CART: Bourdais za słaby na F1?

"przypomnij sobie Zanardiego w Cart mlocil wszystkich, w F1 byl, nie umniejszajac mu nikim" ale gdy wrocil do CHampCar z F1 to...tez byl nikim mlucili go rowno "Poza tym, przyszły roku pokaże prawde - bolidy będą bardziej porównywalne do F1. " jezeli w przyszlym sezonie zdobiedzie mistrza to raczej pewne ze ktos z gorszych teamow go chapnie na sezon 2008 moze za DC w RedBullu moze Toyota zagnie na niego parol ???

Villeneuve trafił z Champ Cara do F1 i wygrał mistrzostwo, Montoya dwukrotnie trzeci w gen. i też nieźle sobie radził, z da Mattą było gorzej ale nie tragicznie więc ciężko powiedzieć jak by się jego losy potoczyły tym bardziej że Ci panowie których wymieniłem mieli tylko po jednym mistrzostwie w Champ Carze a Bouradis aż trzy.

A - bardzo przepraszam - kiedy w CART jeździł Zanardi, a kiedy Seb? Poza tym, przyszły roku pokaże prawde - bolidy będą bardziej porównywalne do F1. "Bourdais miał sporo szczęścia wygrywając kilka mistrzostw, ale to z tego powodu, że po prostu nie było dosyć konkurencyjnych zawodników, którzy mogliby mu stawić czoła. Nie ma go w F1 bo nie jest wystarczająco dobry" Śmiesznie głupie.

przypomnij sobie Zanardiego w Cart mlocil wszystkich, w F1 byl, nie umniejszajac mu nikim. Z Bourdais byloby pewnie tak samo. Cart jest duzo latwiejsza seria niz F1, mimo braku pomocy elektronicznych

Dziwna sprawa z tym Bourdais, niby dlaczego nie miałby sobie poradzić w F1? W Champcar wszyscy kierowcy ścigają się na takim samym sprzęcie, bolidy sa jednakowe. A w F1 wręcz przeciwnie, o wynikach w bardzo dużej części decyduje jakość bolidu, dobry kierowca w słabym teamie nie ma co liczyć nawet na podium. Tym bardziej szanuję jego wyniki i 3 mistrzostwa. Argument o braku konkurencyjnych kierowców w serii Champcar jest śmieszny, czyli że przez 3 ostatnie sezony jeździli tam sami amatorzy i kaleki jakieś?

Jestem przekonany, że Bourdais gdyby tylko dostał odpowiedni sprzęt poradziłby sobie w F1. Poza hattrickiem w Champ Car ma też na koncie mistrzostwo F3000 w 2002r. Startowali tam wtedy min.: Pizzonia, Enge czy Monteiro więc napewno nie było łatwo. Poza tym jak testował Renault kilka lat temu to miał czasy porównywalne z Alonso.