Williams: 'Różowy Mercedes' nie byłby rozwiązaniem problemów

Claire Wlliams nie zamierza przechodzić na model Haasa oraz Racing Point.
05.04.2009:59
Michał Bielicki
779wyświetlenia
Embed from Getty Images

Claire Williams uważa, że nie można wytłumaczyć słabszej formy jej zespołu tylko i wyłącznie tym, że nie zdecydowała się kupować gotowych elementów od Mercedesa.

Rywale stajni z Grove ze środka stawki, tacy jak Haas czy Racing Point, stosują odmienny model kupując wszelkie możliwie dozwolone części od Ferrari i Mercedesa. Doszło nawet do tego, że bolid Racing Point na sezon 2020, RP20, tak bardzo opierał się na zeszłorocznej konstrukcji Srebrnych Strzał, że zaczęto nazywać go „różowym Mercedesem”.

Mimo wszystko Claire Williams naciska, że zespół wolałby nie podejmować takiego podejścia wyjaśniając, iż celem jest pozostawienie zespołu najbardziej niezależnym jak to tylko możliwe.

Wcześniej mówiłam jasno jakie jest zdanie Williamsa jeśli chodzi o pozostanie niezależnym konstruktorem i jak jesteśmy z tego dumni - mówi wiceszefowa Williamsa. Jesteśmy w tym sporcie opierając się na tym co robimy. Jeśli pójdziemy w złą stronę, jest to w całości nasza wina. Kiedy natomiast idziemy w dobrą, możemy w pełni się pod tym podpisać. Odnieśliśmy sukcesy opierając się na tym modelu biznesowym w ostatnim czasie. Mieliśmy bardzo dobre sezony 2014, 2015, 2016 i 2017. Tylko ostatnie dwa lata są słabe. Nie dzieje się tak dlatego, że nie mamy bolidu Mercedesa, który został pokolorowany na różowo.

Williams uważa, że kupowanie gotowych podzespołów od czołowych ekip nie jest drogą do odniesienia sukcesu. To ich wybór. Mają po prostu inne podejście do tego niż my. Posiadamy cały dział produkcyjny i operacyjny w naszym zespole i nie mam zamiaru tego zmieniać. Inne zespoły nie mają takich możliwości, dlatego ich model biznesowy ma rację bytu. Jest pełno różnych modeli w stawce i każdy działa na swój sposób, ostatecznie sam podejmujesz decyzję w jaką stronę idziesz.