Verstappen cieszy się z dania Hondzie pierwszego podium od 11 lat

Kierowca Red Bulla z powodzeniem zaatakował Vettela dopiero po zmianie ogumienia.
17.03.1908:55
Nataniel Piórkowski
1633wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen jest bardzo zadowolony z trzeciego miejsca w Grand Prix Australii i zapewnienia Hondzie pierwszej wizyty na podium od jedenastu lat.

Kierowca Red Bulla wyruszył do wyścigu z czwartego pola, a po zjeździe na wymianę opon przesunął się przed Sebastiana Vettela. Holender minął flagę w szachownicę jako trzeci, ustępując jedynie reprezentantom Mercedesa.

Jestem bardzo zadowolony. To świetny wynik nie tylko dla zespołu, ale także dla Hondy. Odkąd zaczęliśmy współpracę wszystko układa się wspaniale. Bardzo mnie to cieszy. Zasłużyliśmy na ten rezultat.

Verstappen stanął przed szansą awansu przed Vettela dzięki wydłużeniu pierwszego przejazdu na miękkich oponach.

W moim przypadku przy jeździe na miękkiej mieszance próba zbliżenia się do rywala na mniej niż 1,5 sekundy kończyła się szybkim wzrostem temperatury opon. Musiałem odpuszczać i oszczędzać ogumienie. Skupiałem się tylko na jeździe, bo nie miałem szans na przeprowadzenie ataku. Dzięki temu mogłem pokonać stint o dziesięć okrążeń dłuższy niż Seb.

Gdy tylko w moim bolidzie znalazły się pośrednie Pirelli PZero bolid od razu zaczął lepiej się spisywać. Miał dobry balans. Powoli podkręcałem tempo wywierając coraz większą presję na Sebastianie, a jednocześnie kontrolowałem zużycie opon. Kiedy pojawiła się szansa od razu z niej skorzystałem i go wyprzedziłem. Na szczęście ryzyko się opłaciło. Później mogłem zbliżyć się do Lewisa.

Generalnie miałem lepsze tempo od Sebastiana. Myślę, że byliśmy dziś szybsi, ale na tym torze wyprzedza się bardzo trudno.