FIA rozpisze przetargi na dostawy standardowych części do bolidów F1

Ruch ten ma doprowadzić do zmniejszenia kosztów i różnic w osiągach bolidów.
08.03.1912:52
Nataniel Piórkowski
1476wyświetlenia
Embed from Getty Images

FIA otrzymała zgodę na rozpisanie przetargów na dostawy standardowych części bolidów Formuły 1, które mają zostać wprowadzone od 2021 roku.

W ubiegłym miesiącu organ zarządzający zaprosił zainteresowane firmy do ubiegania się o prawo dostaw standardowych skrzyń biegów. Okres umowy ma obejmować lata 2021-24. Zwycięzca procedury zostanie ogłoszony wiosną tego roku.

W czwartek Światowa Rada Sportu Motorowego zaakceptowała rozpisanie kolejnych przetargów. Nie zdradzono jednak których obszarów bolidu lub jednostki napędowej mają one dotyczyć.

Jeden z fragmentów komunikatu mówi o tym, iż Rada wyraziła zgodę na rozpisanie serii przetargów w kontekście trwających prac nad przepisami technicznymi na sezon 2021.

FIA prowadzi bliską współpracę z władzami Formuły 1, dążąc do stworzenia zupełnie nowych regulacji. Ich ważnym elementem jest wprowadzenie standardowych części bolidów, w obszarach które nie wzbudzają zainteresowania kibiców sportu. W założeniu ruch ten ma doprowadzić do redukcji kosztów i zmniejszenia różnic występujących pomiędzy zespołami ze ścisłej czołówki i resztą stawki.

Dyrektor do spraw sportowych Formuły 1 - Ross Brawn, tłumaczy: Technologia powinna budzić ekscytację i fascynować fanów, ale dochodzimy do skrajności, gdzie każdy zespół buduje swój własny system gaśniczy, bo chce aby był on nieco lżejszy od tego, używanego przez rywali. Nikogo to nie interesuje. Nikogo to nie intryguje. Wszyscy powinni korzystać z tego samego systemu. To oczywiste.

Jeśli jednak wpompujesz pieniądze w rozwój systemu gaśniczego, to prawdopodobnie uda ci się lekko go odchudzić. Gdy zespoły mają zasoby i pieniądze, mogą sobie pozwolić na tego typu rzeczy. Wtedy notują postęp rzędu ułamka sekundy tu, ułamka sekundy tam. Zanim się zorientujesz mają już sekundę przewagi nad biedniejsza konkurencją. Możliwości bolidów muszą być bardziej wyrównane. Gdy do tego dojdzie musimy zapewnić bliższe ściganie - dodał Brytyjczyk.