Juan Manuel Correa został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej

Jak przyznaje rodzina lekarze walczą teraz z czasem, aby uratować prawą nogę kierowcy.
21.09.1913:20
Nataniel Piórkowski
1227wyświetlenia


Juan Manuel Correa został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w którą wprowadzony został przez lekarzy po wypadku, do jakiego doszło przed trzema tygodniami na torze Spa.

Correa doznał rozległych urazów - w tym poważnych obrażeń nóg oraz płuc - po uderzeniu w bolid Anthoine'a Huberta. Życia Francuza nie udało się uratować.

W piątek w nocy rodzina Correi wydała komunikat, w którym można przeczytać: Na dzień dzisiejszy Juan Manuel Correa jest odłączony od maszyny ECMO (odpowiada ona za ciągłe pozaustrojowe natlenianie krwi), aparatury podtrzymującej życie oraz wybudzony ze śpiączki farmakologicznej.

To wspaniała wiadomość i ważny krok we właściwym kierunku. Cały czas trwa jednak walka z czasem.

20-latek jest przytomny, ale jeszcze nie w pełni przebudzony. Lekarze twierdzą, że z powodu przebywania w śpiączce przez ponad dwa tygodnie zakończenie procesu wybudzania zajmie jeszcze kilka dni. Przyznają także, że Juan Manuel jest wciąż narażony na komplikacje medyczne i pozostaje na oddziale intensywnej terapii. Jego stan zdrowia został zmieniony z krytycznego na poważny.

Teraz lekarze z Wielkiej Brytanii będą koncentrować się na uratowaniu nóg kierowcy. Priorytety medyczne przenoszą się teraz z obszaru płuc na urazy nóg, do których doszło ponad dwa tygodnie temu. Nie zajęto się nimi jednak w pierwszej interwencji medycznej, przeprowadzonej w dniu wypadku.

Lekarze walczą z czasem, aby przeprowadzić poważną operację w celu zminimalizowania ryzyka nieodwracalnych obrażeń prawej dolnej kończyny. Nie mogą jednak przystąpić do pracy, dopóki płuca Juana Manuela nie będą gotowe wytrzymać tak długą operację.