerujecie. Po prostu skupiam się na moich aktualnych obowiązkach. Wybiegam myślami najdalej do startu wyścigu.
KOMENTARZE