Hamilton zadebiutuje w Brazylii?

Być może w Grand Prix Brazylii pojawi się pierwszy czarnoskóry kierowca w historii tego sportu
10.10.0614:34
Mariusz Karolak
987wyświetlenia

W ostatnich dniach, tuż po opadnięciu emocji związanych z Grand Prix Japonii, powróciły spekulacje na temat tego, kto poprowadzi drugiego McLarena w finałowym wyścigu tego roku w Brazylii. Jak wiadomo z zespołem z Woking pożegnał się kilka tygodni temu Juan Pablo Montoya. Kolumbijczyka zastąpił dotychczasowy kierowca testowy i rezerwowy, doświadczony wiekiem i stażem w F1 Hiszpan Pedro de la Rosa. Niemniej jego posada w zespole na tym stanowisku nie jest pewna, z czego zdaje sobie nawet sprawę sam zainteresowany.

Nasiliły się plotki, jakoby w Brazylii partnerem odchodzącego z zespołu Kimiego Raikkonena miałby być młody Lewis Hamilton, którym to Ron Dennis interesuje się już od wielu lat. Współpraca McLarena i Mercedesa z Hamiltonem sięga okresu, gdy ten był jeszcze dzieckiem liczącym zaledwie 13 lat.

Aktualnie Hamilton zakończył sezon w GP2, odbył w tym roku już testy w samochodzie F1. Być może McLaren wystawi go teraz w Interlagos, chcąc w ten sposób zrobić ukłon w stronę sponsorów. Faktem bowiem jest, że z odejściem Montoi zmianie uległo przynajmniej kilka umów reklamowych ze sponsorami. Ponadto zespół McLaren nie ma już właściwie nic do stracenia - ma zapewnione trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Nie ma już szans na dogonienie Ferrari, a czwarta Honda ma zbyt mało punktów, by zagrozić "srebrnym strzałom". W klasyfikacji kierowców jednakże Raikkonen ma jeszcze szanse teoretyczne na pozycję drugiego wicemistrza, a de la Rosa może również wznieść się w rankingu. Niemniej zespół wydaje się już przygotowywać do sezonu 2007.

Sam Ron Dennis zachwalał wielokrotnie Hamiltona. Ostatnio jednak bardziej wstrzemięźliwie wypowiada się na jego temat. Stwierdził między innymi, że jego protegowany z pewnością będzie miał większe doświadczenie, jeśli miałby przystąpić do wyścigu F1 w Australii w przyszłym sezonie, niż teraz w Brazylii.

Szanse na debiut innego kierowcy testowego ekipy McLaren, Anglika Gary'ego Paffetta wydają się w chwili obecnej znikome. Jaką decyzję podejmie jednak zespół i czy de la Rosa pozostanie w kokpicie drugiego MP4-21 - przekonamy się już wkrótce.

Źródło: informacja własna

KOMENTARZE

4
Phaedra
10.10.2006 05:48
Pod warunkiem ze Hamilton dowiezie do mety Maka w calym kawalku. Mimo wszystko chcialbym Go zobaczyc w Brazyli.
Maraz
10.10.2006 05:03
Dennis w sumie nic nie powiedział na 100%, a F1 to dziwna bestia i wszystko jest tutaj możliwe ;) Przyznaje, że szanse są małe i logika nakazuje podszkolić jeszcze Lewisa, ale z drugiej strony byłaby to niezła gratka dla działu PR, no i byłoby w mediach sporo o McLarenie :)
McLuke
10.10.2006 04:02
gdzie tam w życiu nigdy!! jak już to w przyszłym seonie :-D Lewis ma przecież jeszcze zbyt mało doświadczenia...
Damos
10.10.2006 02:38
Chyba nie zadebiutuje :) http://www.f1wm.pl/php/wiad_gen.php?id=4522