FIA będzie uważnie monitorować instalację silnika Mercedesa w MCL35

Szef McLarena - Andreas Seidl podkreślił, że jego team w pełni popiera ostatnie działania FIA.
19.04.2010:56
Nataniel Piórkowski
1205wyświetlenia
Embed from Getty Images

FIA będzie ściśle monitorować dostosowanie nadwozia McLarena MCL35 do jednostki napędowej Mercedesa.

Przed kilkoma tygodniami zespoły Formuły 1 ustaliły odroczenie wejścia w życie nowych przepisów technicznych, postanawiając jednocześnie o użyciu obecnych bolidów w sezonie 2021. Wiadomo jednak, że przed kolejną kampanią McLaren zmieni dostawcę silników z Renault na Mercedesa.

Team z Woking będzie zmuszony do wprowadzenia zmian w nadwoziu MCL35, aby dostosować je do instalacji nowej jednostki napędowej.

Oznacza to dla nas zmianę planów, ponieważ zakładaliśmy integrację jednostki Mercedesa z nowym bolidem, stworzonym w oparciu o regulacje techniczne na sezon 2021. Oczywiście teraz mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją - wyjaśnia szef zespołu, Andreas Seidl.

Prace McLarena będzie monitorować organ zarządzający sportem. Oczywiście będą ograniczenia w zakresie tego, jak dobrze będziemy mogli zintegrować obecny bolid z nowym silnikiem. Wspólnie z FIA ustaliliśmy, że będą uważnie monitorować nasze prace, pozwalając nam jedynie na wprowadzenie absolutnie niezbędnych zmian, dzięki którym będzie możliwa instalacja jednostki Mercedesa.

FIA będzie kontrolować cały proces, tak abyśmy nie tknęli żadnych innych obszarów otaczających jednostkę napędową, co mogłoby zapewnić nam wzrost osiągów - zaznaczył.

Seidl podkreślił, że McLaren rozumie i szanuje ograniczenia zmierzające do ograniczenia wydatków. W pełni rozumiemy i popieramy te działania. Koniec końców trzeba na nie patrzeć w szerszej perspektywie. Musimy się zgodzić i popierać tego typu zamrożenie przepisów, tak aby wszystkie zespoły mogły w tym roku maksymalnie zredukować swoje wydatki.