Shwartzman zdobywa swoje pierwsze zwycięstwo w wyścigu F2 w Styrii

Embed from Getty Images

Robert Shwartzman, zeszłoroczny mistrz F3 i członek Akademii Młodych Kierowców Ferrari, wygrał swój pierwszy wyścig F2 podczas głównego wyścigu w Styrii, który odbył się w deszczu i mocno mokrych warunkac. Wcześniej pogoda opóźniła start kwalifikacji F1, co też przesunęło rozpoczęcie tych zawodów. Całe oczekiwanie jednak się opłaciło, ponieważ dostaliśmy pełen akcji wyścig.

Zanim cała stawka ruszyła nawet na okrążenie wyjazdowe, Artiom Markiełow, który podczas wczorajszych kwalifikacji zajął 20. miejsce, utknął w żwirowej pułapce na swojej drodze do ustawienia auta na polach startowych. Z racji panujących warunków, start wyścigu odbył się za samochodem bezpieczeństwa.

Jednak nawet podczas wolniejszej jazdy kierowcy nie uniknęli pomniejszych przygód, jak Robert Shwartzman czy Dan Ticktum. Po kilku okrążeniach postanowiono wywiesić czerwoną flagę i samochody zjechały do alei serwisowej.

50 minut później, po trzech przejazdach kontrolnych samochodu medycznego, kierowcy ponownie wyjechali na tor za samochodem bezpieczeństwa. Po pięciu okrążeniach zjechał on do alei serwisowej i właściwy wyścig się rozpoczął, z 31 okrążeniami pozostałymi do końca.

Yuki Tsunoda utrzymał pierwszą pozycję bez żadnej presji ze strony jadącego na drugiej pozycji Guanyu Zhou. Natomiast za ich plecami trwała walka o miejsca między 4 a 7, w której błyszczał Christian Lundgaard przebijając się z ósmego na piąte miejsce, kiedy Luca Ghiotto, Jehan Daruvala i Robert Shwartzman tracili swoje pozycje w bezpośrednich pojedynkach. W tym czasie trzech kierowców, Dan Ticktum, Giuliano Alesi i Pedro Piquet, bardzo wcześnie zjechali do alei serwisowej po świeże opony na mokrą nawierzchnię.

Na 16 okrążeniu pierwsi kierowcy z czołówki zjechali po nowe opony. Zdecydowali się na to Ghiotto oraz Jack Aitken, po tym jak ich tempo spadło i wyprzedził ich Shwartzman oraz zaczął zbliżać się Mick Schumacher jadący na ósmej pozycji. Od tego momentu przez najbliższe siedem okrążeń zdecydowana większość stawki postanowiła zmienić opony, wliczając w to jadących na pozycji drugiej i trzeciej Zhou i Ilotta.

W międzyczasie w samochodzie Felipe Drugovicha pojawił się nietypowy problem. Przednie hamulce Brazylijczyka dosłownie świeciły się od zbyt wysokiej temperarury przez kilka okrążeń. Na 19 kółku zjechał na zmianę opon i jego zespół wyczyścił kanały hamulcowe co rozwiązało problem.

W tej fazie wyścigu najważniejsze okazało się być odpowiednie zarządzanie zużyciem deszczowych opon, a także moment zjazdu po nowe ogumienie. Jedną z osób, która potrafiła utrzymać dobre tempo był Shwartzman. Rosjanin zjechał do alei serwisowej na okrążeniu 22, razem z Zhou, który do tej pory znajdował się na drugiej pozycji. Okrążenie później do boksów zawitał Ilott, który wyjechał tuż przed Shwartzmanem. Rosjanin miał już lepiej dogrzane opony i wyprzedził Brytyjczyka walce o potencjalne trzecie miejsce.

Na okrążeniu 25 jedynie trzej kierowcy nie zjechali do boksów, w tym prowadzący od początku Tsunoda. Okazało się jednak, że nie jest to taktyka Japończyka. Jego zespół próbował wzywać go przez radio, jednak musieli mieć jakieś problemy na łączach, ponieważ Tsunoda nie zjechał od razu do mechaników, zareagował dopiero widząc tablicę informacyjną i zjawił się po nowe opony na okrążeniu 27, kiedy reszta robiła już dużo lepsze czasy okrążeń.

Przez ten problem, Japończyk po pit stopie wyjechał za Zhou i Shwartzmanem, którzy prowadzili w tym wyścigu. Jednak i ta kolejność szybko się zmieniła, ponieważ na tym samym okrążeniu Rosjanin wyprzedził Chińczyka. Za ich plecami natomiast Schumacher wbił się na szóste miejsce wyprzedzając Aitkena, a Ghiotto tracił kolejne pozycje, spadając na jedenastą lokatę. Miejsca cztery i pięć zajęte były przez Ilotta i Lundgarda.

Na 30 okrążeniu, dzięki świeższym oponom, Tsunoda zaczął odrabiać straty. Japończyk wyprzedził jadącego na drugim miejscu Zhou i w tym momencie tracił tylko 3 sekundy do prowadzącego Shwartzmana. Na tym samym kółku na chwilę poza tor wypadł Lundgaard, który próbował uniknąć kolizji z Ilottem, przez co stracił swoje piąte miejsce na rzecz Schumachera.

Tor zaczynał powoli przesychać i niektórzy kierowcy mieli problemy z jazdą w takich warunkach z oponami na pełen deszcz. Od 33 okrążenia, różnica między liderem a Tsunodą mieściła się w jednej sekundzie i Japończyk próbował naciskać Rosjanina do samego końca. Za ich plecami na przedostatnim okrążeniu Mick Schumacher awansował na czwarte miejsce wyprzedzając Ilotta i zaczął ścigać Zhou w walce o trzecie miejsce.

Ostatecznie, kolejność na podium się nie zmieniła. Tsunoda dojechał na drugim miejscu za Shwartzmanem, a Zhou minimalnie wyprzedził Schumachera zdobywając trzecie miejsce. Czołową ósemkę uzupełnili Ilott, Lundgaard, Armstrong i Ticktum, który do jutrzejszego wyścigu będzie startować z pole position.