Bezpieczeństwo z Allianz - Formuła Sukcesu
W laboratoriach firm petrochemicznych armia naukowców opracowuje skład eliksirów zwycięstwa
27.09.0613:35
4255wyświetlenia
Odpowiednie paliwo w baku napędza sukces w Formule 1. W laboratoriach firm petrochemicznych armia naukowców opracowuje skład eliksirów zwycięstwa. Ci, którzy jako pierwsi odkryją nową formułę sukcesu, zapewnią swoim bolidom przewagę nad rywalami na torze. Mimo to ważniejsze od osiągów samochodów jest nadal bezpieczeństwo kierowców i mechaników.
Nawet w początkowych latach rozgrywania mistrzostw świata Formuły 1 paliwo było jednym z najważniejszych składników dobrego pakietu wyścigowego. Mieszanki takich płynów, jak benzen, metanol, aceton i nitrobenzen były jednak tak niebezpieczne, że od razu po zakończeniu jazd treningowych czy po wyścigu silniki musiały być dokładnie czyszczone. Bez tego jednostka napędowa nie przetrwałaby nocy. Mechanicy, którzy blisko zetknęli się z takim paliwem, trafiali do szpitala z oparzeniami chemicznymi.
Na szczęście te czasy już minęły. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) stworzyła listę bezpiecznych, dozwolonych składników paliwa. Mimo tego firmy petrochemiczne wciąż w latach 90. eksperymentowały z ponad 300 mieszankami. Dopiero w 1993 r. FIA zakończyła te zabawy, wprowadzając wymóg zgodności paliwa w F1 z normami bezpieczeństwa i zdrowia Unii Europejskiej. Osiągi samochodów pozostały właściwie bez zmian. Prace rozwojowe nad paliwem, którego w ciągu roku zużywa się około 250 000 litrów, wciąż prowadzone są na najwyższym poziomie.
Wymagania, którym musi sprostać paliwo - mające zapewnić bolidom dodatkową, decydującą moc - są ekstremalne: paliwo musi być jak najlżejsze przy jednoczesnym ograniczeniu spalania do minimum. Dzięki temu zatankowany bolid jest lżejszy, a tankowanie podczas wyścigu może trwać krócej.
Podczas samego procesu tankowania nie ma miejsca na oszczędności czasowe. Pompy tłoczące paliwo do baku są ustandaryzowane i podają bezołowiową benzynę z maksymalną prędkością 12 litrów na sekundę. Zbiornik umieszczony jest za fotelem kierowcy. Ze względów bezpieczeństwa, na wypadek pożaru przy wypadku, jego powłoka wykonana jest z odkształcalnego kevlaru.
Podczas tankowania kierowca i mechanicy są doskonale chronieni przez ognioodporne kombinezony i kaski. Każdego dnia normalni kierowcy narażeni są na ryzyko podczas wizyty na stacji benzynowej. Dzięki rozbudowanym zasadom bezpieczeństwa ryzyko pożaru jest bardzo niskie, ale trzeba pamiętać, że paliwo jest niebezpieczne i niezwykle łatwopalne. W latach 1993-2004 doszło na świecie do ponad 200 pożarów na stacjach. "Każdy z nas może poprawić bezpieczeństwo na stacji benzynowej, choćby starając się nie rozlać paliwa przy tankowaniu i unikać każdej możliwości nastąpienia zapłonu," mówi Dr Christoph Lauterwasser z Centrum Technologii Allianz (AZT). "Oczywistym źródłem zapłonu są papierosy i otwarty ogień, ale unikać należy także wyładowań elektrostatycznych, które mogą wytworzyć iskry - na przykład nie powinno się wsiadać do samochodu po rozpoczęciu tankowania".
Optymalne parametry paliwa są ważne przy codziennej eksploatacji samochodu, ale w Formule 1 pozwalają na uzyskanie kolosalnej przewagi w osiągach. Możliwość przejechania jednego lub dwóch okrążeń więcej na tej samej ilości paliwa może mieć decydujący wpływ na wyniki wyścigu. Zużycie paliwa odgrywa ważną rolę przy ustalaniu strategii i jest jednym z najpilniej strzeżonych sekretów. Zgodnie z oceną ekspertów bolid Formuły 1 zużywa około 70 litrów paliwa na 100 kilometrów. Patrząc na to pod kątem osiągów samochodów wyścigowych, nie jest to dużo.
By zapewnić kontrolę nad paliwem stosowanym w Formule 1, każdy zespół przed sezonem dostarcza do FIA próbkę stosowanej przez siebie benzyny. Podczas weekendów Grand Prix technicy FIA losowo pobierają próbki z samochodów, zbiorników oraz maszyn do tankowania. Analizują je i porównują z dostarczoną wcześniej próbką wzorcową w specjalnym ruchomym laboratorium, obecnym na każdym wyścigu. Jeśli próbki się nie zgadzają, wymierzane są kary - do dyskwalifikacji z wyścigu włącznie. Z reguły wszystkie zespoły grają zgodnie z przepisami - w końcu wjechać na podium można tylko z prawidłowym paliwem.
Bezpieczeństwo z Allianz: Shanghai International Circuit
Mark Webber, kierowca zespołu WilliamsF1:
"To jeden z najbardziej interesujących torów w kalendarzu. Pierwszy zakręt jest szczególnie wymagający, według mnie to jeden z najtrudniejszych zakrętów w Formule 1. Bardzo długi prawy łuk gwałtownie zwęża się pod koniec i jest naprawdę niełatwy. Błąd w tym miejscu oznacza stratę czasową, która podczas okrążenia kwalifikacyjnego jest już nie do odrobienia. Poza interesującą charakterystyką toru na uznanie zasługuje także fakt, że jest to bardzo nowoczesny obiekt. Otwarto go w 2004 r. i pod względem bezpieczeństwa jest po prostu wzorowy".