Luźna śruba powodem żartów Vettela
Niemiec tłumaczył swoje dwuznaczne wypowiedzi przez radio
09.11.1821:58
3045wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel przyznał, że luźna śruba w jego kokpicie była powodem niewybrednego żartu, na jaki sobie pozwolił w rozmowie przez radio ze swoimi inżynierami w dzisiejszym treningu.
W komunikacie wyemitowanym w telewizji Vettel poinformował zespół, że
Po czym dodał:
Vettel zakończył sesję na trzecim miejscu, za dwoma Mercedesami, jednak był zaledwie o niecałą dziesiątą wolniejszy od Valtteriego Bottasa. W pierwszym treningu był drugi, jednak wygląda na to, że ponownie problemem będzie zużycie opon, a Ferrari musi ciągle poprawić balans samochodu.
Zapytany o podsumowanie reszt dnia, Vettel odpowiedział:
Szanse Vettela na mistrzostwo zakończyły się w Meksyku dwa tygodnie temu, gdy Lewis Hamilton zapewnił sobie piąty tytuł Jednakże Ferrari pozostaje w walce o tytuł konstruktorów. Nie będzie to łatwe, gdyż dzięki kombinacji błędów i złego kierunku rozwoju stracili wiele punktów, choć Vettel uważa, że wrócili do walki.
Sebastian Vettel przyznał, że luźna śruba w jego kokpicie była powodem niewybrednego żartu, na jaki sobie pozwolił w rozmowie przez radio ze swoimi inżynierami w dzisiejszym treningu.
W komunikacie wyemitowanym w telewizji Vettel poinformował zespół, że
ma coś luźnego między nogami. Poza tym oczywistym.
Po czym dodał:
Coś odbija się przy mojej stopie. Byłbym dumny, gdyby to było to o czym myślicie, ale...Czterokrotny mistrz świata wyjaśnił później, że szybko zorientował się, że pierwszy komunikat
mógł zabrzmieć dziwnie.
Myślę, że największym zmartwieniem, jakie dziś mieliśmy, była mała śruba, która się poluzowała gdzieś pomiędzy moimi stopami- przyznał.
Ostatecznie ją znaleźliśmy! Powiedziałem to przez radio, a gdy to zrobiłem, od razu pomyślałem 'nie, nie zrozumcie mnie źle!', więc musiałem to powtórzyć. To było śmieszne. Jednak znaleźliśmy to i była to mała śruba.
Vettel zakończył sesję na trzecim miejscu, za dwoma Mercedesami, jednak był zaledwie o niecałą dziesiątą wolniejszy od Valtteriego Bottasa. W pierwszym treningu był drugi, jednak wygląda na to, że ponownie problemem będzie zużycie opon, a Ferrari musi ciągle poprawić balans samochodu.
Zapytany o podsumowanie reszt dnia, Vettel odpowiedział:
Lepiej niż ze śrubą. Myślę, że było nieźle. Pojechałem niezłe kółka. Myślę, że dowiedzieliśmy się czegoś o oponach. Ciągle musimy poprawić samochód, ponieważ nie prowadzi się najlepiej, ciągle mamy pracę do wykonania. Jeśli poprawimy balans, to możemy powalczyć, ale będzie ciasno.
Szanse Vettela na mistrzostwo zakończyły się w Meksyku dwa tygodnie temu, gdy Lewis Hamilton zapewnił sobie piąty tytuł Jednakże Ferrari pozostaje w walce o tytuł konstruktorów. Nie będzie to łatwe, gdyż dzięki kombinacji błędów i złego kierunku rozwoju stracili wiele punktów, choć Vettel uważa, że wrócili do walki.
Ostatnie wyścigi dla nas były bardzo użyteczne, ponieważ zrozumieliśmy wiele co do samochodu, wiele rzeczy poszło źle- powiedział.
Ciągle staramy się otrzymać większy obraz i zrozumieć nieco więcej co się dzieje.
KOMENTARZE