Giovinazzi: Sezon u boku Raikkonena nie był najłatwiejszy

Kierowca Alfy Romeo uważa, że Fin jest w absolutnie szczytowej formie.
09.04.2008:14
Mateusz Szymkiewicz
823wyświetlenia
Embed from Getty Images

Antonio Giovinazzi przyznał, że podczas debiutanckiego sezonu osiągi Kimiego Raikkonena w żaden sposób nie ułatwiły mu zadania.

Włoch po dwuletniej przerwie od regularnej rywalizacji otrzymał posadę w Alfie Romeo na 2019 rok. W zespołowym pojedynku Giovinazzi uległ Raikkonenowi różnicą 29 punktów, choć w kwalifikacjach toczył z partnerem dużo bardziej wyrównany pojedynek.

Jak przyznał 26-latek, dopiero w drugiej połowie sezonu był w stanie wejść na poziom Fina i tym samym przekonać Alfę do zaoferowania mu nowej umowy. Było naprawdę trudno, ponieważ jako debiutant nie jest łatwo wejść do Formuły 1. Ścigasz się przeciwko najlepszym kierowcom na świecie i musisz przystosować się bardzo szybko. Było szczególnie trudno na początku sezonu, ponieważ on [Raikkonen] jest w szczytowym momencie kariery i był naprawdę szybki w każdym wyścigu. Niełatwo było o porównanie.

Starałem się myśleć inaczej, chciałem skoncentrować się i uczyć od niego, ponieważ moim zdaniem była to najlepsza możliwa rzecz. Zmagałem się w pierwszej połowie mistrzostw, szczególnie pod względem tempa wyścigowego oraz reagowania na sytuacje. Próbowałem się poprawić szczególnie tutaj. Moim zdaniem wykonałem spory krok w drugiej części sezonu, również dzięki Kimiemu, ponieważ sporo się od niego nauczyłem - powiedział Giovinazzi.

Włoch dodał, że jest podekscytowany perspektywą dalszej współpracy z Raikkonenem w 2020 roku. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę dalej z nim startować, ponieważ mamy naprawdę dobrą relację. Szanujemy się, co jest dobre zarówno dla partnera jak i zespołu. Mają kierowców w dobrych stosunkach i o podobnej opinii o samochodzie. Poza tym kiedy jestem przed mistrzem świata, to naprawdę świetna sprawa. Zawsze chcesz pokonać kolegę z ekipy. Tacy już są kierowcy wyścigowi. Najważniejsze jest jednak wykonanie jeszcze lepszej pracy dla zespołu.